Cztery rozbite samochody, kradzież torby, porzucenie aut i ucieczka – napad (?) koło Pruszkowa

Do scen rodem z filmu akcji doszło dzisiaj pod wieczór w Wolicy obok Pruszkowa. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zaczęło się od tego, że volkswagen czołowo zderzył się z mercedesem na ul. Prostej (wąska osiedlowa uliczka). Wygląda na to, że czołówka była spowodowana celowo.

Podróżujący mercedesem mężczyźni i towarzyszący im inni z volvo, które też uczestniczyło w zdarzeniu, wylądowało na płocie, zabrali torbę z mercedesa i uciekli. W kolizji brała też udział skoda, ma wybitą szybę.

Nikomu na szczęście nic się nie stało. Sprawcy zdarzenia uciekli pozostawiając rozbite samochody.

Jak opowiadali świadkowie zdarzenia na miejscu, sprawcy mieli na sobie kominiarki i zanim doprowadzili do tej groźnej kolizji, próbowali zajeżdżać drogę kierowcom mercedesa i skody. Straż pożarna, która też przyjechała na miejsce otrzymała zgłoszenie o napadzie lub próbie zaaranżowania napadu. Co faktycznie wydarzyło się w Wolicy ustali policja.

Foto: Marek Śliwiński

Tekst: Anna Sadowska

Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów

W Dolinie Wkry – idealne miejsce na weekendowy wypad za miasto

Pomiechówek – wieś w powiecie nowodworskim, do której można dojechać zarówno samochodem, jak i pociągiem. Urokliwe miejsce położone nad Wkrą, walory rzeki i jej otoczenie zostały świetnie wykorzystane, dzięki czemu powstało tam miejsce, do którego naprawdę warto się wybrać, by naładować akumulatory po tygodniu pracy w mieście.

W Dolinie Wkry” tak nazywa się cały zielony kompleks o którym mowa, a w nim jest mnóstwo naturalnych atrakcji dla całych rodzin. W Parku znajdziemy m.in. edukacyjną ścieżkę przyrodniczą – nie ma przewodnika, jego rolę może pełnić książka Emila Dziubaka „Rok w lesie” (ilustracje z niej znajdziemy na billboardach w parku, w wiatach edukacyjnych). W wiatach są też modele grzybów, gry, łamigłówki. Alejki mogą służyć nie tylko spacerowiczom, ale też biegaczom czy rowerzystom. Można też wybrać się tam z psem, warunek – musi być na smyczy.

Dużym zainteresowaniem odwiedzających „Dolinę Wkry” cieszy się kładka pomiędzy koronami drzew. Jej mostki są między gniazdami, a na gałęziach można podziwiać modele ptaków, do złudzenia przypominające prawdziwe, leśne ptactwo.

W parku jest też wieża widokowo-obserwacyjna, z której można oglądać całe bogactwo przyrodnicze z wysokości 15 metrów. Wchodząc na jej szczyt dowiemy się ciekawostek o faunie i florze, zobaczymy różne rodzaje budek lęgowych, jest też multimedialny kiosk z głosami ptaków. A z tarasu widokowego można podziwiać bajeczne widoki całej okolicy.

Chętni wrażeń mogą skorzystać z parku linowego o trzech stopniach trudności, dla najmłodszych przygotowano piaszczysty, ogrodzony plac zabaw z basenem pełnym kulek. Jest też miejsce na ognisko. Ścianka wspinaczkowa, tyrolka, plaża – to po prostu trzeba wszystko zobaczyć! Dodajmy jeszcze, że w Parku organizowane są imprezy okolicznościowe, warsztaty, a w sezonie letnim działa też wypożyczalnia sprzętu.

Jak znaleźć Park „W Dolinie Wkry”?

Pomiechówek, ul. Nasielska 1b: https://maps.app.goo.gl/jhtMLXDhH7H5XwxVA

Foto: Przemysław Rak

Tekst: Anna Sadowska

Zerwane linie, powalone dwa słupy na Trakcie Lubelskim. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał?

Mieszkańcy okolic Traktu Lubelskiego nie mają prądu i nie jest to wina zapowiadanych nawałnic, bo tych póki co nie widać (mają nadejść nad Warszawę po północy), a zerwanych linii energetycznych.

