W miejscu publicznym siedzieli, gadali, pili piwo. Zachowywali się, jak to tacy kolesie, głośno i bezceromonialnie. Z uwagi na łamanie przepisów ustawy wychowaniu w trzeźwości i kodeksu wykroczeń patrol mundurowych ukarał mężczyzn mandatami.
We środę 12 maja, w późnych godzinach wieczornych około 1 w nocy strażnicy miejscy patrolujący rejon Chomiczówki podjęli interwencję wobec grupki hałaśliwych mężczyzn spożywających alkohol przed jednym z pawilonów przy ul. Reymonta. Cała trójka głośno się zachowywała, używała słów wulgarnych, piła alkohol. Od każdego z mężczyzn wyraźnie czuć było alkohol. W związku z głośnym zachowaniem oraz łamaniem przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, patrol ukarał mężczyzn mandatami karnym.
Funkcjonariusze zwrócili jednak uwagę na nerwowe zachowanie trzeciego z mężczyzn, który schował coś do kieszeni spodni. Jak się okazało, ukrył w niej słoik wypełniony zielono-brunatnym suszem. Strażnicy zabezpieczyli pojemnik, zawiadomili policję, a 23-letniego mężczyznę umieścili w przedziale przewozowym radiowozu. Podjęty przez policjantów mężczyzna został przewieziony do komendy rejonowej, gdzie technik kryminalistyczny zbadał testem narkotykowym zawartość słoika. Test potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy, że suszem była marihuana o wadze 2 gramów. Jej posiadacz został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Następnego dnia usłyszał zarzuty przestępstw, za które teraz może zostać skazany na 3 lata więzienia.
– Przypominamy, że zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest zakazane. Mimo pięknej słonecznej pogody nie wolno pić alkoholu na rynkach, ulicach, placach czy w parkach.
Zdjęcia: Straż Miejska m.st. Warszawy
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.