Ostatnie wydarzenia związane z interwencją policyjną, podczas której doszło do użycia broni palnej, stały się przedmiotem szerokiego zainteresowania mediów. Niestety, w ferworze poszukiwania sensacji, wiele publikacji wprowadziło opinię publiczną w błąd, przedstawiając nieścisłe informacje na temat strzelającego funkcjonariusza.
23 listopada na ul. Inżynierskiej w Warszawie policja interweniowała wobec agresywnego mężczyzny z maczetą. W trakcie akcji sierżant Biernacki, będący po cywilnemu, został przypadkowo zastrzelony przez kolegę z policji. Mimo szybkiej pomocy medycznej, zmarł.
Niestety, w omawianym przypadku niektóre media społecznościowe i duże redakcje przedłożyły sensację nad weryfikację informacji. Sugestie, że policjant nie posiadał doświadczenia, były nie tylko niezgodne z rzeczywistością, ale również mogły wywołać nieuzasadnioną falę krytyki wobec działań funkcjonariuszy.
W szczególności zarzuty, jakoby policjant był stażystą, okazały się nieprawdziwe. Tego rodzaju błędy w relacjonowaniu wydarzeń nie tylko naruszają dobre imię zaangażowanego funkcjonariusza, ale również szkodzą wizerunkowi całej formacji policyjnej, podważając zaufanie społeczne do jej działań.
Prawda jest taka, że strzelający policjant był odpowiednio przeszkolonym funkcjonariuszem, który działał zgodnie z obowiązującymi procedurami. Decyzja o użyciu broni nigdy nie jest łatwa i zawsze obciążona jest ogromną odpowiedzialnością. Media, zamiast podkreślać profesjonalizm i trudność takich działań, skupiły się na budowaniu sensacyjnego przekazu, bazującego na niezweryfikowanych doniesieniach.
Błędne informacje, zwłaszcza tak poważne jak te dotyczące interwencji z użyciem broni, mogą prowadzić do niepotrzebnych napięć społecznych. W dodatku negatywnie wpływają na morale funkcjonariuszy, którzy codziennie ryzykują swoje życie, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom. Trudno wymagać od policjantów pełnego zaangażowania, gdy ich działania są niesłusznie krytykowane na podstawie nierzetelnych publikacji.
Nie, po 1,5 roku służby policjant nie jest już formalnie uznawany za stażystę. Status „stażysty” w polskiej Policji dotyczy okresu adaptacyjnego oraz pierwszego etapu służby, który trwa znacznie krócej niż 1,5 roku.
Ścieżka kariery młodego policjanta:
- Okres adaptacyjny i szkoleniowy:
- Po przyjęciu do służby policjant zaczyna od okresu przygotowawczego, który obejmuje zarówno wprowadzenie w codzienną pracę jednostki, jak i szkolenie podstawowe w policyjnej szkole.
- Ten etap trwa zwykle kilka miesięcy, a dokładny czas zależy od harmonogramu szkoleń i stażu.
- Praktyka zawodowa:
- Po szkoleniu podstawowym policjant wraca do jednostki macierzystej, gdzie pod nadzorem bardziej doświadczonych funkcjonariuszy odbywa praktykę. Okres praktyki to czas, kiedy zdobywa doświadczenie w realnych działaniach służbowych.
- Ten etap trwa zwykle do zakończenia pełnego cyklu 1 roku służby.
- Mianowanie na stałe stanowisko:
- Po pomyślnym ukończeniu okresu przygotowawczego i zdaniu wymaganych egzaminów policjant jest mianowany na stanowisko starszego posterunkowego.
- Od tego momentu ma pełne uprawnienia funkcjonariusza i nie jest już traktowany jako stażysta.
Po 1,5 roku służby policjant powinien być już mianowany na stanowisko stałe (np. starszy posterunkowy) i mieć za sobą zarówno okres szkoleniowy, jak i adaptacyjny. Jeśli są jakieś opóźnienia w mianowaniu, mogą one wynikać z wyjątkowych sytuacji, takich jak brak ukończenia szkolenia czy procedur administracyjnych. Jednak w standardowych warunkach policjant po 1,5 roku nie jest już stażystą.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Zdjęcia: Marek Śliwiński