„Strażnicy poprosili o dokumenty, a on wyjął… srebrne zawiniątko”

Zawiniątka z białym proszkiem i roślinnym suszem, jakie miał przy sobie nietrzeźwy 23-latek wobec którego interweniowali strażnicy miejscy, okazały się narkotykami. Młodego obcokrajowca funkcjonariusze zastali w niedzielę przed południem, gdy chwiał się na nogach na krawędzi jezdni ulicy Targowej.

Strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego, patrolujący 24 listopada, w niedzielne przedpołudnie rejon ulicy Targowej zauważyli przy krawędzi chodnika, nieopodal numeru 14, chwiejącego się na nogach młodego mężczyznę. W obawie o jego stan zdrowia oraz bezpieczeństwo, funkcjonariusze podjęli interwencję. Od mężczyzny poczuli alkohol – prawdopodobny powód zaburzeń równowagi i bełkotliwej mowy. Kiedy strażnicy poprosili o dokumenty, legitymowany wyjął z kieszeni i okazał… srebrne zawiniątko. Dwie podobne paczuszki ujawniono w kieszeniach młodzieńca, w czasie prewencyjnej kontroli pod kątem posiadania niebezpiecznych narzędzi. Ponieważ biały proszek i ziołowy susz, które były w sreberkach przypominały narkotyki, funkcjonariusze zawiadomili policję. Policjanci potwierdzili, że to marihuana oraz mefedron i zatrzymali mężczyznę, który, jak się okazało, miał już w organizmie 1,8 promila alkoholu.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Straż Miejska m. st. Warszawy

Autor: Marek Śliwiński

Specjalista ds. komunikacji oraz realizacji kampanii społecznych. Pomysłodawca i prezes portalu. Z zawodu chemik i fotoreporter.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *