POLICJANCI POMOGLI DOTRZEĆ NA OPERACJĘ RATUJĄCĄ ŻYCIE 17-LETNIEJ KLAUDII

Dzień 12 maja 2023 roku okazał się być dniem, w którym 17-letnia Klaudia otrzymała od losu drugie życie. Przyczynili się do tego policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.

Policjanci przez całą służbę są w dyspozycji dyżurnego, od którego otrzymują zlecenia do podjęcia interwencji. Tym razem dyżurny podał przez radiostację komunikat o potrzebie eskortowania rodziny do Centrum Zdrowia Dziecka.

Rodzina jechała samochodem z Poznania do Warszawy, gdzie niespodziewanie znalazł się dawca nerki dla 17-letniej Klaudii. Musieli zdążyć do godziny 16:00. Czas w takich przypadkach gra ogromną rolę. Liczyła się każda sekunda, a minuty uciekały nieubłaganie. Nerwy i stres spowodowały pomyłkę na autostradzie i zjechanie w złą drogę, co też wydłużyło czas dojazdu do stolicy. Będąc już w Warszawie, utknęli w gigantycznym „korku”, a pozostało już niewiele czasu. Wiedzieli już, że nie zdążą. Zdesperowana matka zadzwoniła pod numer alarmowy 112 prosząc o pomoc…

Wtedy komunikat dyżurnego usłyszeli policjanci z warszawskiej „drogówki” – st. sierż. Katarzyna Kalwat i asp. szt. Piotr Marszał, którzy na swojej drodze ujrzeli pojazd podany w komunikacie dyżurnego.  Mundurowi bez chwili zawahania podjęli się eskorty, dzięki czemu wszyscy bezpiecznie dotarli do szpitala… na czas.

Dzięki czujności policjantów, zaangażowaniu i wieloletniemu doświadczeniu udało się rodzinie dotrzeć na miejsce w wyznaczonym czasie.

Godna naśladowania postawa policjantów spotkała się z uznaniem ze strony rodziny. W e-mailu napisanym do kancelarii Komendy Stołecznej Policji, oprócz podziękowania, była także prośba o spotkanie z ww. policjantami.

Policjanci spełnili prośbę… Odwiedzili Klaudię będącą jeszcze w szpitalu.

Zdjęcia i źródło: Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *