Do zdarzenia doszło ok. 11:30 na A2 w rejonie węzła Pruszków w kierunku Poznania. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca pojazdu marki Mercedes nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, wpadł w poślizg i uderzył w barierki. Auto obróciło się w przeciwnym kieruku jazdy. Brak osób poszkodowanych.
Apelujemy o zdrowy rozsądek, rozwagę i ostrożność podczas prowadzenia wszelkich pojazdów. Nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii.
Strażacy ochotnicy to ogromna grupa osób, która na pierwszym miejscu stawia życie i bezpieczeństwo innych ludzi. To właśnie w druhach z OSP Głazów jest ogromna siła do służby drugiemu człowiekowi i dążenia do perfekcjonizmu.
Remiza powstała w 1928 roku. Jesteśmy prężnie działającą jednostką Ochotniczej Straży Pożarnej od tamtego czasu. Jednostka wykazuje się dużą aktywnością i zrzesza 25 strażaków – opowiada Prezes OSP Głazów Łukasz Wolak.
Remiza potrzebuje doposażyć się w sprzęt specjalistyczny, który pozwoli na większy zakres prowadzonego ratownictwa, ochrony indywidualnej strażaka, a przede wszytkim nowego wozu bo obecny wóz bojowy Star 244 ma 40 lat i często zawodzi.
W nocy z 27 na 28 lutego 2017roku remiza została okradziona. Skradziono podstawowy sprzęt ratowniczo-gaśniczy, który jest niezbędny do prowadzenia działań.
Skradziono:
-około 100 litrów paliwa -kosę spalinową do trawy Stihl -pilarkę do drewna Stihl MS 251 -pompę szlamową PS 50 -węże pożarnicze -armaturę wodno-pianową -nożyce do cięcia prętów -ubrania specjalne oraz koszarowe, buty specjalne (buty gumowe strażak) oraz koszarowe (komfort plus), kominiarki oraz rękawice techniczne i specjalne (z mankietem produkcji staszowskiej) -akumulator z wozu bojowego Star 244 -drobny sprzęt typu łomy, toporki
Autor artykułu red. Marek Śliwiński
Autor fotografii red. Wojciech Manewicz oraz red. Karol Zaborski
W sobotę 22.08.2020 w Porąbce, woj. śląskie Strażacy z OSP w Rybniku-Golejowie oraz z całej Polski w pełnym umundurowaniu, nie zważając na wysoką temperaturę, w ważnym celu weszli na górę Żar w Beskidzie Małym.
Akcja pod nazwą „Szczyt dla Leosia” miała na celu zebranie środków na leczenie 3 letniego Leona, chłopca, który od pierwszych dni swojego życia musiał o nie walczyć. Chłopiec jest wcześniakiem, urodzonym w ciężkiej zamartwicy, ma zaburzenia neurorozwojowe, torbiel szyszynki oraz guz tarczycy.
Mały wojownik nadal dzielnie walczy, zdążył zawładnąć sercami służb mundurowych. I to właśnie oni, strażacy i ratownicy postanowili zdobyć szczyt Żar (761m n.p.m). W pełnym umundurowaniu i ze sprzętem weszli na szczyt, by tam walczyć o zdrowie Leona. W wydarzeniu wzięło udział wiele okolicznych jednostek straży pożarnej oraz młodzieżowe drużyny pożarnicze. Po wejściu na szczyt na uczestników czekał grill, woda i chłodząca mgła wodna.
Nad całością czuwali ratownicy medyczni z Bielska-Białej. W przyjemnej atmosferze muzyki oraz wspólnego celu goście byli świadkami strażackich zaręczyn.
Głównym organizatorem był Mateusz Giemza, to on zebrał służby i zajął się wszystkim. Nad całością czuwał również druh Marcin, tata Leona. Gościem specjalnym była Emilia „Chyża” Buczyńska, pierwsza w Polsce poetka strażacka oraz nasza fotoreporterka. Dla chłopca od „Chyżej” została przekazana książka „Strażackie Serce”. Podczas Szczytu mundurowi zebrali 2 743,18 zł.
Cała nasza redakcja Luka&Maro życzy małemu wojownikowi jak najwięcej zdrowia, walki i siły do działania. Wszystkim organizatorom i patronom serdecznie dziękujemy.
Śledźcie naszą stronę na Facebooku. Wkrótce pełna fotorelacja.
W nocy z niedzieli na poniedziałek około godz. 4:00 nad ranem w Piastowie przy ul. Księdza Jerzego Popiełuszki 18 ktoś podpalił samochód osobowy marki Ford. Na szczęście w porę zadziałali strażacy i uratowali pojazd. Ogień nieznacznie uszkodził auto. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pojazd został podpalony przez nieustaloną osobę.
Policja szuka sprawców (lub sprawcę), ale na razie nie może pochwalić się sukcesem.
Trzydniowy festiwal rozpoczął się w piątek 21 sierpnia, 54 km od Warszawy na terenie Domu Kultury i Sportu w Konarach. Było to niezwykłe wydarzenie jakim jest Stachuriada, którą otworzył KRZYSZTOF WIŚNIEWSKI Redaktor Naczelny Stachuriada.pl.
Redakcja Luka&Maro objęła patronatem medialnym Festiwal twórczości Edwarda Stachury.
Przez trzy dni okoliczni mieszkańcy Konar, turyści i wszyscy inni zainteresowani mieli okazję z bliska przyjrzeć się i poznać twórczość Stachury. Festiwał był pełen atrakcji, gdzie m.in. można było poznać i zobaczyć malujących w plenerze wspaniałych malarzy jak również wziąć udział w warsztatach malarskich pt. „BIAŁA LOKOMOTYWA”. W czasie trwania festiwalu można było zakupić książkę z dedykacją i podpisem autorki BARBARY REJEK „WROCŁAWSKA TANACBUDA”. Po zakończeniu festiwalu wieczorem było wspólne spotkanie przy ognisku, gitarze i pieczonych kiełbaskach w Bazie pod Konarami mieszczącej się obok boiska.
W koncercie muzyczno-literackim na scenie wystapili:
IWONA MANISTA – KUTRYŚ
SŁAWOMIR ZYGMUNT
IRENA SALWOWSKA Z ZESPOŁEM
BUJANA GRUPA MAJOWA
– Z powodu problemów zdrowotnych JACEK SOKOŁOWSKI nie wystąpił na tegorocznym festiwalu w Konarach.
WARSZTATY MALARSKIE „BIAŁA LOKOMOTYWA”
Swoje obrazy w plenerze przedstawili artyści m.in.
KATARZYNA ZACHTEJ z RADZIONKOWA
EWA PILARZ z PIEKAR ŚLĄSKICH
AGNIESZKA KUMOŃ z KRAKOWA
JUSTYNA ZACHTEJ z RADZIONKOWA
KATARZYNA KARKOŁA z PIEKAR ŚLĄSKICH
Składamy serdeczne podziękowania dla wszystkich tych, którzy włożyli swoją pomoc w realizację Festiwalu Twórczości Edwarda Stachury, a w szczególności:
Sołtys Sławomir Maciejczak
Firma Blacharsko-dekarska-Kubańscy
TTS Jacek Słomka
Straż Pożarna w Plecewicach
KRZYSZTOF WIŚNIEWSKI Redaktor Naczelny Stachuriada.pl
W minioną sobotę 22 sierpnia setki chętnych ruszyło do Biegu Zdobycia PAST-y. To już 7 edycja, odbywającego się co roku, biegu na 9 piętro budynku dawnej Polskiej Aukcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST). Budynek mieści się w Warszawie, przy ulicy Zielnej 39. Jednak wśród uczestników nie brakowało osób spoza Warszawy, jak również co roku w biegu wystartował nasz redakcyjny kolega Jakub Borowiecki. Wydarzenie ma upamiętniać walki powstańcze o zdobycie budynku PAST-y, które trwały od 2 – 20 sierpnia 1944.
Organizatorami imprezy było: Miasto Stołeczne Warszawa oraz Stołeczne Centrum Sportu AKTYWNA WARSZWA oraz partner – Fundacja Polskiego Państwa Podziemnego.
Pomoc dla Powstańców
Udział w każdych zawodach sportowych wiąże się z emocjami i rywalizacją o jak najwyższą lokatę. W 7. Biegu Zdobycia PAST-y najważniejsze są jednak szacunek i pamięć o bohaterach Warszawy. W porozumieniu ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej, organizatorzy biegu zachęcają do wpłacania środków pieniężnych na specjalny numer konta 06 1750 0012 0000 0000 2268 4221 z dopiskiem AKTYWNA POMOC. Liczy się każde wsparcie, za które w imieniu Powstańców dziękujemy.
Do zdarzenia doszło około godziny 21:00 przy skrzyżowaniu ulic 3 Maja z Szkolną w Pruszkowie. Kierujący Fordem potrącił na przejściu dla pieszych dziecko przejeżdżające rowerem na pasach. Jak się okazało kierowca poruszał się w stanie nietrzeźwości. Poszkodowane dziecko zostało przetransportowane do szpitala, a kierowca został zatrzymany.
Z głębokim żalem informujemy o niespodziewanej śmierci naszego kolegi, gdzie w środę 19 sierpnia podczas urlopu z rodziną, na plaży w Sztutowie widząc tonące dziecko, bez chwili wahania wskoczył do wody, niestety 32-latek sam utonął, wypełniając rotę ślubowania do końca.
St. sierż. Marcin Szpyruk z KPP w Mińsku Mazowieckim od 6lat służył w policji. Przez cały ten czas związany był z garnizonem stołecznym. Marcin był wielokrotnie nagradzany. Od stycznia 2018 r. pełnił służbę na rzecz mieszkańców Mińska Mazowieckiego. Rodzinie udzielono wsparcia psychologicznego.
Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk składa rodzinie i bliskim wyrazy współczucia!
Jego śmierć wstrząsnęła środowiskiem policyjnym. Był bardzo pogodnym, wesołym człowiekiem, dobrym kolegą o którym chyba żaden policjant nie powiedziałby złego słowa.
Marcin, spoczywaj w pokoju.
Autor artykułu i fotografii poglądowej red. Marek Śliwiński
W piątek 21 sierpnia br. około godziny 19.00 w Parku Potulickich w Pruszkowie doszło do tragicznego zdarzenia. Z nieznanych przyczyn jadący na rowerze mężczyzna stracił przytomność i zmarł. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano służby ratunkowe, jednak rowerzysty nie udało się uratować.
Do groźnie wyglądającej kolizji dwóch pojazdów doszło ok. godziny 19:00 na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej. Zderzyły się tam pojazdy marki Suzuki i Volkswagen. Na szczęście nikt nie ucierpiał.