NIE KLIKAJ W PODEJRZANE LINKI. NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ! PRZESTĘPCY WYKORZYSTUJĄ RÓŻNE METODY, BY WYŁUDZIĆ PIENIĄDZE!

Wracamy do tematu, gdzie osoby starsze bardzo często są narażone na działania ze strony przestępców i oszustów.

Oszuści „na wnuczka” i „na policjanta” wciąż oszukują starsze osoby. Wyłudzają oni pieniądze od naszych rodziców, dziadków i innych krewnych. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzeżmy bliskich, że mogą do nich zadzwonić osoby podszywające się pod członków rodziny. Pamiętajmy też, że przestępcy stosują również inne metody. Podają się m.in. za pracownika firmy inwestycyjnej czy pracownika banku. W ostatnim czasie wysyłają o różnej treści sms-y. Jak widać Oszuści wykorzystują zaufanie i niewiedzę ludzi, wysyłając fałszywe wiadomości tekstowe z linkami, aby przejąć nasze oszczędności. Często też zdarzają się przypadki fałszywych ofert na sprzedaż różnego rodzaju towarów, które po opłaceniu nie docierają do klientów.

Pamiętajmy, aby nie klikać w przesłane nam linki i dokładnie czytać treść SMS-ów od nieznanych nadawców. Nigdy podawajmy również żadnych szczegółowych danych, aby nie paść ofiarą cyberoszustów.

NA WYJĄTKOWĄ OKAZJĘ

Rozmówca mówi, że jest okazja zarobienia dużych pieniędzy, lecz pilnie potrzeba niewielkiej kwoty, żeby np. opłacić adwokata. Po pieniądze wysyła znajomego.

PAMIĘTAJ!

Oszuści zawsze będą przekonywać, że pilnie potrzebne są pieniądze
i będą wymyślać różne bajki, chcąc abyś w nie uwierzył/a. nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy.

Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie prosimy pamiętać o środkach ostrożności:

1. Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. „szybkiego przelewu”.

2. Nigdy nikomu nie przekazywać swoich danych: adresu, numeru PESEL czy danych dostępowych do kont bankowych

3. Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku – odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).

4. Poradzić się rodziny, znajomych czy policjanta – nr 112.

5. Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, należy się ROZŁĄCZYĆ, a następnie zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.

6. Pamiętajmy, że policjanci NIGDY nie żądają od nikogo pieniędzy, zwłaszcza dużych sum.

7. Policjanci nie informują nikogo o prowadzonych przez siebie działaniach!

8. Gdy podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem, nie wahajmy
się zadzwonić na Policję pod bezpłatny numer 112.

Tekst: Marek Śliwiński

Zdjęcia: pixabay

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

WPROWADZALI W OBIEG PODROBIONE BANKNOTY. USŁYSZELI ŁĄCZNIE TRZY ZARZUTY

Policjanci o Ochoty zatrzymali dwie osoby. 48-letnia kobieta i 53-letni mężczyzna usłyszeli łącznie trzy zarzuty związane z oszustwem oraz wprowadzania do obiegu fałszywych banknotów. O dalszym losie podejrzanych zadecyduje wymiar sprawiedliwości. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

Wspólne działanie funkcjonariuszy Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego oraz Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu ochockiej komendy doprowadziło do zatrzymania dwóch osób. Patrolowcy w jednej z drogerii przy ulicy Grójeckiej zatrzymali kobietę, która próbowała zapłacić za towar kopią banknotu. Ustalenia jednoznacznie wskazywały, że podejrzanej kilka dni wcześniej udało się celowo wprowadzić w błąd obsługę sklepową oraz  zapłacić falsyfikatem za asortyment. Przy 48-latce policjanci zabezpieczyli fałszywy stuzłotowy banknot. W komendzie na Ochocie badanie policyjnym alkomatem wykazało blisko 3 promile w organizmie zatrzymanej. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie i wytrzeźwieniu kobieta usłyszała łącznie dwa zarzuty dotyczące oszustwa i wprowadzania do obiegu fałszywego środka płatniczego.

Na tym działania ochockich stróżów prawa się nie zakończyły. Kryminalni z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu kilka dni później dotarli do mężczyzny mogącego mieć związek ze sprawą. Wszystkie zebrane ustalenia doprowadziły operacyjnych do domku na jednej z posesji przy ulicy Włochowskiej. W środku zabezpieczonych zostało 36 falsyfikatów, identycznych jak ten znaleziony u kobiety oraz zatrzymali 53-latka.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie zarzut wprowadzania do obrotu fałszywego środka płatniczego. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje Sąd. Może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota.

sierż. szt. Jakub Pacyniak

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

 

POLICJANCI POMOGLI MŁODEMU DZIKOWI WRÓCIĆ DO MATKI

Do niecodziennego zdarzenia doszło dzisiaj, przed godziną 11 na ruchliwej drodze wojewódzkiej 382 relacji Kamieniec Ząbkowicki-Byczeń. Przejeżdżający mężczyzna zauważył przestraszonego i zdezorientowanego młodego dzika, który nieopatrznie wchodził wprost pod nadjeżdżające pojazdy. Zatrzymał się, by mu pomóc i zadzwonił na numer alarmowy 112. Z pomocą przyszli kamienieccy policjanci, którzy pomogli warchlakowi szczęśliwie wrócić do matki.

Policja nie bagatelizuje żadnych zgłoszeń, nawet tych najbardziej nietypowych. Jesteśmy do pomocy i dyspozycji każdego bez wyjątku. Przekonał się o tym młody warchlak, który odłączył się od matki i samotnie spacerował po drodze wojewódzkiej pomiędzy Kamieńcem Ząbkowickim a Byczeniem. Przestraszone i zdezorientowane zwierzę nieopatrznie wchodziło wprost pod nadjeżdżające pojazdy.

Mężczyzna, który się zatrzymał, by mu pomóc zwierzęciu, zadzwonił na numer alarmowy. Policjanci z Kamieńca Ząbkowickiego, którzy odpowiedzieli na to zgłoszenie, najpierw zabezpieczyli młodego dzika, a następnie ostrożnie sprawdzili okolicę. Na szczęście locha była niedaleko.

Skierowali warchlaka w kierunku matki, nie pozwalając mu wchodzić na ruchliwą jezdnię. Tym razem cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie i zwierzęta wspólnie się oddaliły.

Pamiętajmy, że wiosna to czas, kiedy dziki wydają na świat potomstwo. Często zdarza się, że wraz z młodymi w poszukiwaniu pożywienia zapuszczają w okolice dróg czy terenów zamieszkałych przez ludzi. Przypominamy, by nie zbliżać się w takiej sytuacji, szczególnie do lochy i warchlaków, nie odstraszać ich, ani nie przepędzać, ponieważ samice, by bronić młode mogą zareagować agresywnie. Apelujemy więc o ostrożność i wyrozumiałość dla zwierząt.

mł.asp. Paweł Noga

Źródło: KPP w Ząbkowicach Śląskich

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

RYK SILNIKÓW OPANOWAŁ WARSZAWĘ. WIELKI ZLOT I PRZEJAZD ULICAMI STOLICY #PRYWATNELATANIE.

W niedzielę, 21 maja br. nastąpił wielki zlotu motocykli – Moto Warszawa 2023 organizowane przez #PrywatneLatanie. Po raz kolejny do Warszawy przyjechało jeszcze więcej motocyklistów, ok. 500 jednośladów z różnych zakątków i nie tylko by uczestniczyć w tym niecodziennym wydarzeniu. Z tej okazji odbyła się tradycyjna parada motocyklistów.

Zlot Motocyklowy grupy #PrywatneLatanie to gratka dla miłośników spotkań braci motocyklowej, ale również idealne wydarzenie do tego, aby wyróżnić się z tłumu, gdzie setki motocyklistów przy dźwięku silników przyjechała ulicami Warszawy. Jak co roku na wydarzeniu mogliśmy zobaczyć niezliczoną ilość motocykli. Największe wrażenie na mieszkańcach wywarła parada motocyklowa. Wzdłuż trasy przejazdu ustawiali się ludzie, którzy nagrywali filmiki, robili zdjęcia.