Co ciekawe do awarii doszło w tajemniczy sposób, bo na razie nie wiadomo jak zostały uszkodzone dwa słupy na wysokości posesji Trakt Lubelski 230. Na miejscu jest policja, która próbuje ustalić sprawcę zdarzenia, które wprowadziło duże zamieszanie w tej części Wawra. Wykluczając istoty pozaziemskie, bo o UFO w okolicy nikt nie słyszał, jedyną prawdopodobną wersją braną pod uwagę, jest przewrócenie słupów przez pojazd z wysokim ładunkiem.

Tekst: Anna Sadowska

Foto: Michał Zdunek

Kierowca osobówki potrącił strażaka, uciekając wjechał w rowerzystów. Są ranni i ofiara śmiertelna

Te tragiczne zdarzenia miały swój początek na terenie powiatu pruszkowskiego. Dzisiaj pod wieczór, kierowca osobówki potrącił strażaka OSP, który brał udział w akcji gaszenia ciągnika rolniczego. Sprawca wypadku nie zatrzymał się, uciekł w kierunku Tarczyna.

W miejscowości Przypki, w rejonie skrzyżowania Sosnowej z Nadarzyńską wjechał w grupę 14 kolarzy i ponownie uciekł. W wypadku, większość rowerzystów odniosło lekkie obrażenia, cztery osoby zostały ciężko ranne, jedna z nich była długo reanimowana, wezwano śmigłowiec LPR. Niestety reanimacja nie przyniosła skutku. Kolarz zmarł.

Foto: Tomasz Nowak

Tekst: Anna Sadowska

Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o wstąpienie do NATO. Helsinki pokazały swój schron – świat oniemiał

Ambasadorzy Szwecji i Finlandii, złożyli oficjalne wnioski o wstąpienie do NATO. Ich wejście do sojuszu oznacza wzmocnienie bezpieczeństwa nie tylko samych tych państw, ale też całego regionu Morza Bałtyckiego, północnej Europy.

Zarówno Szwecja, jak i Finlandia mają wyszkolone wojska, a do tego dobre uzbrojenie. Finowie słyną m.in. z potężnych sił powietrznych, w skład których wchodzą F/A-18 z najnowszą amunicją z USA, mają w planach zakup F-35 (amerykański myśliwiec piątej generacji). Szwedzi natomiast latają myśliwcami Gripen. Obie armie znane są z profesjonalnych i nowoczesnych marynarek wojennych. Finlandia słynie też z bardzo silnej artylerii, ma w swoich zasobach niemal 1500 różnych systemów rakietowych i co ważne, wyjątkowo duże siły poborowe i rezerwowe.

W ostatnich dniach okazało się też, że właśnie Finlandia, jest wyjątkowo dobrze przygotowana do ochrony ludności w przypadku zagrożenia i to zarówno bombowego, nuklearnego jak i chemicznego. W stolicy kraju znajduje się wielki schron, który pomieści 6 tysięcy osób. Mogą one tam wejść w ciągu 20 minut, kolejne 10 jest potrzebne, aby pozamykać wszystkie drzwi. W schronie zgromadzono zapasy wody, które wystarczą na 3 tygodnie, więc przez tyle czasu, te 6 tysięcy ludzi, może nie wychodzić na zewnątrz, z tego podziemnego ukrycia 20 metrów pod powierzchnią.

Brzmi nieźle prawda? Ale to nie wszystkie ciekawostki. Amerykańska stacja CNBC pokazała, jak wygląda ten wielki schron w Helsinkach i… świat oniemiał, bo chyba nigdzie na świecie podobnego nie ma (może mają równie interesujące miejsca, miliarderzy i oligarchowie, ale tylko na własny użytek). W schronie znajduje się bowiem m.in. plac zabaw, siłownia, boisko, restauracja czy kawiarnia.

To w stolicy, a wokół niej znajdują się także inne bunkry. W sumie miejsca jest wystarczająco dużo dla wszystkich mieszkańców metropolii. Po roku 1945 w całej Finlandii budowano schrony i dzisiaj jest w nich miejsce dla 4,4 mln ludzi, a w całej Finlandii żyje ok. 5,5 mln osób.

To „trochę” lepiej niż w Polsce, prawda?… Bez komentarza…

Foto: YouTube CNBC

Tekst: Anna Sadowska

Kierowca przewozu osób spowodował wypadek. Policja znalazła przy nim narkotyki

Dzisiaj (16 maja) po południu doszło do groźnego wypadku w Jawczycach. W kobietę jadącą prawidłowo seatem po ul. Piastowskiej, uderzyła toyota, którą prowadził obcokrajowiec zajmujący się przewozem osób. Kierowca wyjechał z drogi podporządkowanej, wymusił pierwszeństwo.

W wypadku została ranna jedna osoba, przewieziono ją do szpitala. Policja sprawdziła trzeźwość kierowców – zarówno kobieta z seata, jak i mężczyzna z toyoty byli trzeźwi, ale u sprawcy zdarzenia znaleziono marihuanę. Podjęto więc decyzję o sprawdzeniu, czy jest on pod wpływem środków odurzających.

  • Foto: Sławomir Wasiak

Laweta z Misiem 604 997 557

Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów

Niebezpieczne hulajnogi: 8-latka potrącona przez rowerzystę, 12-latek zginął po zderzeniu z samochodem.

Sezon na hulajnogi mamy w pełni i niestety na wypadki z ich udziałem również. Pojazdy stały się bardzo popularne zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci. Niestety, wielu użytkowników hulajnóg zapomina (lub nie zdaje sobie sprawy z tego), jak bardzo niebezpieczna może okazać się jazda bez zachowania należytej ostrożności i znajomości przepisów.

Tylko w ciągu dwóch dni doszło do dwóch zdarzeń z udziałem elektrycznych hulajnóg na terenie Mazowsza o których wiemy, więc tak naprawdę mogło być ich więcej, bo pogoda sprzyja korzystaniu z tego typu pojazdów.

W piątek 13 maja, w Śródmieściu, przy ulicy Bielańskiej, starszy mężczyzna jadący chodnikiem na rowerze, potrącił 8-letnią dziewczynkę z plecakiem, która jechała elektryczną hulajnogą. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale warto zauważyć, że zdarzenie miało miejsce na chodniku, a ten z założenia jest przeznaczony dla… pieszych, więc ci, którzy poruszają się na własnych nogach mają w takich miejscach coraz mniej przestrzeni, ale to zupełnie inny temat.

Kolejne zdarzenie, niestety, tragiczne w skutkach, miało miejsce dzień później. W sobotę 14 maja, w Gielniowie, 12-latek wyjeżdżał na elektrycznej hulajnodze z utwardzonej drogi gruntowej na drogę powiatową i wjechał pod nadjeżdżającego, ciężarowego Forda Transita. Chłopiec w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem. Niestety po kilku godzinach zmarł.

Pamiętajmy, że użytkowników hulajnóg, niezależnie od wieku, obowiązują takie same zasady jak innych. Przestrzegajmy przepisów, uczulajmy dzieci, uczmy ich zachowywania ostrożności na drogach! To nie jest tylko zabawa! Chodzi o ich bezpieczeństwo, zdrowie i życie!

Zdjęcia ilustracyjne: Archiwum

Tekst: Anna Sadowska

Auto z dwiema osobami stoczyło się do rzeki. Kobieta wezwała pomoc i… utonęła

Było po północy z piątku na sobotę ( z 13 na 14 maja), kiedy dyspozytor numeru alarmowego odebrał  zgłoszenie przerażonej kobiety, która krzyczała, że znajduje się w tonącym samochodzie. Połączenie zostało przerwane, kiedy wykrzykiwała: „Jesteśmy nad Bugiem samochodem i topimy się…” W tle było słychać wlewającą się do auta wodę.

Policjanci szybko ustalili, że połączenie wykonano z okolicy ul. Na Skarpie w Wyszkowie. Na miejsce skierowano służby ratunkowe. Tam zauważono przemoczonego mężczyznę. Kontakt z nim był utrudniony, bo bełkotał, wyraźnie też czuć było od niego alkohol, udało jednak się ustalić, że był uczestnikiem zgłoszonego przez kobietę zdarzenia.

Okazało się, że to 48-letni mieszkaniec Wyszkowa. Wieczorem przyjechał w okolice Bugu ze znajomą i oboje w samochodzie pili alkohol. Swoje renault zaparkował zbyt blisko rzeki i w pewnym momencie pojazd stoczył się do wody. Wtedy kobieta zadzwoniła po pomoc. Mężczyzna wydostał się z nabierającego wody samochodu. Tłumaczył, że wyciągnął kobietę, ale nie udało mu się jej utrzymać, porwał ją nurt rzeki i wtedy stracił towarzyszkę z oczu.

