W piątek 10 czerwca br. ok. godziny 20:00 jedna ze stacji benzynowej została zablokowana. Kilkanaście worków po ok. 6 kilogramów każdy z zawartością monet o nominałach 1,2 i 5 groszy przynieśli klienci stacji paliwowej Orlen w Warszawie przy ulicy Spokojnej 1, aby zapłacić za zatankowane w swoich samochodach paliwo. Pracownica stacji na początku odmówiła przyjęcia monet w tej formie po wcześniejszym wydaniu paragonu za paliwo. Klient nie chciał odejść od kasy pomimo wydania paragonu za niby opłacone paliwo. Po ok. godzinnej dyskusji kobieta przeliczyła monety. Kierowcy wyrazili w ten sposób swój sprzeciw dotyczący wysokich cen paliw, które coraz trudniej uzasadnić.
Kierowcy mają już dość wysokich cen, wyświetlanych przez dystrybutory benzyny na stacjach Orlen w całym kraju. W ramach akcji „Blokujemy Orlen” w sobotę, 11 czerwca szykują się blokady stacji państwowego koncernu w całej Polsce
Tego samego dnia miała być zablokowana również stacja benzynowa Orlen w Pruszkowie przy ul. Przejazdowej 5. Czy organizator pomylił dni! Czy go to przerosło? A może wystraszył się dwóch radiowozów na stacji?
- Tekst i zdjęcia: Marek Śliwiński
Ludzie, wy blokujący stacje naprawdę jesteście jebnięci, skutek taki sam jak w porzekadle „na złość mamie odmrożę sobie uszy.„
Nie potrzebnie uprzykrza cie życie innym ludziom który akurat naprawdę potrzebują zatankować , paliwo jest drogie niemal na całym świece , popatrz cie tylko bystrzaki jak zdrożało oni w USA z 2.27 za trumpa do 5.7 obecnie , a w Polsce z 4.99 na 8 to 80% więcej mi tez nie jest to na rękę , ale nie mam na to wpływu , do takich zmian są wybory ,zamiast robić gnój to lepiej przestańcie głosować na PiS bo sami się nie wybrali , jak sobie wybraliście to tak macie ,
pis,po,psl,sld to jedno i to samo czerwone robactwo,a jezlei chodzi o paliwo tow w irlandii kosztuje 2euro za litr.wiec przestan opwiadac bzdety.czerwoni zlodzieje zawsze maja jakąs wymowke zeby okradac i niewolic ludzi