– Jestem pod wrażeniem, za zorganizowanie takiego wydarzenia dla miłośników jednośladów! Wielkie brawa dla organizatorów. 

Apelujemy do kierowców samochodów.  Zanim rozpoczniemy manewr wyprzedzania innego pojazdu, należy upewnić się, że na drodze jest bezpiecznie. Motocykle często poruszają się sprawniej i bardziej dynamicznie, stają się przez to mniej widoczne dla pozostałych uczestników ruchu. Dlatego kierowca jest zobowiązany do obserwowania drogi i patrzenia w lusterka.

Pamiętaj, że każdy uczestnik ruchu drogowego musi mieć na względzie bezpieczeństwo własne oraz innych użytkowników dróg.

Już wkrótce zamieścimy obszerną fotorelację z wydarzenia na naszym profilu na Facebook-u. Polub i obserwuj, by być na bieżąco z tym co dzieje się w Twojej okolicy: Warszawska Grupa Luka&Maro

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst i zdjęcia: Marek Śliwiński

LIKWIDOWAŁ SZKODY I „PODSTAWIAŁ” SWOJE KONTO NA KTÓRE WPŁYWAŁY PIENIĄDZE

Osiem zarzutów oszustwa usłyszał w wolskiej komendzie 57-letni mężczyzna. Został on zatrzymany kilka dni temu przez operacyjnych z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu z Woli. Ze wstępnych informacji wynika, że miał on wprowadzać w błąd ubezpieczyciela podczas likwidacji szkody komunikacyjnej po kolizji drogowej w taki sposób, że „podstawiał” swoje konto do przelewów pieniędzy podszywając się za właściciela firmy. W taki sposób wyłudził kilkanaście tysięcy złotych. Za przestępstwo oszustwa może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie o podejrzeniu oszustwa. Ze wstępnych informacji wynikało, że pieniądze, które zostały wypłacone za powstałe szkody komunikacyjne w wyniku kolizji drogowych, nie trafiały na konto właściciela firmy, który naprawiał uszkodzone auta, lecz na inne „podstawione” konto. Sytuacja taka miała mieć miejsce od kilkunastu miesięcy. Policjanci przyjęli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i rozpoczęli gromadzenie materiału dowodowego.

Wszystkie zgromadzone informacje i dowody prowadziły do jednej osoby. Okazało się, że mężczyzna, który zajmował się likwidacją szkód komunikacyjnych, przed wypłatą odszkodowania za naprawę pojazdów na poprawne konto, „podstawiał” swoje, na które wpływały za to pieniądze. W taki sposób wyłudził kilkanaście tysięcy złotych.

Policjanci udali się pod adres, gdzie 57-latek przebywał i go zatrzymali. Podejrzany usłyszał łącznie osiem zarzutów dotyczących oszustwa. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.

Zdjęcie poglądowe: Marek Śliwiński

Tekst: nadkom. Marta Sulowska/bś

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

 

NIEPRZYTONA 3-LATKA W NAGRZANYM AUCIE. URATOWALI JĄ POLICJANCI

W ubiegły weekend na jednym z płońskich osiedli policjanci uratowali 3-letnią dziewczynkę zamkniętą w nagrzanym aucie. Dziecko nie dawało oznak życia. Funkcjonariusze wybili szybę i wyciągnęli dziewczynkę. Widząc taką sytuację, reaguj! Natychmiast zadzwoń na numer alarmowy 112!

Po godzinie 16.00 dyżurny przyjął zgłoszenie o małym dziecku niedającym oznak życia, pozostawionym w zamkniętym osobowym mercedesie. Dziewczynka, jak wynikało ze zgłoszenia, była spocona, miała sine oczy oraz zabrudzoną twarzy.

– Pukając w szybę i trzęsąc samochodem funkcjonariusze usiłowali zwrócić uwagę dziewczynki. Ta jednak nie reagowała. Nie było nad czym się zastanawiać. Policjanci w bezpieczny dla dziecka sposób wybili szybę w aucie i otworzyli drzwi. Na szczęście 3-latka odzyskała po chwili przytomność. Po wydobyciu dziecka z samochodu funkcjonariusze zabrali dziewczynkę w bezpieczne zacienione i przewiewne miejsce, cały czas monitorując jej funkcje życiowe. Nie trwało to długo. Przybyłe chwilę później pogotowie, przebadało dziecko na miejscu zdarzenia. Ratownicy medyczni stwierdzili, że nie wymagała dalszej hospitalizacji.

Jak zaznaczyli policjanci, nie wiadomo, jak długo 3-latka przebywała w zamkniętym aucie. Prawdopodobnie trwało to nie więcej niż 20 minut. Matka, która po pewnym czasie pojawiła się na miejscu, tłumaczyła, że „zostawiła ją tylko na chwilę, gdyż ta spała. W tym czasie kobieta była u znajomych”.

W płońskiej komendzie prowadzone jest w tej sprawie postępowanie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, za bezpośrednie narażenie życia grozi kara nawet 3 lat więzienia.

PAMIĘTAJMY, że samochód pozostawiony w nasłonecznionym miejscu dla każdego żywego organizmu staje się śmiertelną pułapką, dlatego że temperatura wewnątrz może sięgać nawet 80 stopni Celsjusza.

Zanim zamkniesz auto, upewnij się, że nikogo nie zostawiasz w środku. Nieodpowiedzialnym kierowcom, tak jak w tym przypadku grozi odpowiedzialność karna – apelują policjanci.

Nie pozostawajmy obojętni w takich sytuacjach. Każdy, kto w słoneczny, ciepły dzień zobaczy dziecko lub zwierzę zamknięte w samochodzie powinien zareagować. Jeżeli odszukanie rodzica lub opiekuna nie jest możliwe, należy od razu powiadomić służby ratunkowe w tym Policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Podczas takiej rozmowy telefonicznej uważnie trzeba słuchać oraz wykonywać polecenia dyspozytora numeru alarmowego lub policjanta. Możemy usłyszeć polecenie, aby dla ratowania życia wybić w samochodzie szybę.

Tekst: Marek Śliwiński/KWP w Radomiu / mw

Zdjęcie poglądowe: pixabay

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

 

 

 

 

 

DZIECKO URATOWAŁO ŻYCIE SWOJEJ MATCE, BO WIEDZIAŁO JAK REAGOWAĆ!

Gdy mama straciła przytomność, chłopiec zachował zimną krew i od razu zareagował. Do zdarzenia doszło w kwietniu br. w Sikorzu.

– „Mama upadła i ma zamknięte oczy” – powiedział chłopiec, dzwoniąc pod numer alarmowy, a  następnie krok po kroku postępował z instrukcjami operatora. Dzięki profesjonalnej rozmowie z dzieckiem udało się udzielić jego mamie pomocy.

Sytuacja, mogła skończyć się tragicznie, pomimo bardzo stresującej sytuacji potrafił podać wszystkie potrzebne informacje i zapewnić pomoc mamie do czasu przyjazdu pogotowia. Czasem podczas nagłych zdarzeń nawet dorosłym osobom trudno zachować zimną krew, a co dopiero mają zrobić dzieci.

Dyrekcja szkoły oraz Komenda Miejska Policji w Płocku uhonorowali młodego bohatera, ucznia czwartej klasy szkoły podstawowej w Sikorzu.

Chłopiec otrzymał dyplom „Małego Bohatera” oraz upominek, który w imieniu Komendy Miejskiej Policji w Płocku przekazał asp. Marcin Korytowski. Funkcjonariusz podkreślił, jak ważna jest znajomość numeru alarmowego oraz opanowanie i spokój podczas udzielania pomocy.

My również jesteśmy pod wrażeniem postawy dziecka. To ważne, aby od najmłodszych lat uczyć dzieci reagowania w podobnych sytuacjach. Czasem wystarczy znajomość numeru alarmowego 112 by uratować komuś życie! Jeśli wasze dzieci jeszcze go nie znają, koniecznie nadróbcie zaległości!

