Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się w czwartek 30 grudnia br. na ulicach Warszawy. 26-letni kierowca peugeota, obywatel Gruzji uszkodził kilka pojazdów przy ulicy Pułkowej i odalił się. Ruszyli za nim świadkowie tego zdarzenia, potem dołączyli funkcjonariusze ze Śródmieścia. Efekt, to uszkodzonych 8 aut i jeden policyjny radiowóz.
Desperat ignorując światła, przejeżdżał chodnikami nie zważając na nic i jeżdżąc pod prąd uciekał przed policjantami przez trzy dzielnice. Został on zatrzymany przez mundurowch na Ochocie w Alejach Jerozolimskich, przy skrzyżowaniu z ulicą „Grzymały” Sokołowskiego. Została od niego pobrana krew bo na miejscu zatrzymania kierowca nie zgodził się na sprawdzenie stanu trzeźwości. Jedna kobieta z niewielkimi obrażeniami została przetransportowana przez ZRM do szpitala. W akcji pościgowej brał udział około 13 załóg radiowozów. Stróże prawa wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
- Tekst: Marek Śliwiński
- Zdjęcia: Michał Zdunek