Mundurowi udzielili mężczyźnie pomocy przedmedycznej i zapewnili komfort termiczny. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mieszkaniec Wyszkowa ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.  48-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia i trafił do policyjnej celi.

Policjanci i strażacy natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety oraz samochodu. W Komendzie Powiatowej Policji w Wyszkowie został ogłoszony alarm dla funkcjonariuszy, którzy pilnie musieli stawić się w jednostce, aby do działań skierować jak największe siły. Z Warszawy zadysponowano specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego.  Funkcjonariusze prowadzili poszukiwania na lądzie, wodzie wykorzystując łodzie z sonarami oraz z powietrza za pomocą dronów. Sprawdzana była rzeka, starorzecza oraz brzegi. Akcja trwała nieprzerwalnie całą noc do czasu odnalezienia ciała tragicznie zmarłej kobiety oraz samochodu.

Ciało 46-letniej mieszkanki Wyszkowa wyłowiono w sobotę około południa. Strażakom udało się wydobyć również auto. 

Ciało kobiety zabezpieczono celem wykonania sekcji. Teraz śledczy wyjaśniają i badają jak doszło do tragedii.

Niestety, tego dnia nie był to koniec interwencji nad wodą. Wieczorem, ok. godz. 19 w okolicy Gulczewa strażacy wyłowili ze starorzecza rzeki Bug ciało innej kobiety. Służby ratunkowe zaalarmowali rybacy, którzy zauważyli pływające zwłoki. Jak się okazało, to 55-letnia mieszkanka gminy Somianka. Wstępne czynności wykluczyły udział osób trzecich, jednak ciało 55-latki zostało zabezpieczone w prosektorium.

Źródło: KPP Wyszków

Runmageddon Warszawa czyli wielkie emocje, adrenalina i zabawa dla całych rodzin

Ten weekend dla wielu mieszkańców Warszawy i okolic przejdzie do historii jako jeden z niezapomnianych, bo pełen adrenaliny, wielkich emocji i niesamowitej zabawy. Wszystko to dzięki wyjątkowym zawodom jakimi jest rywalizacja w Runmageddon. Tym razem, nad Zalewem Bardowskiego, swoich sił mogli spróbować wszyscy, niezależnie od wieku, zarówno dorośli jak i dzieci, a także wszyscy razem w Runmageddon Family.

Dla dzieciaków były wyjątkowe atrakcje, bo z pewnością wiele z nich nie mogło się doczekać żeby wskoczyć do jamy smoka, czy wpakować się do błota – to był największy urok tych zawodów dla najmłodszych! Runmageddon Kids to wyzwanie dla dzieci w wieku od 4 do 11 lat czyli trasa o długości 1 kilometra na której było 10 przeszkód.

Młodzież od 12 do 15 lat startowała w formule „Junior”. Osoby po 16 roku mogły poczuć smak trzech formuł: najprostszej „Intro”, czyli 3 km z ponad 15 przeszkodami, „Rekrut” – 6 kilometrów i 30 przeszkód oraz „Nocny Rekrut”, czyli bieg po zmroku po 6-kilometrowej trasie. A wszyscy Ci, którzy lubią niezły wycisk, mogli przebiec 12 kilometrów i pokonać 50 przeszkód.

Obszerna galeria z dwudniowych zmagań już jutro na FB Warszawska Grupa Luka&Maro

Foto: Przemysław Rak

Parada zabytkowych autobusów w Warszawie

Noc Muzeów to czas, kiedy można zobaczyć wyjątkowe, zabytkowe i na co dzień niedostępne dla wszystkich eksponaty. W Warszawie działo się bardzo dużo w sobotę, 14 maja.

Było mnóstwo atrakcji dla miłośników motoryzacji, w tym m.in. parada zabytkowych autobusów, która wyruszyła na stołeczne ulice o godzinie 17.45 sprzed Pałacu Kultury i Nauki. Wcześniej, można było je podziwiać na na wspólnej paradzie z tramwajami.

W przejeździe przez miasto wzięły udział niespotykane już: Chausson AH48, Jelcz MEX272, Jelcz 043, Jelcz PR110, Jelcz 080, Jelcz 120MM/1, Ikarus 260.04, Ikarus 280 czy Jelcz M121.

Foto: Przemysław Rak