Kolejny pożar na Pradze-Południe. Mieszkańcy mają dość: „To już drugi raz w tym miesiącu”

W piątkowe popołudnie służby ratunkowe znów zostały wezwane do interwencji na warszawskiej Pradze-Południe. Po raz kolejny ogień pojawił się w tym samym miejscu – na balkonie mieszkania na drugim piętrze jednego z bloków przy ulicy Majdańskiej. Sytuacja budzi niepokój mieszkańców, ponieważ to już druga podobna interwencja w tej samej klatce w ciągu ostatnich kilkunastu dni.

– To przestaje być przypadek – mówią sąsiedzi, zaniepokojeni możliwym celowym podpalaniem lub nieostrożnym wyrzucaniem niedopałków. Z ich relacji wynika, że płomienie pojawiły się niespodziewanie i momentalnie rozprzestrzeniły się po balkonie.

Na miejscu bardzo szybko pojawiły się służby ratunkowe. W działaniach uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej, w tym jednostka wyposażona w podnośnik hydrauliczny, który pozwolił na prowadzenie akcji gaśniczej z zewnątrz budynku.

Okoliczni mieszkańcy są zaniepokojeni powtarzającymi się incydentami i coraz głośniej domagają się wyjaśnień oraz zwiększenia nadzoru nad bezpieczeństwem w budynku. Straż pożarna oraz policja prowadzą postępowanie w celu ustalenia przyczyn powtarzających się pożarów.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. Warszawa w Pigułce

Nowe informacje dotyczące pożaru hali przy Marywilskiej

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar i minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak, poinformowali, że pożar hali centrum handlowego przy ulicy Marywilskiej w Warszawie był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar i minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak, przypomnieli, że 12 maja 2024 roku doszło do pożaru Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie, w wyniku którego całkowicie spłonęło 1400 sklepów i punktów usługowych. Ministrowie opublikowali w niedzielę wspólne oświadczenie dotyczące nowych ustaleń w sprawie pożaru.

Działania kierowane z Rosji

„Obecnie, na podstawie zgromadzonych dowodów wiemy, że pożar był efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia oraz sposobu jego dokumentowania przez sprawców. Działania ich były organizowane i kierowane przez ustaloną osobę przebywającą w Federacji Rosyjskiej. Część sprawców przebywa już w areszcie, pozostali są zidentyfikowani i poszukiwani. Prokuratura, Policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego kontynuują czynności śledcze i operacyjne mające na celu ich ujęcie”- podano w komunikacie ministrów.

„Władze Państwa Polskiego są zdeterminowane, aby pociągnąć do odpowiedzialności sprawców haniebnych aktów dywersji oraz osoby nimi kierujące. Polskie służby współpracują ze stroną litewską, gdzie również część sprawców realizowała działania dywersyjne” – dodano.

Szef rządu Donald Tusk także potwierdził, że „część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana”. „Dopadniemy wszystkich!” – dodał.

Pożar centrum handlowego

Do pożaru hali targowej przy Marywilskiej 44 w Warszawie, doszło 12 maja 2024 roku przed godziną 4 rano. W hali znajdowało się około 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych wynajmowanych przez ponad 700 osób. Oględziny pogorzeliska zakończyły się w grudniu ubiegłego roku.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Szałajski

Akt wandalizmu w Młochowie – spłonął teren przygotowany dla pasjonatów ASG

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do dramatycznego zdarzenia w Młochowie. Nieznani sprawcy podpalili nowo zagospodarowany teren przeznaczony dla miłośników rozgrywek ASG i szkoleń militarnych. Miejsce to zostało niedawno przekazane przez Gminę Nadarzyn grupie Team Nadarzyn Chrobry II, która przez ostatnie miesiące z ogromnym zaangażowaniem pracowała nad jego przystosowaniem.

Członkowie grupy, wspólnie z ekipą Biały Kieł Airsoft, zainwestowali własne środki finansowe, czas i siły w uporządkowanie terenu. Ich celem było stworzenie bezpiecznej i atrakcyjnej przestrzeni dla lokalnej społeczności graczy ASG oraz wszystkich zainteresowanych militarnymi aktywnościami w regionie. Niestety, ich starania zostały brutalnie przerwane.

Zniszczenia są poważne, a całe wydarzenie odbiło się szerokim echem wśród mieszkańców i środowiska airsoftowego. Wiele wskazuje na to, że komuś nie spodobała się inicjatywa młodych pasjonatów. Sprawa została już zgłoszona na policję, a organizatorzy proszą wszystkich, którzy mogli być świadkami zdarzenia lub posiadają jakiekolwiek informacje, o kontakt.

To smutny przykład tego, jak łatwo można zniweczyć czyjąś społeczną pracę i pasję. Mimo wszystko członkowie grupy zapowiadają, że nie zrezygnują z działalności i zrobią wszystko, by odbudować to, co zostało zniszczone.

📢 Jeśli widzieliście coś podejrzanego tej nocy w okolicy – dajcie znać.
Sprawa została zgłoszona na policję.
Dziękujemy wszystkim za wsparcie – nie składamy broni! 💪

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. Team Nadarzyn Chrobry ll

Pożar śmieci w Goszczynie. Prawdopodobne podpalenie

W środę, około godziny 19:30, w miejscowości Goszczyno (woj. mazowieckie, powiat płocki, gmina Staroźreby), doszło do pożaru śmieci, który wybuchł na terenie niezabudowanym.

Z relacji świadków wynika, że ogień pojawił się nagle i szybko się rozprzestrzenił. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowano jednostkę straży pożarnej. W działaniach gaśniczych uczestniczyła m.in. Ochotnicza Straż Pożarna Nowa Góra (KSRG) , która jako jedna z pierwszych dotarła na miejsce. Strażacy sprawnie zabezpieczyli teren i przystąpili do gaszenia płomieni.

Wstępne ustalenia sugerują, że przyczyną pożaru mogło być celowe podpalenie. Sprawca lub sprawcy zdarzenia są obecnie nieznani.

Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, jednak sytuacja mogła być groźna.

To kolejny przypadek pożaru śmieci w regionie, co budzi obawy mieszkańców i lokalnych służb. Strażacy apelują o czujność oraz zgłaszanie wszelkich podejrzanych działań, które mogą prowadzić do zagrożenia życia, zdrowia lub środowiska.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Kamil Kozak

Błyskawiczna Akcja Strażaków. Pożar Nieużytków w Książenicach Opanowany

W godzinach wieczornych w sobotę, 22 marca 2025 roku w miejscowości Książenice (woj. mazowieckie, powiat grodziski) doszło do pożaru nieużytków. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, jednak dzięki błyskawicznej reakcji straży pożarnej udało się zapobiec większym stratom. Na szczęście zdarzenie nie spowodowało zniszczeń w infrastrukturze ani nie zagroziło życiu i zdrowiu mieszkańców.

Strażacy po opanowaniu ognia przystąpili do dokładnego dogaszania pogorzeliska, by wykluczyć ryzyko ponownego zapłonu. Choć przyczyna pożaru nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzona, świadkowie twierdzą, że widzieli podejrzane osoby w pobliżu miejsca zdarzenia. Według ich relacji w okolicy poruszał się biały opel corsa, którego kierowca mógł mieć związek z wybuchem pożaru.

Służby prowadzą postępowanie w celu ustalenia okoliczności zdarzenia. Apeluje się do mieszkańców o ostrożność i zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Kamil Kozak

Strażnicy miejscy w akcji: szybka reakcja na pożar nieużytków

Funkcjonariusze z VI Oddziału Terenowego zauważyli płonące trawy i nieużytki. Ogień zbliżał się do pobliskich zabudowań. Strażnicy natychmiast podjęli działania zabezpieczające.

W środę, 5 lutego, w trakcie patrolu rejonu ulicy Syrokomli strażniczka i strażnik zauważyli ogień wśród nieużytków. Na miejscu zlokalizowano kilka ognisk pożaru. Sytuacja zaczynała być groźna, ponieważ ogień zbliżał się do budynku pobliskiego Domu Kultury. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i wezwali straż pożarną. Strażacy po ugaszeniu ognia poinformowali strażników, że to już kolejny pożar w tym rejonie i prawdopodobnie jest on wynikiem podpalenia. W trakcie wykonywanych czynności służbowych zgłosił się świadek, który stwierdził, że widział podpalacza. W związku z tym wezwano na miejsce parol policji. Strażnicy przeszukali teren w celu odnalezienia podejrzanego o podpalenie mężczyzny, niestety bez rezultatu. Dalsze czynności będą prowadzone przez policję celu wykrycia sprawcy.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Groźny pożar hali magazynowej w Pruszkowie – z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej

W środowy wieczór doszło do groźnego pożaru hali magazynowej przy ulicy Parzniewskiej w Pruszkowie. Ogień zauważono około godziny 20:00. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do służb ratunkowych, które natychmiast podjęły działania. Na miejsce skierowano około sześć zastępów straży pożarnej z powiatu pruszkowskiego.

Według wstępnych ustaleń, pożar rozpoczął się od kontenera ze śmieciami znajdującego się na zewnątrz budynku. W krótkim czasie płomienie rozprzestrzeniły się na ścianę hali, a następnie przedostały się do jej wnętrza, co stworzyło zagrożenie dla przechowywanych tam materiałów.

Strażacy szybko przystąpili do działań gaśniczych, co pozwoliło na opanowanie sytuacji i zapobiegło większym stratom. Akcja była prowadzona z zachowaniem szczególnej ostrożności ze względu na potencjalnie materiały znajdujące się w hali.

Na szczęście, w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Służby obecnie badają przyczyny zdarzenia oraz szacują straty materialne.

To kolejny przypadek, który przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w miejscach, gdzie składowane są łatwopalne materiały. Mieszkańcy oraz właściciele obiektów przemysłowych apelują o regularne kontrole i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa pożarowego.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński

„Śledczy zakończyli oględziny pogorzeliska Centrum Handlowego Marywilska 44”

Po 200 dniach od wybuchu pożaru Centrum Handlowego na warszawskiej Białołęce, policjanci z Komendy Stołecznej Policji wraz z Prokuraturą Krajową zakończyli oględziny terenu 6 hektarów hali, która spłonęła 12 maja tego roku. Poszkodowanych zostało 700 osób, które tego dnia utraciły miejsca pracy i dorobek życia. Celem oględzin było odzyskanie mienia i zabezpieczenie materiału dowodowego, który w dalszej fazie śledztwa prokuraturze oraz biegłym pozwoli na wyjaśnienie przyczyn pożaru. Dotąd śledczy zabezpieczyli w sumie 8 bankomatów, 33 sejfy i 48 kasetek. Do rąk właścicieli trafiło blisko 1,9 mln zł, a także blisko 1 kg złota w sztabkach i 3 kg biżuterii.

12 maja tego roku doszło do pożaru Centrum Handlowego na warszawskiej Białołęce. Informacja o pożarze postawiła służby w stan gotowości o godz. 3.30 nad ranem. Od pierwszych minut na miejscu pracowali policjanci oddziału prewencji, ruchu drogowego oraz jednostek policji z Pragi Północ i Białołęki. W początkowej fazie policjanci ruchu drogowego zabezpieczali trasy dojazdowe oraz kierowali na objazdy. Policjanci prewencji zabezpieczali miejsce pożaru, aby ułatwić pracę służb ratunkowych oraz nie dopuszczali osób postronnych do zagrożonej strefy. Bezpośrednio po zakończeniu akcji gaśniczej policja podjęła czynności dochodzeniowo-śledcze polegające m.in. na ustaleniu i przesłuchaniu świadków, a także zabezpieczeniu zapisu z monitoringu. Niezbędna była współpraca z biegłymi z zakresu pożarnictwa, w tym ekspertami z Akademii Pożarniczej w Warszawie.


Śledztwo w sprawie pożaru hali targowej zostało wszczęte 13 maja, a od 22 maja 2024 r. jest ono prowadzone w Mazowieckim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie. Śledztwo prowadzone jest w sprawie sprowadzenia w dniu 12 maja 2024 r. przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać pożaru ww. hali targowej, na skutek którego właściciel kompleksu handlowego oraz najemcy stanowisk usługowo-handlowych ponieśli szkody w łącznej nieustalonej wysokości przekraczającej 1.000.000 zł.

W hali Marywilska 44 było 1400 sklepów i punktów usługowych. Ogromna większość z nich została spalona lub doszczętnie zniszczona. Ponad 700 osób zostało poszkodowanych w wyniku pożaru. Decyzją Komendanta Stołecznego Policji została powołana specjalna grupa śledcza, do przeprowadzenia postępowania przygotowawczego.


Oględziny rozpoczęły się 30 lipca br. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że biorąc pod uwagę ogrom zniszczeń oraz ich obszar prace te potrwają tylko 121 dni. Poprzedziło je wiele decyzji kierownictwa Komendy Stołecznej Policji, niezbędnych, aby zarządzać operacją logistyczną, na niespotykaną dotąd skalę. Zostały przygotowane i uruchomione ogromne zasoby logistyczne, których zadaniem było m.in. zaopatrzenie w niezbędne środki transportowe, zbudowanie zaplecza biurowo- technicznego na miejscu prowadzonych prac, a także jego wyposażenie. W wiele działań zaangażowane były zewnętrzne podmioty, które służyły pomocą i wsparciem. Konieczne było zapewnienie infrastruktury teleinformatycznej oraz wdrożenie systemów łączności radiowej. Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni zapewniło specjalistyczny wóz dowódczo-sztabowy wraz z wyposażeniem i kontenery logistyczne, a Zakład Obsługi Systemu Monitoringu miasta st. Warszawy zadysponował kamery monitoringu miejskiego.


Od dnia wybuchu pożaru minęło 200 dni. W tym czasie na miejscu zdarzenia pracowali policjanci różnych pionów, a także prokuratorzy prowadzący śledztwo. Od 30 lipca, do 28 listopada 2024 roku przeprowadzono oględziny 1400 pawilonów wraz z ciągami komunikacyjnymi. Na miejscu pracowało 6 grup oględzinowych. To 100 policjantów biorących udział w oględzinach oraz 55 prokuratorów z Departamentu do Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją Prokuratury Krajowej i Wydziałów Zamiejscowych PZ z Warszawy, z Katowic, z Białegostoku, z Lublina, z Rzeszowa, z Łodzi, z Gdańska i ze Szczecina, a także z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Na miejscu pracowały także ekipy ze stołecznych wydziałów teleinformatyki, pionu kryminalnego, a także zespoły procesowe z wydziału dochodzeniowo-śledczego, których zadaniem było m.in. przesłuchanie ponad 60 świadków oraz 440 osób pokrzywdzonych w związku z pożarem.


W wyniku przeprowadzonych czynności oględzinowych w pogorzelisku śledczy zabezpieczyli w sumie 33 sejfy i 48 kasetek z pieniędzmi, a także 8 bankomatów, w których znajdowało się łącznie prawie 1,2 miliona złotych. Wśród wielu pomieszczeń, które uległy zniszczeniu, znajdowały się także 2 kantory i 2 salony jubilerskie.

Dotychczas poszkodowanym zwrócono:

  • blisko 2 mln zł w formie niespalonych pieniędzy,
  • szereg nadpalonych banknotów,
  • blisko 1 kg złota w sztabkach oraz ponad 3 kg biżuterii,
  • ponad 33 kg spalonych bilonów,

Oględziny wszystkich wartościowych rzeczy odzyskanych z pogorzeliska przeprowadzone są w obecności pokrzywdzonych. Po ich zakończeniu znalezione pieniądze, biżuteria i złoto przekazywane są sukcesywnie prawowitym właścicielom. Głównym celem prowadzonych w wyjątkowo skrupulatny i zaplanowany sposób oględzin było zebranie obszernego materiału dowodowego, który pomoże teraz śledczym i biegłym w ustaleniu przyczyn i okoliczności pożaru.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

tekst: podkom. Jacek Wiśniewski

Zdjęcia: Marek Szałajski

montaż filmu: sierż. szt. Rafał Markiewicz,

Zdjęcia do filmu: sierż. szt. Rafał Markiewicz, kom. Rafał Rutkowski, asp. Jacek Sobociński, podkom. Jacek Wiśniewski, asp. Piotr Cieślak, mł. asp. Bartosz Didyk, mł. asp. Mateusz Malinowski, sierż. szt. Tomasz Kot, sierż. szt. Adam Turowski, sierż. szt. Adrian Wojciechowski, sierż. szt. Bartłomiej Bialik.