Warszawa: Czarny Marsz Milczenia Medyków — hołd dla dr. Tomasza Soleckiego i apel o bezpieczeństwo

W sobotnie popołudnie, 10 maja 2025 roku, w Warszawie odbył się Czarny Marsz Milczenia Medyków — poruszające wydarzenie zorganizowane przez środowiska medyczne. Punktualnie o godzinie 13:00 setki uczestników w czarnych strojach wyruszyły spod Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus przy ulicy Lindleya, kierując się w stronę siedziby Ministerstwa Zdrowia przy ulicy Miodowej.

Marsz został zainicjowany jako wyraz żałoby i solidarności po tragicznej śmierci dr. Tomasza Soleckiego, lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który 29 kwietnia padł ofiarą brutalnego ataku podczas dyżuru. Organizatorzy podkreślali, że wydarzenie ma charakter nie tylko upamiętniający, ale także protestacyjny — jego głównym celem było zwrócenie uwagi opinii publicznej oraz władz na rosnący problem przemocy wobec personelu medycznego.

Podczas marszu panowała pełna powagi cisza. Symboliczny strój uczestników – czerń – stanowił wyraz żałoby oraz sprzeciwu wobec narastającej fali agresji, z którą codziennie mierzą się lekarze, pielęgniarki, ratownicy i inni pracownicy ochrony zdrowia. Uczestnicy nieśli transparenty z hasłami wzywającymi do ochrony medyków i zapewnienia im bezpieczeństwa w miejscu pracy.

Przed gmachem Ministerstwa Zdrowia odczytano apel środowisk medycznych, domagający się wprowadzenia skuteczniejszych procedur ochrony personelu medycznego, m.in. przez poprawę zabezpieczeń w placówkach zdrowia, zwiększenie liczby patroli policyjnych oraz zaostrzenie sankcji wobec sprawców ataków. Jak podkreślali organizatorzy, „marsz jest nie tylko formą upamiętnienia kolegi, ale także dramatycznym wołaniem o zmianę”.

Czarny Marsz Milczenia zgromadził nie tylko lekarzy i pielęgniarki, ale także przedstawicieli ratownictwa medycznego, farmaceutów, studentów kierunków medycznych oraz zwykłych mieszkańców Warszawy, którzy przyszli wyrazić swój szacunek dla pracy medyków i solidarność w walce o ich bezpieczeństwo.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. Kamil Kozak

Dziś obchodzimy Święto Pracy i szacunek dla tych, którzy czuwają !

1 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pracy, znany w Polsce jako Święto Pracy. To wyjątkowy dzień, który został ustanowiony, by upamiętnić historyczną walkę robotników o lepsze warunki pracy, godziwe wynagrodzenia oraz prawa pracownicze. Święto to ma swoje korzenie w wydarzeniach z końca XIX wieku, kiedy to robotnicy na całym świecie upominali się o sprawiedliwość społeczną, ograniczenie czasu pracy i bezpieczeństwo w miejscu zatrudnienia.

Dziś Święto Pracy to nie tylko okazja do refleksji nad tym, jak wiele udało się wywalczyć przez lata, ale również moment, by podziękować wszystkim tym, którzy swoją codzienną pracą przyczyniają się do sprawnego funkcjonowania naszego społeczeństwa. Warto w tym dniu szczególnie docenić służby mundurowe – policjantów, strażaków, żołnierzy, strażników miejskich, ratowników medycznych czy funkcjonariuszy straży granicznej. To właśnie oni, często kosztem życia prywatnego, czuwają nad naszym bezpieczeństwem, zdrowiem i spokojem.

Praca w służbach mundurowych wymaga nie tylko odwagi, ale i ogromnego poświęcenia. Niezależnie od warunków pogodowych, pory dnia czy świąt – służby te są zawsze gotowe do działania. W Święto Pracy warto pamiętać, że ich codzienna służba to także praca, która zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie.

Warto także wspomnieć, że nasza redakcja, choć w święta pracuje w mniejszej obsadzie, również czuwa nad tym, aby dostarczać Wam aktualne informacje i relacje z najważniejszych wydarzeń. Dziękujemy naszym redakcyjnym koleżankom i kolegom za ich zaangażowanie i poświęcenie, dzięki któremu możemy być z Wami także w dni świąteczne.

Niech 1 maja będzie więc dla nas wszystkich nie tylko dniem wolnym od pracy, ale również okazją do refleksji nad wartością pracy, solidarnością zawodową oraz wdzięcznością dla tych, którzy stoją na pierwszej linii w służbie społeczeństwu.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. Marek Śliwiński

Protest Rolników i Stoczniowców w Gdańsku

W Gdańsku odbył się masowy protest rolników oraz przedstawicieli różnych branż, w tym stoczniowców. Przed Europejskim Centrum Solidarności zebrało się kilka tysięcy osób z całej Polski, wyrażając sprzeciw wobec polityki Unii Europejskiej. Demonstranci wystąpili pod hasłem „5xStop”, które symbolizuje sprzeciw wobec umowy handlowej Mercosur, Zielonego Ładu, nadmiernego importu z Ukrainy, niszczenia polskich lasów i łowiectwa oraz ograniczania rozwoju krajowej gospodarki.

Wśród tłumu powiewały setki biało-czerwonych flag, a transparenty z hasłami, takimi jak „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”, podkreślały determinację protestujących. Szczególną uwagę zwróciła symboliczna figura śmierci z kosą, wyrażająca obawy uczestników o przyszłość rolnictwa i polskiego przemysłu.

W tym samym czasie w Europejskim Centrum Solidarności gościła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która spotkała się m.in. z premierem Donaldem Tuskiem. Protestujący domagali się rozmów z unijną polityk, chcąc wyrazić swoje obawy dotyczące umowy Mercosur oraz wdrażania Zielonego Ładu. Związkowcy „Solidarności” oraz rolnicy oczekiwali wysłuchania ich postulatów i podjęcia działań na rzecz ochrony polskich interesów gospodarczych.

Demonstracja w Gdańsku była jednym z wielu sygnałów niezadowolenia społecznego wobec polityki unijnej, a jej przebieg pokazał rosnące napięcia między przedstawicielami polskich sektorów gospodarczych a decydentami w Brukseli.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Przemysław Rak