W studzience na środku chodnika przy skrzyżowaniu ulic Guzikowej z Długą 54 w Pruszkowie jest sporej wielkości dziura. Chociaż jeden z mieszkańców zgłosił zagrożenie jakiś czas temu do Straży Miejskiej w Pruszkowie, to nikt jej w dalszym ciągu nie naprawia.
Mieszkańcy często przechodzą przez skrzyżowanie ulic Guzikowej i Długiej, więc im uwadze nie umknęła dziurawa studzienka na samym środku chodnika. Dziura jest sporej wielkości, nietrudno sobie skręcić albo nawet złamać nogę, jeśli ktoś jej nie zauważy. Jako pierwsze Straż Miejska realizuje zadania dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia. Niestety w tym przypadku patrol Straży Miejskiej nie został wysłany na miejsce zagrożenia w celu zabezpieczenia dziury w chodniku. Jeden z mieszkańców sam zabezpieczył studzienke pachołkiem drogowym.
– Zarządca takiej studzienki musi się liczyć z tym, że jeżeli na skutek jej uszkodzenia dojdzie do wypadku, to on będzie za to ponosił odpowiedzialność.
- Autor artykułu red. Marek Śliwiński
- Autor fotografii red. Tomasz Nowak
