„Bezpieczny przejazd” – symulacja zderzenia lokomotywy z samochodem

Taranują rogatki, ignorują migające światła i znaki stop. Kamery w okolicy przejazdów kolejowych zarejestrowały mnóstwo niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych zachowań. Niektórym ryzykantom się upiecze, część podobnych sytuacji kończy się jednak tragicznie.

„Bezpieczny przejazd” to kampania społeczna, która ma uświadomić nam wszystkim jak bardzo niebezpieczne jest zderzenie pojazdów z pociągiem. Akcja trwa od długiego czasu, jednak apele i przestrogi nie przynoszę skutku, wciąż wielu kierowców ryzykując życie przejeżdża przez przejazdy pomimo opuszczonych rogatek i czerwonych świateł.

Dzisiaj na przejeździe w Warszawie przeprowadzono symulację zderzenia lokomotywy z samochodem. Mrożące krew w żyłach sceny pokazano po to, by pobudzieć wyobraźnię wszystkich, którzy bezmyślnie igrają ze śmiercią na torach kolejowych. Była też pokazowa akcja ratunkowa i wszyscy mogli zobaczyć wnętrze auta zmiażdżonego przez rozpędzoną lokomotywę.

W wydarzeniu wziął udział Rafał Sonik, kierowca rajdowy, który jest ambasadorem kampanii. Podkreślał, że najważniejsze to przestrzegać przepisów, wtedy będziemy bezpieczni. Inni specjaliści tłumaczyli, że oślepiające słońce, które znacznie utrudnia widoczność nie jest usprawiedliwieniem, bo w takich sytuacjach trzeba zwolnić i zatrzymać się, dopiero kiedy jesteśmy pewni, że nic się nie dzieje na naszej drodze, powinniśmy jechac dalej.

Tylko w maju 2022 na przejazdach i przejściach kolejowych doszło do 13 wypadków i kolizji z udziałem pojazdów i pieszych. Zginęły trzy osoby…

Niezmienny pozostaje cel ogólnopolskich działań – minimalizacja liczby zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu ludzi na terenach kolejowych.

Już wkrótce zamieścimy obszerną fotorelację i materiał video z wydarzenia na naszym profilu na Facebook-u. Polub i obserwuj, by być na bieżąco z tym co dzieje się w Twojej okolicy: Warszawska Grupa Luka&Maro

  • Tekst: Anna Sadowska
  • Zdjęcia: Emilia „Chyża” Buczyńska

Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *