Dramatyczne sceny w Ursusie. Służby walczyły o życie bezdomnego

W niedzielę, 27 kwietnia 2025 roku, na Placu Tysiąclecia w warszawskim Ursusie doszło do tragicznego zdarzenia. Około godziny 11:10 mężczyzna w wieku około 67 lat zasłabł na skwerze, będącym częścią parkowej przestrzeni. Jak podają świadkowie, była to osoba bezdomna, znana okolicznym mieszkańcom.

Na pomoc jako pierwsi ruszyli strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego, którzy natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Chwilę później na miejsce dotarli policjanci oraz zespół Państwowego Ratownictwa Medycznego, który przejął akcję ratunkową. Mimo wielkich starań wszystkich służb, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Okoliczności zdarzenia badają funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratora.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. Marek Śliwiński, Czytelnik

Paraliżował kolej i narażał życie pasażerów. Sabotażysta w rękach służb

Funkcjonariusze dolnośląskiej Policji, wspierani przez ekspertów z Delegatury ABW we Wrocławiu oraz Komisariatu Kolejowego, przez wiele tygodni prowadzili intensywne działania operacyjne w związku z serią incydentów zakłócających ruch kolejowy na terenie Wrocławia. Śledczy zajmowali się sprawą nielegalnego nadawania sygnałów radiowych typu radio-stop, które wymuszały awaryjne zatrzymanie pociągów – często w newralgicznych miejscach, jak mosty kolejowe stolicy Dolnego Śląska.

Dochodzenie, w które zaangażowane były również inne służby – w tym Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, Straż Ochrony Kolei oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej – doprowadziło do spektakularnego zatrzymania 57-letniego mężczyzny, który został ujęty na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy ABW. Mężczyzna właśnie wtedy uruchomił kolejny nielegalny sygnał, zatrzymując pociąg.

Przy zatrzymanym znaleziono plecak z urządzeniami nadawczo-odbiorczymi, w tym anteną, tabletem, telefonem komórkowym, planem miasta oraz sprzętem służącym do zakłócania ruchu kolejowego. Przeszukanie miejsca zamieszkania mężczyzny ujawniło kolejne elementy nielegalnej działalności – funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. sześć radiostacji, karty pamięci oraz inne urządzenia elektroniczne.

Śledczy z Komisariatu Kolejowego KWP we Wrocławiu przeprowadzili dalsze czynności procesowe z udziałem podejrzanego. Prokuratura postawiła mu zarzut z art. 224a § 2 Kodeksu karnego, który dotyczy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez ingerencję w funkcjonowanie infrastruktury transportowej. Ze względu na skalę i potencjalne skutki działania sprawcy, nie wyklucza się rozszerzenia zarzutów w toku dalszego postępowania.

Na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Śledztwo trwa – służby analizują wszystkie aspekty sprawy, w tym możliwe motywy działania zatrzymanego oraz ewentualne powiązania z innymi incydentami na terenie kraju.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Dolnośląska Policja

Strażnicy miejscy ujęli 36-latka z marihuaną w centrum Warszawy

Strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego ujęli nocą mężczyznę, który miał przy sobie kilka działek marihuany. 36-latek zachowywał się niestosownie centrum Warszawy.

Około 23:20, w nocy z niedzieli na poniedziałek strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego, jak co dzień patrolowali centrum stolicy. Kiedy mijali Park Świętokrzyski, gdzie w październiku odbył się finałowy piknik Warszawskiego Tygodnia Bezpieczeństwa, po drugiej ulicy zauważyli coś, co z bezpieczeństwem i porządkiem wiele wspólnego nie miało. Pomimo obecności innych przechodniów, około 40-letni mężczyzna postanowił załatwić potrzebę fizjologiczną, na środku chodnika – pod jednym z miejskich nasadzeń. Zwracając uwagę na niestosowność tego zachowania, strażnicy miejscy spotkali się z nietypową reakcją. Mężczyzna zrobił dziwną minę, zaśmiał się i mimo że był spokojny, nerwowo podrygiwał ramionami. Doświadczeni funkcjonariusze wiedzieli „czym to pachnie” – w kieszeni mężczyzny ujawnili 2 osmolone, nabite szklane fifki i jajko-niespodziankę, kryjące 3 zawiniątka z ziołowym suszem o charakterystycznym zapachu. Na miejsce została wezwana policja, która zatrzymała 36-latka w związku z posiadaniem marihuany.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Marki: Podejrzane zachowanie mężczyzny w pobliżu szkoły. Policja ostrzega rodziców

W czwartek, 6 marca 2025 roku, w okolicach ulic Kościuszki i Urbanistów w Markach (powiat wołomiński, województwo mazowieckie), rodzice zgłosili niepokojące zachowanie nieznanego mężczyzny. Mężczyzna ten, poruszający się srebrnym volkswagenem, oferował dzieciom cukierki w pobliżu jednej ze szkół.

Zgłoszenie trafiło do placówki oświatowej, która natychmiast powiadomiła policję. Na miejsce skierowano patrol, który podjął działania w celu ustalenia tożsamości podejrzanego oraz wyjaśnienia sytuacji.

Policja apeluje do rodziców i opiekunów o zachowanie szczególnej ostrożności. Zaleca się rozmowy z dziećmi na temat bezpieczeństwa oraz unikania kontaktu z obcymi osobami. Wszelkie podejrzane sytuacje należy natychmiast zgłaszać odpowiednim służbom.

Służby proszą również o przekazywanie wszelkich informacji mogących pomóc w ustaleniu tożsamości mężczyzny pod numerem alarmowym 112 lub w najbliższym komisariacie policji.

Będziemy monitorować rozwój sytuacji i na bieżąco informować o nowych ustaleniach.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Strażnicy miejscy ujęli agresora, który groził ekspedientce i uciekał autobusem

Strażnicy miejscy ujęli w niedzielę, 23 lutego niebezpiecznego mężczyznę, który zaatakował i groził ekspedientce osiedlowego sklepu. Sprawca próbował uciec, wskakując do autobusu.

O pomoc strażników miejskich z VII Oddziału Terenowego poprosił mąż zaatakowanej kobiety, zatrzymując przejeżdżający obok sklepu radiowóz. Jak powiedział, chwilę wcześniej jego żonę zaatakował mężczyzna z zamaskowaną twarzą. Agresor miał szarpać kobietę, wymyślać jej i grozić odebraniem życia, po czym uciekł. Zaatakowana skarżyła się, że to już nie pierwsza jego wizyta i boi się o swoje bezpieczeństwo. Strażnicy natychmiast ruszyli w kierunku, w którym miał oddalić się sprawca i po chwili zobaczyli go na drugim końcu ulicy. Biegnący mężczyzna nie reagował na wezwania do zatrzymania, a na sąsiedniej ulicy wskoczył do autobusu, który właśnie odjeżdżał z przystanku. Strażnicy pojechali za nim i wezwali wsparcie. Do ujęcia i obezwładnienia agresora przez dwa patrole straży miejskiej doszło podczas próby opuszczenia przez niego autobusu, na przystanku kilka przecznic dalej. Dwudziestoczterolatek zachowywał się niebezpiecznie i irracjonalnie. Sprawiał wrażenie osoby chorej lub znajdującej się pod wpływem środków psychoaktywnych. Decyzją wezwanej na miejsce policji, został zabrany do szpitala.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy