TRA AKCJA GAŚNICZA SKŁADOWISKA ODPADÓW W SOKOŁOWIE (pow. pruszkowski)

Z soboty na niedzielę, 26 października br., około godziny 2:40 w miejscowości Sokołów przy ulicy Wacława wybuchł groźny pożar składowiska odpadów. W jednej chwili nocne niebo rozświetliła łuna ognia, a gęsty, duszący dym zaczął unosić się nad okolicą.

Płomienie objęły powierzchnię około 40 metrów kwadratowych, jednak sytuacja wciąż jest dynamiczna. Z żywiołem walczy wiele zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatu pruszkowskiego, a na miejsce nieustannie docierają kolejne jednostki – również z warszawskich JRG.

Strażacy prowadzą intensywne działania, by zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia i ochronić sąsiednie zabudowania. Ze względu na rodzaj składowanych odpadów, istnieje ryzyko wydzielania się niebezpiecznych dla zdrowia substancji. Służby apelują do mieszkańców, by pozostali w domach, zamknęli okna i unikali przebywania w rejonie pożaru.

Na szczęście, do tej pory nie odnotowano osób poszkodowanych, jednak akcja gaśnicza jest niezwykle trudna i wciąż trwa.

To już kolejny pożar w tym miejscu w tym roku – a mieszkańcy z niepokojem obserwują, jak płomienie po raz kolejny trawią teren, który od dawna budzi ich obawy.

Już wcześniej Wójt gminy Michałowice, Małgorzata Pachecka, poinformowała, że składowisko, na którym wcześniej wybuchł pożar, działało nielegalnie. Władze gminy już w kwietniu 2023 roku natrafiły na jego istnienie i zgłosiły sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ). Po przeprowadzonej kontroli WIOŚ przekazał zawiadomienie policji. Jak widać dalej wysypisko funkcjonuje.

📸fot. Marek Śliwiński

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
  • Jesteś świadkiem wypadku lub pożaru, masz dla nas ciekawy temat z Twojego miasta lub okolicy, którym warto się zająć – napisz do nas!

Potężny pożar kompleksu mieszkalnego w Ząbkach. 250 ratowników, 60 jednostek PSP i OSP, cztery osoby ranne i aż 500 poszkodowanych mieszkańców

Wieczorem 3 lipca, po godzinie 19:20, przy ul. Powstańców w Ząbkach doszło do gwałtownego pożaru czterokondygnacyjnego budynku mieszkalnego, będącego częścią dużego kompleksu ułożonego w kształcie litery „U”.

Ogień objął znaczną część dachu i rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Do działań skierowano ogromne siły – ponad 250 ratowników, w tym 60 zastępów z PSP i Ochotniczych Straży Pożarnych z Warszawy i Mazowsza. Na miejsce ściągane są kolejne jednostki.

Na miejscu operują również cysterny gaśnicze, które zapewniają nieprzerwany dostęp do wody, oraz mobilne laboratorium powietrza, które monitoruje stężenie niebezpiecznych substancji i poziom zadymienia w rejonie objętym pożarem.

Z kompleksu budynków ewakuowano kilkaset osób, a około 500 mieszkańców zostało bezpośrednio poszkodowanych – utracili dostęp do swoich mieszkań, dobytku lub wymagają wsparcia z powodu skutków pożaru.

W wyniku zdarzenia cztery osoby odniosły obrażenia:

  • trzy osoby – mieszkańcy – zostały lekko ranne i otrzymały pomoc medyczną na miejscu,
  • czwarta osoba – ratownik medyczny – doznał zwichnięcia stawu podczas działań ratowniczych i został przetransportowany do szpitala.

Warunki prowadzenia akcji są ekstremalne – wysoka temperatura, silne zadymienie oraz działania prowadzone na wysokościach wymagają ciągłej rotacji sił. Ratownicy pracują w pełnym zabezpieczeniu, w bardzo trudnych warunkach.

Na miejscu obecne są także zespoły ratownictwa medycznego, policja, pogotowie energetyczne, służby miejskie oraz władze lokalne. Dla ewakuowanych i poszkodowanych mieszkańców organizowane są punkty pomocy i czasowe miejsca zakwaterowania.

Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona. Dochodzenie prowadzić będą biegli z zakresu pożarnictwa po zakończeniu akcji gaśniczej i zabezpieczeniu pogorzeliska.

To jedna z największych i najbardziej wymagających akcji ratowniczo-gaśniczych w regionie od wielu lat.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸foto: Marek i Emilia „Chyża” Śliwińscy

Grochów: Transformator w ogniu. Strażnicy miejscy pierwsi na miejscu pożaru

Kłęby czarnego dymu, ogień trawiący transformator i grupa osób nieświadomych zagrożenia — tak wyglądał środowy wieczór na Grochowie. Strażnicy miejscy jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru, gdzie podjęli natychmiastowe działania, zabezpieczając teren i chroniąc ludzi przed niebezpieczeństwem.

Strażnicy z VII Oddziału Terenowego, 2 lipca realizowali zadania na terenie Pragi-Południe. W pewnym momencie, będąc na Grochowie, z daleka zauważyli kłęby czarnego dymu unoszące się w rejonie skrzyżowania ulic Zamienieckiej i Bełżeckiej. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w kierunku źródła dymu. Chwilę później, tuż po godzinie 21, byli już na miejscu. Okazało się, że w płomieniach znajdował się jeden z transformatorów dużej podstacji elektrycznej. Na miejscu nie było jeszcze innych służb, a sytuacja była bardzo niebezpieczna. Przy ogrodzeniu stało wiele osób, które nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia, jakie im groziło. Strażnicy natychmiast powiadomili straż pożarną, policję i inne służby, a następnie przystąpili do zabezpieczenia terenu. Najtrudniejsze było odsunięcie od ogrodzenia osób, które robiły zdjęcia i kręciły filmy. Na szczęście udało się szybko odsunąć wszystkich na bezpieczną odległość. Mimo to nie brakowało desperatów, którzy próbowali podejść jak najbliżej transformatora, by zrobić zdjęcia – relacjonuje starszy inspektor Marek Marchel z VII Oddziału Terenowego. Po dziesięciu minutach na miejsce przybyły jednostki straży pożarnej oraz policji. Akcja gaśnicza była trudna i niebezpieczna ze względu na charakter miejsca. Strażnicy miejscy uczestniczyli w działaniach do północy, po czym wrócili do swoich obowiązków. Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy
Zdjęcia: Straż Miejska m.st. Warszawy, Warszawa w Pigułce

Wielki pożar hali magazynowej pod Warszawą. Ponad 100 strażaków w akcji

W sobotni wieczór, 24 maja 2025 roku, tuż po godzinie 21:30, w miejscowości Kawęczyn (woj. mazowieckie, pow. piaseczyński) doszło do poważnego pożaru na terenie kompleksu magazynowego. Ogień błyskawicznie objął dwie duże hale o powierzchni około 1400 m² każda, w których składowano znaczne ilości materiałów łatwopalnych, w tym tworzywa sztuczne.

Na miejscu od pierwszych minut trwa intensywna akcja gaśnicza, w którą zaangażowano blisko 40 zastępów straży pożarnej z wielu powiatów. Łącznie z żywiołem walczy ponad 150 strażaków.

Jako pierwsza do zdarzenia dotarła jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej ze Słomczyna, która natychmiast rozpoczęła działania ratowniczo-gaśnicze. Sytuacja była bardzo dynamiczna — płomienie szybko się rozprzestrzeniały, a strażacy musieli skoncentrować się na tym, aby nie dopuścić do zajęcia ogniem sąsiednich obiektów oraz posesji.

Na miejscu operuje także specjalistyczna grupa chemiczno-ekologiczna z JRG6 Warszawa, która na bieżąco monitoruje jakość powietrza i poziom skażenia w związku z dużą ilością dymu i toksycznych substancji unoszących się nad rejonem pożaru.

Służby apelują do mieszkańców o pozostanie w domach i zamknięcie okien. Akcja może potrwać wiele godzin, a jej zakończenie będzie zależne od dalszego rozwoju sytuacji i warunków atmosferycznych.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. Marek Śliwiński, Artur Stankiewicz

Groźny pożar hali magazynowej w Pruszkowie – z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej

W środowy wieczór doszło do groźnego pożaru hali magazynowej przy ulicy Parzniewskiej w Pruszkowie. Ogień zauważono około godziny 20:00. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do służb ratunkowych, które natychmiast podjęły działania. Na miejsce skierowano około sześć zastępów straży pożarnej z powiatu pruszkowskiego.

Według wstępnych ustaleń, pożar rozpoczął się od kontenera ze śmieciami znajdującego się na zewnątrz budynku. W krótkim czasie płomienie rozprzestrzeniły się na ścianę hali, a następnie przedostały się do jej wnętrza, co stworzyło zagrożenie dla przechowywanych tam materiałów.

Strażacy szybko przystąpili do działań gaśniczych, co pozwoliło na opanowanie sytuacji i zapobiegło większym stratom. Akcja była prowadzona z zachowaniem szczególnej ostrożności ze względu na potencjalnie materiały znajdujące się w hali.

Na szczęście, w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Służby obecnie badają przyczyny zdarzenia oraz szacują straty materialne.

To kolejny przypadek, który przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w miejscach, gdzie składowane są łatwopalne materiały. Mieszkańcy oraz właściciele obiektów przemysłowych apelują o regularne kontrole i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa pożarowego.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński