Białołęka: dwie kolizje z udziałem motocyklistów

Do groźnych kolizji doszło na warszawskiej Białołęce około godziny 16:20 przy ul. Modlińskiej na jezdni w kierunku Jabłonny. W dwóch kolizjach uczestniczyło trzech motocyklistów oraz pojazd osobowy marki Seat. Brak osób poszkodowanych Przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego opatrzył na miejscu rany motocyklistów, a kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi.

Milanówek: 9-letnia rowerzystka cudem uszła z życiem. Wjechał w nią samochód

Do zdarzenia doszło około godziny 14:30 przy skrzyżowaniu ulic Królewskiej z Brwinowską w Milanówku. Kierujący Hondą Civic potrącił dziewięcioletnią dziewczynkę poruszającą się jednośladem. Na skutek zdarzenia została ona przetransportowana do szpitala na badania w obecności opiekuna prawnego.

Warszawa: Jedna osoba trafiła do szpitala po zderzeniu dwóch aut

Do groźnego zderzenia dwóch pojazdów doszło ok. godziny 6:45 na skrzyżowaniu ulic Grzybowskiej z al. Jana Pawła II. Jeden z pojazdów wjeżdżając na skrzyżowanie , nie ustąpił pierwszeństwa drugiej osobówce i doprowadził do zderzenia. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, straż pożarna JRG 4 oraz policja. Jedna osoba została przewieziona do szpitala na badania.

Bródno: Stłuczka dwóch pojazdów – czy konieczne jest wezwanie policji?

Do kolizji drogowej dwóch samochodów osobowych doszło na warszawskim Bródnie ok. godziny 14:50 na zjeździe z trasy Toruńskiej przed rondem Łabiszyńska na wysokości Pizza Hut Warszawa Toruńska. Kierowca Skody nie wyhamował i udezrzył delikatnie z stojący przed nim pojazd marki Honda. Jedna osoba źle się poczuła i wezwano ZRM, po przebadaniu pozostała na miejscu zdarzenia.

Niestety stłuczki czy kolizje to nieunikniona codzienność na naszych drogach. Niektóre są mniej poważne, niektóre bardziej tragiczne. W mowie potocznej często używa się naprzemiennie określeń tj.: wypadek, kolizja, stłuczka.

W zdarzeniu drogowym, które poskutkowało obiciem karoserii czy też wywołało lekki uszczerbek na zdrowiu, nazywane jest kolizją. W tym przypadku najważniejszą czynnością jest usunięcie pojazdów z jezdni, aby nie blokowały ruchu drogowego. Niestety te pojazdy blokowały przez dłuższy czas drogę w kierunku Bródna i Marek, gdzie tworzył się ogromny korek. W takich sytuacjach zalecane jest załatwianie sprawy polubownie – bez potrzeby wzywania policji, na miejscu zdarzenia zgłosić szkodę telefonicznie do ubezpieczyciela i spisać oświadczenie.

  • Autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

Kolejna akcja drogówki. Wzmożone kontrole w całym kraju

W trosce o bezpieczeństwo od środy 16 września do wtorku 22 września na polskich drogach prowadzone będą policyjne działania pod kryptonimem „Edward”pod nazwą „Road Safety Days”, czyli Dni bezpieczeństwa ruchu drogowego. To oznacza, że na drogach może pojawić się ponad 5 tys. funkcjonariuszy.

Policjanci z drogówki będą dokładać wszelkich starań, by nie doszło do żadnego śmiertelnego wypadku i przypominają, że oprócz prędkości będą zwracać również uwagę na inne naruszenia przepisów ruchu drogowego. Szczególnym nadzorem mają zostać objęte m.in. miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków, których przyczyną jest nadmierna prędkość. Kierowcy mogą się spodziewać kontroli trzeźwości jak również stanu technicznego pojazdu.

Pełna mobilizacja koordynowana jest przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL oraz popierane m.in. przez Komisję Europejską i Europejską Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (ETSC)” – poinformowała Komenda Główna Policji.

Projekt ma na celu zmniejszenie liczby śmiertelnych wypadków drogowych w Europie. Ideą akcji jest „wizja zero”, czyli brak osób ciężko rannych i ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Ponadto, działania policji mają zwrócić uwagę ludzi na powszechny problem z zachowaniem bezpieczeństwa na drodze.

  • Autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

Obsługa klienta – niełatwy kawałek chleba

Jak wiadomo, praca w handlu nie należy do najłatwiejszych. Wiąże się to z wieloma obciążeniami, pracą po 12 h, często na nocne zmiany, ciężkimi dostawami, obsługą klienta. Sprzedaż to nie tylko sklep spożywczy czy z ubraniami, to również gastronomia, zakłady mechaniki samochodowej, usługi kosmetyczne i fryzjerskie. Sprzedawcy ciągle mają styczność z różnymi typami klientów, podczas obsługi bywają sytuacje warte zapamiętania, dobre słowo, zwykła ludzka empatia i wdzięczność.

Wielu klientów docenia tą pracę, jednak coraz częściej zdarzają się Ci, którzy za wszelką cenę pragną uprzykrzyć obsłudze ich obowiązki. Nasza reporterka rozmawiała z wieloma sprzedawcami. Wielu z nich jako pierwszą nieprzyjemną sytuację wskazuje ignorowanie przez klientów ich przywitania. Wystarczy odpowiedzieć na zwykłe „dzień dobry”, obsługa nie poczuje się zignorowana, zostanie nawiązany pierwszy kontakt, bardzo ważny przy obsłudze. Kolejnym zachowaniem ludzi jest rozmowa przez telefon podczas sprzedaży. O ile można zrozumieć rozmowę podczas oglądania towaru, tak kontynowanie jej w trakcie transakcji nie powinno mieć miejsca.

Wielu sprzedawców czuje się zakłopotanych i nie wie jak zachować się, nie ma pojęcia czy klient ich słucha, czy nie. Jak wiadomo, sklepy mają ograniczone godziny otwarcia. W całym dniu jest to 10-11 h gdzie można spokojnie zrobić zakupy. Niestety, wielu klientów przychodzi na ostatnią chwilę, kilka minut przed zamknięciem, nie zdając sobie sprawy jak to utrudnia pracę obsłudze. Zwykle na te kilka minut przed zamknięciem sala sprzedaży jest posprzątana, zrobiony raport, pracownicy zwyczajnie pragną wyjść już z pracy. To zrozumiałe, klient ma prawo przyjść do momentu kiedy sklep jest otwarty, ale z czystej wyrozumiałości do ludzi, lepiej odpuścić sobie wpadanie na minutę przed zamknięciem. Każdy sklep, czy to spożywczy, czy z butami, czy z ubraniami ma inną politykę zwrotów i wymian. Każdy z nich ma swoje reguły, jasno wypisane w obrębie kasy, czy na stronie internetowej. Niestety, wielu klientów nie umie tego zrozumieć, wykłuca się z obsługą, wygraża się, powołując się na wpływowe znajmości, udaje prawnika. Zdarzają się groźby wezwania Policji, to są sytuacje które notorycznie się zdarzają. Nie raz były takie sytuacje.

Niestety, żaden sprzedawca nie pozwoli sobie na złamanie tych reguł, zwyczajnie bojąc się konsekwecji. To samo dzieje się w przypadku reklamowanego towaru, w momencie gdy klient nie dostanie odpowiedzi takiej jakiej oczekiwał, nagle staje się prawnikiem itd.

Czasy, kiedy przywołanie obsługi machnięciem ręki dawno się skończyły. Niestety, do tej pory zdarza się, że klienci zamiast zwyczajnie poprosić o pomoc, machają palcami, używają dziwnych gestów. Wystarczy zwyczajnie poprosić pracownika, który wtedy chętnie pomoże.

