FUNKCJONARIUSZE BIURA SPRAW WEWNĘTRZNYCH POLICJI UDOWODNILI POMÓWIENIE POLICJANTÓW I ICH ZNIEWAŻENIE

Policjanci z Opola pojechali pomóc wystraszonym seniorom. Ich 38-letni pijany syn awanturował się i był wobec nich agresywny. Mundurowi musieli zatrzymać go do wytrzeźwienia. Następnego dnia mieszkaniec Opola zgłosił, że to funkcjonariusze byli brutalni i agresywni. Sprawą zajęli się policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych Policji – to oni przyglądają się, czy żaden z mundurowych nie łamie prawa. Odtworzony przebieg interwencji i materiał dowodowy nie pozostawiały wątpliwości. Dla prokuratury sprawa również była jasna. Policjanci zostali oczyszczeni z zarzutów, a mężczyzna musi wypłacić im finansową nawiązkę oraz wpłacić datek na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Penitencjarnej.

O pomoc poprosili policjantów rodzice awanturującego się mężczyzny. Obawiali się o swoje bezpieczeństwo – syn miał być w ich mieszkaniu nietrzeźwy i wobec nich wyjątkowo agresywny. Gdy pod wskazany adres przyjechali policjanci, zachowanie 38-latka w ogóle nie uległo zmianie. Swoją agresję przekierował dodatkowo na interweniujących policjantów. Funkcjonariusze z Komisariatu II Policji w Opolu musieli skuć mężczyznę kajdankami. Jedyną możliwością na uspokojenie pijanego agresora było zatrzymanie go do wytrzeźwienia.

Mundurowi zanim doprowadzili mężczyznę do policyjnych aresztów pojechali z nim do szpitala, by przeprowadzić stosowne badania. Zarówno podczas zatrzymania, jak i w szpitalu oraz w trakcie osadzenia mieszkaniec Opola w sposób wyjątkowo wulgarny wyzywał policjantów. Noc spędzona w zamknięciu nie do końca ostudziła jego emocji. Zaraz po wyjściu zgłosił, że podejmujący interwencję policjanci byli wobec niego brutalni i naruszyli jego prawa. Każde takie zgłoszenie jest zawsze wyjaśniane. Tak też było i tym razem.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji – czyli tak zwanej policji w policji. Mundurowi tam służący zajmują się między innymi zgłoszeniami dotyczącymi naruszeń prawa przez policjantów. Ich rolą jest kompleksowe wyjaśnienie wszystkich wątpliwości. W tym wypadku również szybko odtworzyli faktyczny przebieg interwencji.

Z zebranego przez policjantów BSWP materiału dowodowego jasno wynikało, że interwencja była przeprowadzona prawidłowo. Nie było mowy ani o brutalności, ani o przekroczeniu uprawnień. Dodatkowo funkcjonariusze biura udowodnili, że to 38-latek złamał prawo wielokrotnie ubliżając interweniującym policjantom. Materiał dowodowy trafił do Prokuratury Rejonowej w Opolu.

Również prokurator nie miał wątpliwości. 38-latek po usłyszeniu zarzutów przyznał się do swojego zachowania. Poddał się wymierzonej mu karze. Musi teraz wypłacić policjantom nawiązkę finansową w kwocie 1000 zł. Taką samą sumę musi wpłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Penitencjarnej.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

KWP w Opolu

Autor: Marek Śliwiński

Specjalista ds. komunikacji oraz realizacji kampanii społecznych. Pomysłodawca i prezes portalu. Z zawodu chemik i fotoreporter.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *