Pruszków: Kolejna decyzja w sprawie Megabloka. Legalność budowy budzi wątpliwości.

Wracamy do kontrowersyjnej budowy „Pawich Ogrodów” czyli budynku wielorodzinnego, przez mieszkańców Pruszkowa nazywanego „Megablokiem”, inwestycja powstaje na granicy Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu i 150 -letniego zabytkowego Parku Potulickich, przy ulicy Pawiej w Pruszkowie.


Legalność budowy jeszcze przed rozpoczęciem prac budziła bardzo duże wątpliwości wśród mieszkańców, o czym wielokrotnie pisaliśmy. Dziś wątpliwości co do nielegalności budowy są coraz pewniejsze.


Na początku pierwszej połowy grudnia 2020 roku w sprawie Warunków Zabudowy wydanych przez wiceprezydenta Pruszkowa Konrada Sipierę, pod budowę tzw. „megabloka”, Samorządowe Kolegium Odwoławcze wydało pierwszą decyzję. Po gruntownym przeanalizowaniu sprawy Kolegium uznało, że podczas wydawania decyzji naruszono prawo. W nieprawidłowy sposób ustalono warunki zabudowy dla części działek ewidencyjnych. Zdaniem SKO „wuzetki” mogą obejmować jedną całą, dwie, lub kilka działek ewidencyjnych. Nie ma natomiast możliwości ustalenia warunków zabudowy dla części takiego terenu. Z decyzji SKO wynika ponadto, że wiceprezydent Konrad Sipiera mógł odmówić ustalenia warunków zabudowy dla terenu, o jaki wnioskował deweloper. Jak zauważyło Kolegium wiceprezydent, powinien był wezwać stronę do korekty wniosku. Jeżeli do tej by nie doszło, to można było legalnie odmówić wydania „wuzetki”. Kolegium zaznaczyło jednak wprost, że jeżeli od decyzji złożono by odwołanie, to musiałaby zostać ona uchylona. Tak się jednak nie stało, ponieważ Pruszkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, mimo zawiadomień Urzędu Miasta i nacisku członków PSM nie zdecydowała się włączyć do postępowania, Prezydent „zapomniał” jednak zawiadomić mieszkańców sąsiednich działek mających prawo współwłasności w gruncie.


W styczniu tego roku Prezes Stowarzyszenia Za Pruszków Arkadiusz Gębicz, za pośrednictwem lokalnej telewizji wystosował apel do mieszkańców bloków sąsiadujących z działką, na której trwa budowa „megabloka”. W odpowiedzi na apel zgłosili się właściciele mieszkań, którzy powinni być stroną w postępowaniu o Warunki Zabudowy dla inwestycji. Mieszkańcy złożyli stosowny wniosek do Prezydenta Miasta Pawła Makucha o wznowienie postępowania w sprawie wydania Warunków Zabudowy. Prezydent odmówił jednak wszczęcia postępowania, a tym samym sprawa trafiła do SKO.


1 czerwca 2021 Samorządowe Kolegium Odwoławcze wydało drugą już decyzję w sprawie budowy „Megabloka”, ta zaś pokazała, że Prezydent Miasta Paweł Makuch zlekceważył obowiązki przy procedowaniu WZ i pominął ważną procedurę właściwego określenia stron postępowania. Zgodnie z zapisami decyzji SKO nakazuje ona przeprowadzenie ponownego postępowania, z zachowaniem wymogów nałożonych w obowiązujących przepisach.
Tym samym mieszkańcy Pruszkowa po raz kolejny pokazali, że prezydenci bardzo spieszyli się z wydawaniem Warunków Zabudowy dla tej inwestycji. Pokazali również, że po raz kolejny doszło do złamania prawa przy ich wydawaniu. Warto dodać, że sprawa „Megabloka” toczy się również na wokandzie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.


Czy Prezydent Miasta Pruszkowa Paweł Makuch odważy się wystąpić przeciwko swojemu zastępcy i zgodnie z decyzją SKO przeprowadzi postępowanie, włączając mieszkańców jako strony w sprawie? Czy może jednak postanowi zlekceważyć wydaną decyzję? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać.

  • Autor artykułu i fotografii: red. Kamil Tuzek

Fach – Poż Service S.C

2 komentarze do “Pruszków: Kolejna decyzja w sprawie Megabloka. Legalność budowy budzi wątpliwości.”

  1. Patodeweloperka rzadzi w Pruszkowie. Kolejna decyzja dotyczy zezwolenia na budowę na działkach Ołówkowa 9 i 11 oraz Grafitowa 7.

  2. W Pruszkowie nadal wszystko działa ,jak za komuny. Układy rządzą ,a deweloperów traktuje się jak święte krowy. W Pruszkowie przy ulicy Wojska Polskiego 125 deweloper wybudował 6 piętrowy blok , graniczący z terenami PSM. Tu też jest wiele niejasności. Mimo wielu pism , żaden z naszych postulatów nie został spełniony. Jestem pewna, że wszystko zostało ustalone już przed budową, tylko nam klamani prosto w oczy. Po prostu , zarząd PSM ” sprzedał ” nas deweloperowi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *