Strażacy OSP Brwinów z nowym wozem

W miniony wtorek do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Brwinowie, mieszczącej się przy ulicy Pszczelińskiej 3, dotarł nowy wóz bojowy GCBA SCANIA. Radości nie było końca.

Na początku bieżącego roku zarząd województwa mazowieckiego przyznał blisko 250 mln zł z Unii Europejskiej dla mazowieckich OSP, w ramach programu Fundusze Europejskie dla Mazowsza. Środki te zostały przeznaczone na zakup 187 średnich i ciężkich wozów strażackich.

Jeden z ciężkich wozów ratowniczo-gaśniczych GCBA SCANIA trafił właśnie do Ochotniczej Straży Pożarnej w Brwinowie. Całkowita wartość zakupu to 1 507 460,01 zł, w tym 753 730,00 zł to dofinansowanie ze środków UE.

Po hucznym powitaniu nowego wozu, radości strażaków i mieszkańców nie było końca.

Zakup nowoczesnego sprzętu pozwoli na szybszy dojazd na miejsce zdarzenia i skuteczniejsze prowadzenie działań podczas akcji. W przypadku ekstremalnego zagrożenia zapewni on możliwość ewakuacji ludzi i sprzętu. Nowoczesny sprzęt to poprawa bezpieczeństwa i komfortu pracy strażaków-ratowników, a przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa mieszkańców.

Nowy wóz to GCBA 5/32 SCANIA z numerem operacyjnym 589[M]57. Poprzedni tego typu został przekazany w miniony poniedziałek do OSP Moszna, gdzie zastąpi wysłużony wóz GBA 2,5/24 Renault. Dzięki temu wóz dalej będzie mógł służyć mieszkańcom Gminy Brwinów.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek
Zdjęcia: Olga Gałecka

POSZUKIWANY 17-LETNI MATEUSZ!

Zaginął Mateusz Malczewski, syn jednego z druhów Ochotniczej Straży Pożarnej w Raszynie – powiat pruszkowski.

Mateusz ostatni raz był widziany w Warszawie Os. Górczewska linia 189

Ubrany był w krótkie jeansy ciemne oraz czarna koszulkę. Nosi okulary Rayban duża gruba oprawka. Buty sportowe NIKE, saszetka „nerka” na szyję.

Może mieć przy sobie bluzę 3 kolorową (żółty, czarny, niebieski).

Posiada charakterystyczną szramę pod lewym okiem. Wzrost około 183cm, szczupły, krótko obcięty.

Osoby, które go widziały lub mające informacje gdzie może przebywać proszone są o kontakt z policją lub z rodziną pod wskazanym numerem telefonu 514 343 033.

Mateusz może potrzebować pilnej pomocy medycznej.

Dramatyczny stan Urzędu Miasta w Pruszkowie po byłym prezydencie

Piotr Bąk obecny Prezydent Pruszkowa po dwóch tygodniach nowej kadencji zwołał konferencję prasową, dotyczącą stanu Urzędu Miasta po ustąpieniu Pawła Makucha z funkcji Prezydenta Pruszkowa. Na usta ciśnie się tylko jedno słowo – dramat, a to zapewne dopiero początek niespodzianek.

Brak sprzętu, kary finansowe i zepsuty samochód

Wchodząc do Urzędu miasta, nie mieliśmy sprzętu komputerowego – zaczął Piotr Bąk Prezydent Miasta Pruszkowa. Z informacji, które pozyskaliśmy z wydziałów merytorycznych wynika, że sprzęt ten został sprzedany poprzednikom. Zgodę na sprzedaż wyraziła Pani Sekretarz i ustępujący Pan Prezydent Paweł Makuch.

Według urzędującego Prezydenta wyłączony z eksploatacji jest samochód służbowy Prezydenta Pruszkowa, którym jest dwuipółletnia Skoda. Samochód uległ awarii silnika przez niewłaściwe użytkowanie. Taką informację pozyskaliśmy z serwisu – mówi Bąk.

Jak informuje Piotr Bąk, obecnie podejmowane są decyzje, które powinny zapaść w styczniu, w lutym lub w marcu tego roku, a niektóre z nich powinny zapaść nawet jeszcze pod koniec 2022 roku. Jako przykład podaje pismo, które wpłynęło do Urzędu Miasta w styczniu z jednostki weryfikującej wykonanie grantu „Cyfrowa Gmina”, realizowanego w ramach funduszy unijnych z programu operacyjnego Polska Cyfrowa.

Grant opiewający na kwotę ok. 100 tysięcy złotych, można było wykorzystać na niemal dowolny cel związany z cyfryzacją gminy. Okazuje się jednak, że ok. 80% z tych środków pruszkowski magistrat rozliczył w sposób nieprawidłowy, przez co część z nich, w kwocie 86 tysięcy złotych, trzeba będzie zwrócić. W kwestii zwrotu naliczono już 29 tysięcy złotych odsetek.

Jako dowód Piotr Bąk przedstawił pismo, datowane z początkiem stycznia bieżącego roku, w którym jednostka weryfikująca wydatkowanie grantu kolejny raz upomina się o podjęcie działań w kwestii korekty rozliczenia przyznanych pieniędzy.

Kluczowe osoby w mieście nieobecne. Umowy niepodpisane.

Prezydent Piotr Bąk poinformował również, że kluczowe osoby w mieście takie jak sekretarz miasta, skarbnik, audytor, inspektor ochrony danych, naczelnik wydziału organizacyjnych, są w tej chwili nieobecne, jednak ze względu na ochronę danych osobowych nie będzie wchodził w szczegóły – wyjaśnił Piotr Bąk Prezydent Pruszkowa.

Piotr Bąk wymieniał jeszcze wiele przypadków, wskazujących na niedopełnienie obowiązków przez ustępującego Prezydenta Pruszkowa, Pawła Makucha. Jako przykład podawane były środki trwały o wartości 3 milionów złotych, które zostały zaksięgowane dopiero w nowej kadencji, mimo że ostatnia faktura pochodziła z sierpnia 2022 roku. Poruszono również temat umów na dzierżawę terenu pod parking Park & Ride przy ul. Sienkiewicza oraz pomieszczeń w stacji PKP Pruszków pod „Przystanek Pruszków”, które wygasły w kwietniu tego roku i dopiero teraz będą przedłużone na kolejne lata.

Dni Pruszkowa prawdopodobnie jesienią. Pozostałe wydarzenia zgodnie z planem.

Mimo że termin organizacji święta miasta wstępnie wyznaczano na 8 i 9 czerwca, poprzedni Prezydent Paweł Makuch, nie zakontraktował żadnych artystów na tę okazję. Na ten cel nie zabezpieczono również środków finansowych w budżecie miasta.

Co najważniejsze na dzień 9 czerwca wyznaczono głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, co zgodnie z kodeksem wyborczym zabrania organizację imprez masowych.

Teraz, aby impreza się odbyła Rada Miasta, będzie musiała przyjąć odpowiednią uchwałę, która pozwoli wydatkować pieniądze na ten cel.

Zgodnie z planem odbędą się jednak Pruszkowskie Dni Folkloru, wydarzenie zaplanowano na 15 czerwca. Kolejną imprezą realizowaną ze środków Budżetu Obywatelskiego Pruszkowa, będzie Przegląd Orkiestr Dętych, planowany na 22 czerwca.

13 lipca kontynuowany będzie „Koncert do północy”, którego gwiazdą będzie Sławomir Uniatowski. Okazuje się jednak, że i tę imprezę trzeba było ratować, ponieważ żadne kontrakty w momencie przejęcia urzędu, nie były podpisane.

Czym jeszcze zaskoczy były Prezydent Paweł Makuch i jego urzędnicy?

Prezydent Miasta Pruszkowa Piotr Bąk zapowiedział, że o kolejnych „znaleziskach” będzie informował media na bieżąco. Czy obecne Władze Miasta Pruszkowa zdecydują się na skierowanie zawiadomienia do prokuratury przeciwko byłemu prezydentowi? Na to pytanie będziemy próbowali uzyskać odpowiedź.

Na chwilę obecną były prezydent Paweł Makuch usunął się w cień. Martwy wydaje się również jego mandat jako radnego, a szkoda, ponieważ na jego miejscu mogła zasiadać osoba, której naprawdę zależy na losach miasta. Może Paweł Makuch powinien rozważyć rezygnację z mandatu radnego, zamiast „dla zasady” blokować miejsce?

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcie: zpruszkowa.pl

Pruszków: Kolejne zatrzymanie za posiadanie narkotyków

W minioną sobotę dzięki systemowi monitoringu miasta Pruszkowa kolejny raz ujęto młodego mężczyznę za posiadanie narkotyków. Okazał się nim 23-letni cudzoziemiec.

W sobotę 27 kwietnia uwagę operatora monitoringu miasta Pruszkowa zwróciło nerwowe zachowanie mężczyzny znajdującego się na terenie Parku Kościuszki. W czasie obserwacji funkcjonariusz Straży Miejskiej w Pruszkowie, zwrócił uwagę na przekładanie przez mężczyznę torebek foliowych z zawartością z bagażu do „nerki” i kieszeni kurtki. Nie zaprzestając dalszej obserwacji, na miejsce skierowano patrol Straży Miejskiej.

W czasie dojazdu patrolu mężczyzna oddalił się w rejon ulicy Chopina, gdzie wciąż pozostawał pod obserwacją kamer. Znajdujące się tam kamery zarejestrowały moment „wciągania” przez mężczyznę białego proszku. W wyniku podjętych działań strażnicy dokonali ujęcia 23-letniego cudzoziemca.

Wezwany do wydania przedmiotów i środków zakazanych prawem, mężczyzna wyjął dziesięć torebek strunowych informując, że znajdują się w nich narkotyki. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, gdzie funkcjonariusze Policji poddali szczegółowemu przeszukania. W wyniku przeszukania ujawniono kolejne dwie torebki oraz wagę kieszonkową. Przeprowadzone testy wykazały posiadanie przez 23-letniego mężczyznę 15 gram środków psychoaktywnych takich jak: kokaina, mefedron, amfetamina i haszysz.

Dalsze czynności w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Pruszkowie.

Osoby zmagające się z problemem uzależnienia, mogą korzystać z bezpłatnej i anonimowej pomocy pod numerem telefonu zaufania – 800 199 990.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcia: Straż Miejska Pruszków

 

 

 

Zmiana na stanowisku Komendanta w PSP w Pruszkowie

W Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie nastąpiło powołanie nowego Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej.

W miniony piątek o godzinie 13:00 w budynku Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie, odbyło się uroczyste powołanie na stanowisko Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie st. bryg. Sławomira Przybysza, który od wielu lat pełnił służbę na stanowisku Zastępcy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.

Uroczystość otworzył mł. bryg. Artur Wysiadecki, składając meldunek Zastępcy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP bryg. Waldemarowi Wysowskiemu, po czym nastąpiło prowadzenie sztandaru Komendy Powiatowej PSP w Pruszkowie i odegranie hymnu państwowego.

Najważniejszym punktem uroczystości było odczytanie aktu powołania st. bryg. Sławomira Przybysza i złożenie meldunku o przyjęciu obowiązków przez nowego Komendanta.

St. bryg. Sławomir Przybysz urodził się 04 lipca 1968 roku. Swoją służbę rozpoczął w 1989 r. w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Po ukończeniu szkoły oficerskiej pełnił służbę w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. W roku 2001 rozpoczął służbę w Komendzie Powiatowej PSP w Grodzisku Mazowieckim. Z Komendą Powiatową PSP w Pruszkowie związany jest od roku 2005, gdzie obejmował stanowisko Zastępcy Komendanta Powiatowego.

Sławomir Przybysz pełni nieetatową funkcję dowódcy kompani gaśniczej „Narew” wchodzącej w skład Centralnego Odwodu Operacyjnego Komendanta Głównego PSP. W roku 2009 został odznaczony Złotą Odznaką Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej, w kolejnych latach otrzymał odznaczenie Brązowym Krzyżem Zasługi i Srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę – Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

W uroczystości uczestniczyli również przedstawiciele władz samorządowych z terenu powiatu pruszkowskiego, Prezes ZOP ZOSP RP w Pruszkowie druh Jacek Gromek, strażacy i pracownicy cywilni, kapelan strażaków w powiecie pruszkowskim ks. Krzysztof Gołębiewski, a także przyjaciele Komendy Powiatowej PSP w Pruszkowie.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcia: Komenda Powiatowa PSP Pruszków

 

 

 

 

 

 

Pruszków: Zatrzymanie nieletnich

Dzięki czujności i szybkiej reakcji operatora miejskiego systemu monitoringu miasta doszło do zatrzymania nieletnich w związku z posiadaniem narkotyków.

W niedzielę 14 marca funkcjonariusz Straży Miejskiej w Pruszkowie na stanowisku operatora miejskiego systemu monitoringu miasta, zwrócił uwagę na grupę młodych mężczyzn przebywających na terenie Parku Anielin, przy Alei Wojska Polskiego w Pruszkowie. Wśród zgromadzonych operator rozpoznał dwóch nieletnich mężczyzn, wobec których podejmowane były już wcześniejsze interwencje.

Podczas dalszej obserwacji operator zauważył przekazanie, a następnie schowanie w skarpecie przedmiotu mogącego zawierać środki zabronione prawem. Operator nie zaprzestając obserwacji mężczyzn, skierował na miejsce patrol Straży Miejskiej. W tym czasie grupa mężczyzn zaczęła oddalać się z miejsca zdarzenia, nie wiedząc, że cały czas pozostają pod obserwacją kamer monitoringu miasta.

W wyniku podjętej interwencji w Alei Wojska Polskiego doszło do ujęcia jednego z mężczyzn. Znaleziono przy nim torebkę strunową z zawartością białego proszku. Drugi z mężczyzn wskazany przez operatora został zatrzymany na przystanku autobusowym przy ulicy Bolesława Prusa. Na miejsce zatrzymania przybyli również policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, którzy przejęli nieletnich do dalszych czynności.

Po przeprowadzeniu badań potwierdzono, że w torebce znajduje się substancja zakazana prawem. Nieletni mężczyzna posiadał przy sobie ponad 2 gramy metamfetaminy. Czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Pruszkowie, przy wsparciu materiałów dowodowych w postaci nagrań z systemu monitoringu miasta Pruszkowa.

Przypominamy, że narkotyki są w Polsce substancjami nielegalnymi. Ich posiadanie, wytwarzanie, sprzedaż oraz inne działania określone w Ustawie z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, stanowią przestępstwo i podlegają karze określonej w Ustawie.

Osoby zmagające się z problemem uzależnienia, mogą korzystać z bezpłatnej i anonimowej pomocy pod numerem telefonu zaufania – 800 199 990.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcia: Straż Miejska Pruszków

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Maszyniści WKD rozpoczęli strajk generalny!

W czwartek rano pracownicy Warszawskiej Kolei Dojazdowej rozpoczęli strajk generalny. Związek zawodowy żąda podwyżki wynagrodzenia zasadniczego o 800 złotych. W określonych godzinach pociągi nie pojadą.

W środę odbyły się rozmowy z zarządem spółki WKD. Były to rozmowy ostatniej szansy. Wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów w Polsce Sławomir Centkowski poinformował o rozpoczęciu strajku generalnego. W strajku biorą udział wszyscy i na wszystkich stanowiskach, oprócz administracji. Związek zawodowy żąda podwyżki wynagrodzenia zasadniczego o 800 złotych, strajk będzie trwał do skutku.

Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, liczy na to, że strajk generalny wpłynie na zarząd WKD i dojdzie do porozumienia.

Zgodnie z zapowiedzią o godzinie 6:00 rano pociągi zatrzymały się na dwie godziny w najbliższych stacjach. Sytuacja ma powtórzyć się po południu w godzinach 15:00-17:00.

Maszyniści WKD domagają się podwyżek

W ubiegłym roku maszyniści Warszawskiej Kolei Dojazdowej rozpoczęli strajk ostrzegawczy, wówczas pociągi WKD zostały wstrzymane w godzinach 6:00-8:00 rano.

Zarząd WKD przekazał, że podczas rozmów w środę 17 stycznia, związek zawodowy odrzucił propozycję podwyżki w wysokości 500 złotych od 1 marca 2024 roku, i podtrzymał swoje żądania wprowadzenia 800 złotych podwyżki. WKD twierdzi, że takich pieniędzy nie ma.

Zarząd Spółki wyjaśnia, że w roku 2023 zanotowano spadek przychodów w związku z przedłużającym się remontem stacji Warszawa Zachodnia, a także budową drugiego toru z Podkowy Leśnej do Grodziska Mazowieckiego. Mimo to od 1 lipca 2023 pensje pracowników zostały zwiększone o 500 złotych. Jak zapewnia WKD, przez ostatnie pięć lat podwyżki dla załogi były wprowadzane corocznie.

Obecnie średnie wynagrodzenie maszynistów WKD kształtuje się na poziomie ponad 10 tysięcy złotych brutto, czyli ponad 25 proc. więcej od średniej płacy w WKD. Postulowana podwyżka w wysokości 800 zł brutto przełożyłaby się na wzrost zarobków maszynistów o ponad 1600 zł brutto w 2024 roku.

Wzajemne honorowanie biletów i komunikacja zastępcza

Warszawska Kolei Dojazdowa poinformowała, że strajk generalny zostanie przeprowadzony w formie rotacyjnej, począwszy od czwartku 18 stycznia. Kolejne akcje przewidziane są na następne dni robocze.

Pociągi objęte strajkiem zatrzymają się na najbliższej stacji lub przystanku osobowym. Wszystkie ważne bilety WKD będą honorowane w pociągach Kolei Mazowieckich oraz Szybkiej Kolei Miejskiej.

Na czas trwania strajku kolejarzy Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie, uruchamia dodatkową zastępczą linię autobusową ZA2, która pomoże pasażerom z okolic stacji Warszawa Salomea dojechać do przystanku Łopuszańska 03. Bezpośrednio na nim można się przesiąść do autobusów linii 189 i 401, natomiast w Al. Jerozolimskich na przystanku Łopuszańska 01 zatrzymują się autobusy linii 187, 517 i 817. Informuje ZTM.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcie: Olga Gałecka

 

Pruszków: Prezydent zaprasza mieszkańców na PŁATNE lodowisko

Prezydent Pruszkowa Paweł Makuch zaprasza mieszkańców do korzystania z miejskiego lodowiska. Robi jednak podział na lepszych i gorszych.

Już od 13 stycznia mieszkańcy Pruszkowa będą mogli korzystać z miejskiego lodowiska na terenie Centrum Kultury i Sportu (CKiS), przy ulicy Bohaterów Warszawy 4. Lodowisko dostępne będzie przez 7 dni w tygodniu, w godzinach 10:00 – 21:00.

Makuch dzieli mieszkańców na lepszych i gorszych

Prezydent Paweł Makuch z wielkim rozmachem i radością zapraszał mieszkańców Pruszkowa, na miejskie lodowisko. Zapomniał jednak wspomnieć o podziale mieszkańców jaki stworzył.

Korzystanie z tafli jest darmowe dla posiadaczy Pruszkowskiej Karty Mieszkańca – mówi Prezydent Miasta Pruszkowa Paweł Makuch.

A co jeśli jesteś mieszkańcem Pruszkowa, płacisz podatki, ale nie masz karty? – To PŁACISZ za lodowisko.

Mieszkańcy, którzy nie posiadają karty mieszkańca, zgodnie z informacją Prezydenta Pawła Makucha, za wejście na lodowisko zapłacą: 15 zł – bilet normalny, 10 zł – bilet ulgowy. Dodatkowe 15 zł trzeba zapłacić za każdą wypożyczoną parę łyżew.

Mieszkańcy idą do Brwinowa

Mieszkańcy Pruszkowa bardzo krytycznie wypowiadają się o tym pomyśle, jak i w ostatnim czasie o samym prezydencie Pawle Makuchu.
Miłośnicy łyżew będący mieszkańcami Pruszkowa, a nie posiadający Pruszkowskiej Karty Mieszkańca mówią krótko – Nie będziemy zakładać  jakiś kart tylko dlatego że ktoś do tego zmusza. Jesteśmy mieszkańcami Pruszkowa, płacimy tu podatki i wszyscy powinniśmy mieć takie same prawa i być tak samo traktowani. Jedziemy do Brwinowa.

Dla wielu mieszkańców jest to też jasny sygnał przed zbliżającymi się wyborami.

W sąsiedniej Gminie Brwinów  z lodowiska, na placu przy ul. Przejazd/Piłsudskiego, każdy może skorzystać BEZPŁATNIE niezależnie od tego, czy jest mieszkańcem gminy, czy też nie. Natomiast koszt wypożyczenia łyżew to zaledwie 1 zł. Dla najmłodszych przygotowano specjalne chodziki.

Lodowisko działa od poniedziałku do niedzieli w godz. 8.00-20.30.  Przerwa techniczna odbywa się w godzinach 14.00 – 16.00.

Zapewnij swojemu smartfonowi najlepszą ochronę, na jaką zasługuje, dzięki naszemu ekskluzywnemu etui na telefon Doctor Who coque telephone doctor who! Poczuj styl i trwałość, jednocześnie zaspokajając swoje pragnienia Whovian. Podnieś poziom gry na telefonie dzięki tej eleganckiej, odpornej na uderzenia obudowie. Kup teraz i podróżuj w czasie bez obaw!

Komentarz autora

Dziele mieszkańców swojego miasta na lepszych i gorszych nie jest najlepszą wizytówką żadnego włodarza. Prezydent Pruszkowa Paweł Makuch z pewnością od Burmistrza Gminy Brwinów Arkadiusza Kosińkiego powinien się uczyć, nie tylko zarządzania i gospodarności, ale przede wszystkim traktowania mieszkańców z należnym im szacunkiem.

Biorąc pod uwagę, że Rada Miasta Pruszkowa nie przyznała środków finansowych dla CKiS, można zadać sobie pytanie. Czy to przypadek, że otwarcie (płatnego) lodowiska nastąpi na ferie, czy może jest to celowo zaplanowane z nastawieniem na większy zysk?

Autor: Kamil Tuzek

Zdjęcie: Olga Galecka

Pruszków: Władze budują drogę dla dewelopera z środków unijnych. Miasto straci blisko milion złotych!

Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych, w blisko 50 stronicowym dokumencie wytyka Prezydentowi Miasta Pruszkowa, niegospodarność, wykorzystania środków unijnych niezgodnie z ich przeznaczeniem i szereg innych nieprawidłowości. Przez działania magistratu z budżetu miasta może zniknąć blisko milion złotych. Możliwy wniosek do Prokuratury.

Na wniosek Stowarzyszenia „Za Pruszków!”, Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych ( MJWPU) przeprowadziła kontrolę obejmującą projekt budowy ul. Pawiej wraz z towarzyszącym jej centrum przesiadkowym P+R przy stacji WKD Pruszków. Wszystko wskazuje na to, że centrum przesiadkowym P+R miało służyć jako droga dojazdowa do nowopowstałej (również z naruszeniem z prawa, o czym wielokrotnie pisaliśmy – przyp. red) inwestycji deweloperskiej, z miejscami parkingowymi.

Jak to się zaczęło?

Przed rokiem 2017 ulica Pawia w Pruszkowie istniała jako zaledwie 35 metrowa droga dojazdowa do parkingu, łącząc się z ulicą Kraszewskiego. Plany rozbudowy ulicy pojawiły się w momencie, w którym deweloper FIB J. Murawski przystąpił do realizacji inwestycji mieszkaniowej, szerzej znanej jako megablok, zlokalizowanej na granicy Parku Potulickich i Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

Ówczesne władze miasta podpisały z deweloperem umowę dotyczącą przedłużenia istniejącej ulicy Pawiej. W umowie zawarto, iż magistrat wyremontuje istniejący fragment ulicy Pawiej, natomiast deweloper spółka FIB J. Murawski wybuduje pozostałą części drogi na własny koszt, a następnie przekaże ją nieodpłatnie miastu. W zamian ówczesne władze Pruszkowa zobowiązały się do wliczenia miejsc parkingowych zlokalizowanych przy projektowanej drodze do bilansu miejsc postojowych planowanej przez dewelopera inwestycji, oznacza to, że miejsca parkingowe przy drodze publicznej miały być dedykowane mieszkańcom planowanej inwestycji.

Obecne władze dla dewelopera

Zawarta umowa przewidywała, że deweloper zakończy budowę drogi w 2019 roku. Deweloper terminu zawartego nie dotrzymał, nie rozpoczął nawet budowy drogi. 14 grudnia 2020 roku obecne władze miasta podpisały aneks do umowy, na mocy którego to miasto wzięło obowiązek budowy drogi na siebie, a rola dewelopera ograniczyła do przelania środków na miejskie konto w wysokości 556 tysięcy złotych. Zgodnie z nową umową miasto miało rozpocząć rozbudowę ulicy Pawiej, w ramach rozpoczętego projektu unijnego budowy parkingów „Parkuj i Jedź. Zgodnie z projektem Europejskie środki mają być wydatkowane na parkingi i centra przesiadkowe oraz infrastrukturę niezbędną do ich funkcjonowania. Remont 35-metrowego fragmentu ul. Pawiej łączący ul. Kraszewskiego z parkingiem P+R, te wymogi spełniał, jednak droga dojazdowa do nowo powstałej prywatnej inwestycji już nie. Władze Pruszkowa jednak nie widziały w tym żadnego problemu.

20 września 2022 roku na wniosek Stowarzyszenia „Za Pruszków!”, MJWPU wszczęła kontrolę projektu.

Niegospodarność, niewypłacalność i kwalifikowalność – czyli zarzuty kierowane w Prezydenta Miasta

Blisko 50 stronicowy dokument sporządzony po przeprowadzeniu postępowania kontrolnego, wytyka włodarzom szereg nieprawidłowości. Najważniejszym zarzutem jest próba wykorzystania środków unijnych niezgodnie z ich przeznaczeniem, a także ingerencja w finalny kształt inwestycji. W chwili realizacji inwestycji z planowanych 156 miejsc parkingowych zostawiono jedynie 75. W miejsce usuniętych miejsc parkingowych, pojawiła się budowa zjazdu z ulicy Pawiej do garażu podziemnego budowanego bloku, będącego inwestycją prywatną dewelopera FIB J. Murawski oraz miejsce do zawracania pojazdów, w miejscu istniejących (wtedy – przyp. red.) ogródków działkowych.

Wątpliwości organu kontrolnego wzbudziły również podawane przez magistrat koszty realizacji poszczególnych komponentów inwestycji. Wspomniana wcześniej kwota 556 tysięcy złotych, którą deweloper FIB J. Murawski miał przelać miastu w zamian za rozbudowę ul. Pawiej, okazała się nie odpowiadać faktycznym kosztom realizacji. Jak podano w dokumencie – „kwota udziału inwestora prywatnego nie jest efektem analizy i kalkulacji czynników kosztotwórczych w zakresie wykonania umówionego wcześniej zakresu prac, tylko wielkością finansowania całej inwestycji oraz wielkością udziału w niej pieniędzy publicznych”.

Oznacza to, że Władze Miasta i deweloper umówili się, że deweloper wpłaci kwotę obliczoną jako 20% wkładu własnego wymaganego do aplikowania o środki unijne. Oczywiście wyceny i kosztorysu prac, które owe pół miliona złotych miało pokryć, miasto nigdy nie wykonało.

„Działanie takie może świadczyć o niegospodarności w zarządzaniu środkami publicznymi” – kwituje Mazowiecka Jednostka Wdrażania Projektów Unijnych.

Co ciekawe tak krótki odcinek drogi objęty jest nadzorem w sumie, aż 4 kamer monitoringu miejskiego – 2 kamery obrotowe i 2 kamery stałe.

To jednak nie koniec kontroli. MJWPU przyjrzała się również przetargowi na wykonanie inwestycji, który wygrała firma MKL-BUD sp. z o. o. Wykazano, że przetarg swoim zakresem obejmował jedynie pierwotny kształt projektu. Projekt zakładał remont istniejącego fragmentu ulicy Pawiej oraz budowę centrum przesiadkowego P+R, koszt zamówienia wynosił wtedy 2,78 mln zł.

MJPWU zauważa, że z biegiem czasu projekt zmieniał się wielokrotnie, czego nie można powiedzieć o jego wycenie – „Mimo istotnego zmniejszenia zakresu robót objętych umową z wykonawcą, umówiona cena za ich wykonanie pozostała, do dnia kontroli, w tej samej wysokości”. Ich wartość została obliczona na prawie 620 tys. złotych.

Za działania władz miasta zapłacą mieszkańcy

47 – stronicowy dokument kończy się wydaniem zaleceń pokontrolnych. Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych wyliczyła całkowitą kwotę, na którą opiewają wszystkie (również nie zawrte w materiale) nieprawidłowości. Zalecenie dotyczy pomniejszenia wartości wydatków kwalifikowanych o 822 tysiące złotych, z czego 657 750 zł stanowią środki unijne. Oznacza to, że Miasto Pruszków straci 657 750 tysięcy złotych z unijnego dofinansowania i musi pokryć pełną kwotę inwestycji wynoszącą 822 187,83 tys. zł z budżetu miasta.

Ciekawostka

Prezydent Pruszkowa Paweł Makuch, 11 września bieżącego roku zwołał nadzwyczajną sesję Rady Miasta Pruszkowa, aby poprosić radnych o dofinansowanie projektu przebudowy ulicy Pawiej. Wnioskowana kwota to 806 tysięcy złotych, czyli kwota zbliżona do tej wskazanej przez Mazowiecką Jednostkę Wdrażania Programów Unijnych. Radni dopytywali, skąd pojawiła się taka kwota i konieczność dopłaty do zadania finansowanego w 80% ze środków unijnych.

Zarówno Prezydent Miasta Paweł Makuch, jak i Arnold Hensoldt, zastępca naczelnika Wydziału Realizacji Inwestycji, nie potrafili wskazać powodu. Wspomniano wówczas jedynie o pracach zaniechanych i dodatkowych.

Dziś już wiadomo co było tego przyczyną.

Możliwe wioski do Prokuratury

Mieszkańcy Pruszkowa, nie wykluczają złożenia stosownych wniosków do Prokuratury. Jak zapowiedzieli Radni Pruszkowa, również otrzymają stosowne pisma, z prośbą o podjęcie uchwał dotyczących – skierowania zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa niegospodarności przez Prezydenta Pawła Makucha do Prokuratury, a także o zawiadomieniu Rzecznika Finansów Publicznych w związku ze złamaniem przepisów prawa zamówień publicznych.

Redakcja posiada pełny wgląd w dokumentację wydaną przez Mazowiecką Jednostkę Wdrażania Programów Unijnych.

Tekst i zdjęcia: Kamil Tuzek

 

 

 

 

Pruszków: Publicznie pili alkohol i zażywali narkotyki

W niedzielę na terenie jednego z pruszkowskich parków Straż Miejska dokonała zatrzymania dwóch mężczyzn będących pod wpływem alkoholu i narkotyków. Zatrzymani to obywatele Ukrainy.

W niedzielne popołudnie operator miejskiego monitoringu, zauważył dwóch mężczyzn spożywających alkohol na terenie Parku Żwirowisko w Pruszkowie. Na miejsce został wysłany patrol interwencyjny Straży Miejskiej.

Podczas dalszej obserwacji operator monitoringu zauważył sytuację jednoznacznie wskazującą na zażywanie środków odurzających. Po dojeździe na miejsce załogi Straży Miejskiej okazało się, że obaj mężczyźni to obywatele Ukrainy. Funkcjonariusze wezwali mężczyzn do środków i przedmiotów, których posiadanie jest zabronione. Ci jednak nie chcieli wykonać polecenia, dopiero po wskazaniu przez operatora miejsca ukrycia torebki foliowej z białym proszkiem w ubraniu jednego z mężczyzn, wydał on posiadane środki.

W dalszej rozmowie obaj mężczyźni przyznali się do posiadania i zażywania amfetaminy. Mężczyźni zatrzymani przez strażników zostali przekazani wezwanej na miejsce załodze Policji.

Przeprowadzone badania potwierdziły, że w foliowej torebce znajdowała się amfetamina. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Pruszkowie. Mężczyzną grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcia: Straż Miejska Pruszków