Już u trzyletnich dzieci warto rozwijać zainteresowanie udzielaniem pierwszej pomocy. Mogą w tym pomóc książeczki o służbach ratunkowych, wierszyki, wesołe piosenki, dzięki którym nauczymy dziecka numerów ratunkowych czy organizować w placówkach szkolnych udzielania pierwszej pomocy.

Tekst: Marek Śliwiński

Zdjęcia: Policja Mazowiecka, Marek Śliwiński

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

ZATRZYMANA MATKA, KTÓRA ZNĘCAŁA SIĘ NAD CZWÓRKĄ SWOICH DZIECI. SĄD NIE PRZYCHYLIŁ SIĘ DO ARESZTU

Jak ustalili policjanci mieszkanka Legnicy miała znęcać się psychicznie oraz fizycznie nad czwórką swoich małoletnich dzieci. Kobieta wyzywała, poniżała, ograniczała posiłki, nie dbała o higienę dzieci, szarpała je, biła pięściami po głowie, twarzy i całym ciele. Na podstawie zebranego przez śledczych materiału dowodowego prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania, jednakże sąd nie przychylił się do niego, a zastosował wobec 34-latki dozór Policji. Podejrzana odpowie przed sądem za swoje występki, a grozić jej może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, w trakcie prowadzonego postępowania, ustalili, że 34-latka od dłuższego czasu znęcała się nad czwórką swoich małoletnich dzieci w wieku od 1 miesiąca do 9 lat. Kobieta między innymi izolowała je, zakazując im kontaktu z rówieśnikami. Dodatkowo zmuszała je do wyręczania jej z obowiązków domowych.

Podejrzana zmuszała również dzieci do opieki nad noworodkiem, a szczególności karmienia go w nocy, kiedy sama chciała spać. Dzieci dawały pokarm małemu braciszkowi, przewijały go oraz uspakajały, kiedy płakał. Gdy nie chciały wykonywać poleceń matki, kobieta wyzywała je, poniżała, szarpała, biła pięściami po głowie i całym ciele. Ponadto legniczanka nie przyrządzała im posiłków, ograniczała jedzenie, a także nie dbała o ich higienę.

Kilka dni temu 34-latka została zatrzymana i umieszczona w policyjnym areszcie, a dzieci trafiły do placówki opiekuńczej. W toku prowadzonych czynności okazało się, że legniczanka w 2021 roku była już karana za podobne przestępstwo.

Kobieta usłyszała zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoimi małoletnimi dziećmi. Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego Prokurator Rejonowy w Legnicy wystąpił do sądu o zastosowanie wobec kobiety tymczasowego aresztu. Sąd nie przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec 34-latki dozór Policji.

Teraz podejrzana będzie oczekiwała na decyzje sądu w swojej sprawie, a grozić jej może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

mł. asp. Tomasz Nowak
Źródło: KMP w Legnicy

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

OBNIŻKI NA STACJACH PALIW WYHAMUJĄ. JEST NOWA PROGNOZA

Niestety mijający tydzień powoli żegnamy się z tanim tankowaniem naszych samochodów, a to zwiastuje wzrost cen na stacjach paliw.

Jak podaje dzisiejsza prognoza e-patrol.pl dla detalicznego rynku paliw na nadchodzący tydzień, możemy spodziewać się zahamowania obniżek, za to ma nastąpić stabilizacja cen. Eksperci podają, że koszty benzyny 95 będą znajdować się w granicach 6,40-6,52 zł za litr, diesel będzie kosztował 6,09-6,21 zł, natomiast ceny autogazu wyniosą pomiędzy 2,94-3,03 złotych. Analitycy komentują, że w tym miesiącu średnia cena oleju napędowego nie będzie kosztować mniej niż 6 złotych.

„Benzyna bezołowiowa 95 potaniała o 5 gr i litr tego paliwa kosztuje aktualnie średnio w Polsce 6,49 zł. Cena oleju napędowego obniżyła się 10 gr do poziomu 6,11 zł za litr. Cena autogazu pierwszy raz od marca ubiegłego roku znalazła się poniżej poziomu trzech złotych. Litr LPG na stacjach kosztuje średnio 2,99 zł” – podają analitycy.

Jak ponadto informują specjaliści z Refleksu, przez osłabienie złotego wobec dolara, które bezpośrednio wpływa na hurtowe ceny paliw, trudniej będzie o tańsze tankowanie w przyszłym tygodniu. Nie wykluczają także pierwszych podwyżek cen diesla po spadkach w ostatnich tygodniach. Ich dane pokazują, że w tym tygodniu benzyna bezołowiowa 95 kosztuje 6,47 zł/l (o 3 gr/l mniej niż tydzień temu), bezołowiowa 98 – 7,07 zł/l (-3 gr/l), olej napędowy 6,06 zł/l (-11 gr/l), autogaz – 2,98 zł/l (-2 gr/l).

Źródło: money.pl
Zdjęcia: Luka&Maro

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Policjanci z wałbrzyskiego Wydziału Kryminalnego domagają się po 50 tys. zł odszkodowania za mobbing

Policjanci z wydziału kryminalnego KMP w Wałbrzychu pozywają komendę o wypłatę zadośćuczynienia za rażące działania czyli mobbing mających na celu ośmieszenie funkcjonariuszy (również w oczach innych osób zatrudnionych w firmie) ze strony byłego naczelnika oraz jego zastępcy. Nazywano ich debilem, grubą świnią, pajacem, idiotą itd., jak również przy osobach zatrzymanych. Za wyzwiska i poniżenie mundurowi żądają po 50 tys. złotych na osobę.

Część z 7 policjantów z Wydziału Kryminalnego w Wałbrzychu przerwało zmowę milczenia i zdecydowało się wspólnie na pozwanie Komendy Miejskiej Policji. Kilku pełni jeszcze służbę w komendzie, inni przeszli już na policyjną emeryturę.

Jak informuje portal „Gazety Wrocławskiej” wobec przełożonych zapadły wyroki skazujące w Sądzie Okręgowym w Świdnicy. Sprawa dotyczy mobbingu z 2016 r. i byłego naczelnika Tomasza S. oraz byłego zastępcy naczelnika wydziału kryminalnego Marcina G. Obaj nie pracują już w policji. Pierwszy z nich zmarł, a jego zastępcę wydalono ze służby. Kiedy dochodziło do wulgarnego, uporczywego i długotrwałego nękania komendantem był Andrzej Basztura. Obecnie szefem jednostki jest Krzysztof Lewandowski.

Jak podaje „Gazeta Wrocławska” mecenas policjantów, Jacek Jankowski podkreśla, że przypadki mobbingu były traumatyczne dla funkcjonariuszy, którzy mieli doznać „krzywd psychicznych”,  a skutki są przez nich odczuwane do dnia dzisiejszego. Nękani byli też pracownicy cywilni. Jednej z pracownic zastępca naczelnika miał zarzucać zbyt częste wychodzenie do toalety i miał kontrolować czas, jaki w niej spędził.

Dwie mocne publikacje, które w 2019 roku wstrząsnęły opinią publiczną i samą Policją o tym co dzieje się na komendzie. W obecnej chwili wyszła kolejna część „Folwark-ulice komendanta”. Było bardzo głośno w mediach. 

Norbert Kościesza
to były funkcjonariusz białostockiej policji, gdzie został zwolniony dyscyplinarnie za pisanie książek dla dzieci i walkę z patologią w komendzie miejskiej. Książki „Psy Prewencji” „Folwark Komendanta”,„Folwark-ulice komendanta” to opowieści oparte na prawdziwych wydarzeniach przeplatanych z fikcją literacką o realiach służby w policji.

Jesteśmy pewni, że ten kto zakupi i przeczyta te książki na pewno nie będzie żałował. Polecamy!


 „Folwark-ulice komendanta”
można zamówić w przedsprzedaży tutaj 👇👇👇
  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.