A co z momentami przy kasie, gdzie mamy do zapłacenia małą kwotę a posiadamy same grube nominały?

Zgodnie z art. 535 Kodeksu cywilnego to klient ma obowiązek zapłaty ceny i powinien mieć odliczone pieniądze. Niestety, często zdarza się, że np: za zakupy za 10 zł ludzie potrafią płacić 200 zł, co znacznie utrudnia pracę, wystarczy dwie, trzy osoby i w kasie robi się pusto. Nikt niestety, aż tak chętnie pieniędzy nie rozmienia. Wymienione przykłady to kropla w morzu, sytuacji jest znacznie więcej, są dni ciężkie, klienci potrafią doprowadzić nawet do łez. Jeżeli chcemy, aby obsługa traktowała nas szacunkiem i obsłużyła na wysokim poziomie, traktujmy ich równo, jesteśmy tacy sami, należy nam się taki sam szacunek.

  • Autor artykułu red. Emilia „Chyża” Buczyńska
  • Autor fotografii red. Marek Śliwiński
  • Chyża Fanpage

Warszawa: Dachowanie Audi na trasie S8 przed węzłem Mory

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło ok. godziny 19:40 na trasie S8 przed węzłem Mory w kierunku Poznania. W kolizji brały udział dwie osobówki i samochód ciężarowy. Kierowca Audi podczas wyprzedzania i zmiany pasa ruchu nie zachował należytej ostrożności i zahaczył o inny pojazd, koziołkował i dachował. Przed przyjazdem służb z rozbitego samochodu, poszkodowany, którzy byli uwięzieni, pomogli wydostać się inni kierowcy.

Kierowcy Audi i pasażerowi nie stało się nic poważnego, nie było bowiem konieczności, aby trafili do szpitala. Na miejsce zdarzenia zadysponowano 4 zastępy Straży Pożarnej z JRG 7 oraz OSP Ożarów Mazowiecki.

Śledźcie naszą stronę na Facebooku. Wkrótce pełna fotorelacja.

Stracił panowanie nad pojazdem, Volvo uderzyło w słup

Do kolizji drogowej doszło w Opacz-Kolonia ok. godziny 21:40 na skrzyżowaniu al. Jerozolimskich z Michała Spisaka. Kierowca Volvo stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi i bokiem uderzyło w słup sygnalizacji świetlnej. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Żoliborz: Groźne zderzenie z udziałem kierowcy przewozu

Do groźnej kolizji drogowej, w której uczestniczyły dwa pojazdy marki Skoda i Honda doszło ok. godziny 16:05 na warszawskim Żoliborzu na skrzyżowaniu ulic W. Niegolewskiego z Kozietulskiego. Tym razem spawcą okazał się kierowca Hondy, który wymusił pierwszeństwo przejazdu prawidłowo poruszającemu się kierowcy przewozu osób. W chwili zdarzenia byli na miejscu ratownicy medyczni firmy Fire Medical, którzy udzielili pierszej pomocy poszkodowanym. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Na miejsce zdarzenia zadysponowano jeden zatęp Straży Pożarnej JRG 6.

Warszawa: Po wczorajszej kolizji nie uprzątnęli auta, które blokuje wjazd na prywtną posesję

Do groźnej kolizji czterech samochodów doszło ok. godziny 21:00 w miniony poniedziałek 14 września na Pradze-Północ przy ul. Ratuszowej. Kierowca busa marki Ford stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w trzy zaparkowane wzdłuż ulicy samochody: Mercedesa, Porsche i Mitsubishi. W wyniku uderzenia samochody zostały doszczętnie zniszczone. Nikt nie został poszkodowany, a kierowca był trzeźwy.

Niestety po wczorajszej kolizji uszkodzone auta do dziś blokowały wjazd do prywatnej posesji co utrudnia wjazd i wyjazd użytkownikom posesji jak również służbą oczyszczania miasta, które nie mogą odebrać odpadów. Na miejsce zdarzenia została wezwana Straż Miejska.