Szybka reakcja strażników miejskich – 22-latek trafił do szpitala

Leżący na chodniku młody mężczyzna, rozlewająca się plama krwi i błyskawiczna reakcja strażników miejskich. Dzięki ich opanowaniu i znajomości zasad pierwszej pomocy, 22-latek z poważną raną nogi został szybko przewieziony do szpitala.

W niedzielę, 6 lipca, strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego patrolowali rejon Jeziorka Czerniakowskiego, gdy nagle ich uwagę przykuł młody mężczyzna siedzący bezwładnie na chodniku. Chwilę później dostrzegli coś, co przyspieszyło im tętno — dużą plamę krwi. Strażnicy natychmiast zatrzymali radiowóz i ruszyli na pomoc. Okazało się, że 22-letni mężczyzna doznał głębokiego, poważnego zranienia nogi, gdy mimo zakazu wszedł do jeziorka.
Krew lała się obficie, a poszkodowany był bliski utraty przytomności i nie miał szans na samodzielne zatamowanie krwotoku — relacjonuje strażnik Piotr Wesela z II Oddziału Terenowego. Funkcjonariusze bez chwili wahania sięgnęli po apteczki i rozpoczęli walkę z krwotokiem. Założyli opatrunek uciskowy i nieustannie monitorowali stan mężczyzny. W międzyczasie wezwano pogotowie ratunkowe. Gdy ratownicy medyczni dotarli na miejsce, nie było wątpliwości — konieczny był natychmiastowy transport do szpitala. 22-latek został przewieziony na oddział chirurgii. Dzięki błyskawicznej i profesjonalnej reakcji strażników miejskich młody mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc na czas.

Na ulicach Warszawy służbę pełni już stu strażników miejskich, którzy posiadają uprawnienia ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy lub są wykwalifikowanymi ratownikami medycznymi. Wszyscy strażnicy regularnie uczestniczą w specjalistycznych szkoleniach z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Zajęcia prowadzone są zgodnie z międzynarodowymi protokołami TCCC (Tactical Combat Casualty Care), stosowanymi m.in. przez służby ratownicze i mundurowe na całym świecie. Szkolenia pozwalają utrwalić wiedzę i doskonalić umiejętności potrzebne w sytuacjach realnego zagrożenia życia.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Straż miejska w akcji – szybka reakcja uratowała życie mężczyzny na Pradze-Północ

Wysokie temperatury oraz nieleczona choroba sprawiły, że pracujący na świeżym powietrzu mężczyzna nagle stracił przytomność i upadł na jezdnię. Na szczęście w pobliżu znajdował się patrol straży miejskiej, który błyskawicznie zareagował – funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, udzielili pierwszej pomocy i wezwali pogotowie.

W środę, 2 lipca, podczas działań w rejonie Pragi-Północ, strażniczka i strażnik z VI Oddziału Terenowego, jadąc ulicą Namysłowską, zauważyli stojący na jezdni beczkowóz. Kiedy podjechali bliżej, dostrzegli leżącego na ulicy mężczyznę ubranego w odblaskową kamizelkę. Reakcja strażników była natychmiastowa – zabezpieczyli miejsce zdarzenia i niezwłocznie ruszyli z pomocą. Strażniczka, będąca ratownikiem kwalifikowanej pierwszej pomocy, zorientowała się, że mężczyzna mógł doznać ataku epilepsji, a upadek spowodował uraz łuku brwiowego. Obok leżącego stał zdezorientowany starszy mężczyzna, który poinformował strażników, że jest ojcem poszkodowanego. Funkcjonariusze zabezpieczyli głowę mężczyzny przed dalszymi urazami, udrożnili drogi oddechowe, opatrzyli ranę i monitorowali jego czynności życiowe. Gdy mężczyzna odzyskał świadomość, strażniczka przeprowadziła wywiad metodą SAMPLE. Ojciec rannego poinformował, że jego syn miewał już wcześniej podobne ataki. Okazało się, że obaj prowadzą rodzinną firmę wykonującą prace porządkowo-ogrodnicze. Po chwili na miejsce przyjechało wezwane pogotowie ratunkowe. Strażnicy przekazali ratownikom wszystkie posiadane informacje na temat stanu poszkodowanego. Ratownicy zdecydowali o przetransportowaniu mężczyzny do Szpitala Bródnowskiego.

Na ulicach Warszawy pracuje stu strażników miejskich, którzy posiadają uprawnienia ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej lub są wykwalifikowanymi ratownikami medycznymi. Wszyscy funkcjonariusze regularnie, kilka razy w roku, uczestniczą w szkoleniach z udzielania pierwszej pomocy zgodnych z protokołem TCCC, realizowanych w ramach kursów doskonalących ich umiejętności.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Uwaga na upały! Chrońmy siebie i innych przed skutkami wysokich temperatur

Nadeszła fala wysokich temperatur. Jak zwykle w takich sytuacjach przypominamy, by zachować szczególną ostrożność- zarówno wobec siebie, jak i innych osób.

Przede wszystkim unikajmy nadmiernego wystawiania się na słońce. Jeżeli nie ma takiej potrzeby – pozostańmy w domu, a jeśli już musimy wyjść, koniecznie pamiętajmy o nakryciu głowy, osłonięciu ciała i kremach z filtrem blokującym promienie UV. Do tego warto zadbać o nawodnienie – butelka z wodą czy elektrolitami może być na wagę złota.

Bezwzględnie pamiętajmy o tym, aby nie zostawiać w samochodach dzieci czy zwierząt: rozgrzane wnętrze pojazdu może zamienić się w morderczą pułapkę. Dlatego gdy widzimy niebezpieczną sytuację – alarmujmy odpowiednie służby, np. straż miejską, dzwoniąc pod numer alarmowy 986, a w sytuacjach ekstremalnych- działajmy sami, próbując otworzyć drzwi, nie wahając się w ostateczności wybić szybę, by uwolnić uwięzionych w środku. Pozostawienie człowieka bądź zwierzęcia w rozgrzanym samochodzie może być traktowane jak bezpośrednie narażenie zdrowia lub życia, za co grozi odpowiedzialność karna.

Przypominamy i prosimy, aby w miarę możliwości unikać nadmiernego wystawiania się na promienie słoneczne, pić dużo płynów, unikać alkoholu i dbać również o innych.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Grochów: Transformator w ogniu. Strażnicy miejscy pierwsi na miejscu pożaru

Kłęby czarnego dymu, ogień trawiący transformator i grupa osób nieświadomych zagrożenia — tak wyglądał środowy wieczór na Grochowie. Strażnicy miejscy jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru, gdzie podjęli natychmiastowe działania, zabezpieczając teren i chroniąc ludzi przed niebezpieczeństwem.

Strażnicy z VII Oddziału Terenowego, 2 lipca realizowali zadania na terenie Pragi-Południe. W pewnym momencie, będąc na Grochowie, z daleka zauważyli kłęby czarnego dymu unoszące się w rejonie skrzyżowania ulic Zamienieckiej i Bełżeckiej. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w kierunku źródła dymu. Chwilę później, tuż po godzinie 21, byli już na miejscu. Okazało się, że w płomieniach znajdował się jeden z transformatorów dużej podstacji elektrycznej. Na miejscu nie było jeszcze innych służb, a sytuacja była bardzo niebezpieczna. Przy ogrodzeniu stało wiele osób, które nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia, jakie im groziło. Strażnicy natychmiast powiadomili straż pożarną, policję i inne służby, a następnie przystąpili do zabezpieczenia terenu. Najtrudniejsze było odsunięcie od ogrodzenia osób, które robiły zdjęcia i kręciły filmy. Na szczęście udało się szybko odsunąć wszystkich na bezpieczną odległość. Mimo to nie brakowało desperatów, którzy próbowali podejść jak najbliżej transformatora, by zrobić zdjęcia – relacjonuje starszy inspektor Marek Marchel z VII Oddziału Terenowego. Po dziesięciu minutach na miejsce przybyły jednostki straży pożarnej oraz policji. Akcja gaśnicza była trudna i niebezpieczna ze względu na charakter miejsca. Strażnicy miejscy uczestniczyli w działaniach do północy, po czym wrócili do swoich obowiązków. Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy
Zdjęcia: Straż Miejska m.st. Warszawy, Warszawa w Pigułce

Niecodzienny gość na Pradze-Południe – egzotyczny ssak znaleziony przed mieszkaniem

Sympatyczna, egzotyczna lotopałanka pojawiła się niespodziewanie przed drzwiami jednego z mieszkań na ulicy Korkowej. Mieszkanka, która ją znalazła, powiadomiła straż miejską. Zwierzątkiem zaopiekowali się strażnicy Ekopatrolu, którzy przewieźli je do specjalistycznej fundacji.

O godzinie 14:15 w niedzielę, strażnicy z Oddziału Ochrony Środowiska otrzymali zgłoszenie, aby udać się na ulicę Korkową, gdzie miała być do odbioru lotopałanka. Zwierzątko w niewyjaśniony sposób znalazło się przed drzwiami jednego z mieszkań. Po przybyciu na miejsce strażnicy Ekopatrolu nawiązali kontakt z osobą zgłaszającą, która oświadczyła, że ssak został znaleziony przed jej drzwiami i nie wiedziała, do kogo może należeć. Choć zwierzątko jest sympatyczne, kobieta nie mogła się nim zaopiekować. Na szczęście znała numer alarmowy 986, pod który zadzwoniła z prośbą o interwencję.
Funkcjonariusze podjęli próbę ustalenia właściciela małego ssaka, jednak bez rezultatu.


– Te zwierzęta są bardzo towarzyskie. Gdy chciałem wziąć lotopałankę i umieścić ją w kontenerze, sama weszła mi na rękę i zaczęła się łasić oraz przytulać, jakby wiedziała, że przyjechaliśmy jej pomóc – mówi inspektor Sebastian Ryczkiewicz z Referatu ds. Ekologicznych. Strażnicy bezpiecznie umieścili lotopałankę w specjalnym kontenerze, a następnie przewieźli ją do fundacji Królewska, gdzie specjaliści zaopiekowali się zwierzątkiem.

Lotopałanka karłowata (Petaurus breviceps) to niewielki, nadrzewny ssak z rodziny lotopałankowatych, pochodzący z Australii, Nowej Gwinei oraz części Indonezji. Jej charakterystyczną cechą są fałdy skóry rozciągające się między przednimi a tylnymi kończynami, które umożliwiają jej szybowanie z drzewa na drzewo – podobnie jak latające wiewiórki. Są to zwierzęta bardzo towarzyskie. Choć bywają hodowane jako zwierzęta domowe, wymagają odpowiednich warunków, specjalistycznej diety oraz dużej uwagi i troski. W Polsce ich hodowla jest legalna, jednak przed jej podjęciem warto dokładnie zapoznać się z potrzebami tego egzotycznego ssaka.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Rozpędzony Opel rozbity o bariery – strażnicy miejscy pierwsi na miejscu!

W piątkowe popołudnie, na ulicy Wybrzeże Kościuszkowskie doszło do groźnie wyglądającej kolizji – młody kierowca opla stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. Na miejscu szybko interweniowali strażnicy miejscy, którzy zabezpieczyli teren i udzielili pomocy poszkodowanemu 19-latkowi, uskarżającemu się na ból kręgosłupa.

W piątek, dniu 27 czerwca, około godziny 16:45 funkcjonariusze z II Oddziału Terenowego, patrolując rejon ulicy Wybrzeże Kościuszkowskie, na wysokości budynku numer 31/33, zauważyli stojący w poprzek drogi pojazd marki Opel, który miał rozbity przód oraz tylny błotnik.
Wewnątrz pojazdu znajdował się zdenerwowany i roztrzęsiony młody mężczyzna. Strażnicy natychmiast podjęli działania, zabezpieczając miejsce wypadku. Kierujący oplem mężczyzna oświadczył, że stracił panowanie nad pojazdem, uderzając przodem oraz tyłem w bariery energochłonne. W trakcie rozmowy zaczął uskarżać się na ból w okolicy kręgosłupa szyjnego. Strażnicy natychmiast wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, policję oraz straż pożarną. Do czasu ich przyjazdu funkcjonariusze zabezpieczali miejsce zdarzenia, jednocześnie zapewniając poszkodowanemu komfort psychiczny. Z powodu podejrzenia urazu kręgosłupa funkcjonariusze udzielili poszkodowanemu niezbędnej pomocy i polecili 19-letniemu kierowcy, aby unikał gwałtownych ruchów. Po kilkunastu minutach na miejsce przybyli ratownicy, którzy zajęli się badaniem poszkodowanego. Dalsze czynności przejął patrol policji z WRD, natomiast strażacy zajęli się usunięciem pojazdu oraz skutków kolizji. Decyzją ratowników mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Sekundy decydowały o życiu. Brawurowa akcja ratunkowa na Białołęce

Dramatyczna akcja ratunkowa na Białołęce. W niedzielne popołudnie strażnicy miejscy zauważyli mężczyznę, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Dzięki błyskawicznej reakcji przechodnia, a następnie funkcjonariuszy, natychmiast rozpoczęto resuscytację, która trwała aż do przyjazdu pogotowia.

W niedzielę, 29 czerwca, około godziny 16, strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego patrolowali rejon ulicy Hemara na Białołęce, gdy zauważyli dwie osoby prowadzące resuscytację około 60-letniego mężczyzny leżącego na ziemi. Reakcja funkcjonariuszy była błyskawiczna, w ułamku sekundy strażnicy byli już przy nieprzytomnym, którego ratowała żona oraz przypadkowy przechodzień. Strażnicy szybko ocenili sytuację, wezwali pogotowie, a jeden z funkcjonariuszy przejął masaż serca od wyczerpanego już mężczyzny i kontynuował go aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. – To była trudna akcja. Kiedy wykonywałem masaż, czas jakby się zatrzymał, ale towarzyszyła mi jedna myśl: ratować życie człowieka – relacjonuje inspektor Michał Czerwiński z VI Oddziału Terenowego. Po kilku minutach na miejsce przybyły dwie załogi pogotowia ratunkowego. Dalsze czynności ratunkowe przejęli ratownicy, którzy założyli nieprzytomnemu mężczyźnie urządzenie do kompresji klatki piersiowej. Po chwili podjęli decyzję o przewiezieniu nadal nieprzytomnego seniora do szpitala. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna nagle zasłabł i przewrócił się podczas spaceru z żoną. Na szczęście w pobliżu znalazła się przypadkowa osoba, która wiedziała, jak przeprowadzić resuscytację, a chwilę później na miejscu pojawili się strażnicy, którzy przejęli czynności ratujące życie.


Pamiętajmy, że pierwsze chwile działań ratowniczych są kluczowe – to właśnie szybka reakcja przypadkowej osoby i strażników miejskich dała szansę nieprzytomnemu mężczyźnie. Każda sekunda bez oddechu i krążenia zmniejsza szanse na przeżycie, dlatego nasza natychmiastowa reakcja może decydować o czyimś losie.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Bez ochraniaczy na rolkach? 24-latka przekonała się, jak to się kończy

Jazda na rolkach to nie tylko przyjemna forma aktywności fizycznej, ale również sport, który potrafi zaskoczyć swoją nieprzewidywalnością. Przekonała się o tym młoda kobieta, która podczas wieczornego przejazdu wzdłuż ulicy Wioślarskiej, na wysokości Płyty Desantu, niefortunnie upadła doznając bolesnych obrażeń. Na szczęście w pobliżu znajdowali się strażnicy miejscy, którzy szybko ruszyli z pomocą.

Wieczorem, 28 czerwca, tuż po godzinie 19, patrol z Oddziału Specjalistycznego został poinformowany przez rowerzystkę o kobiecie, która nieszczęśliwie upadła i doznała obrażeń. Strażnicy bez chwili wahania ruszyli we wskazanym kierunku. Na chodniku siedziała młoda kobieta, która w wyniku upadku miała rany na kolanach, głowie i dłoniach. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielania pomocy 24-latce. Gdy odmówiła wezwania pogotowia ratunkowego, strażnicy wezwali na miejsce patrol ratowników-strażników z uprawnieniami KPP. Funkcjonariusze oczyścili i opatrzyli jej rany. Po kilkunastu minutach kobieta poczuła się znacznie lepiej, jednak poinformowała, że nie czuje się jeszcze na tyle dobrze, by samodzielnie wrócić do domu na rolkach. W trosce o jej bezpieczeństwo funkcjonariusze podjęli decyzję o przewiezieniu jej do miejsca zamieszkania. Kobieta podziękowała za okazaną pomoc i zadeklarowała, że w przyszłości będzie bardziej ostrożna podczas jazdy na rolkach i będzie używać ochraniaczy.
Strażnicy przypominają, że jazda na rolkach bez odpowiedniego zabezpieczenia – kasku oraz ochraniaczy na kolana i łokcie – znacząco zwiększa ryzyko poważnych obrażeń. Nawet niewielki upadek, jak w przypadku 24-latki przy ulicy Wioślarskiej, może skończyć się ranami oraz urazami stawów. Właściwe wyposażenie ochronne pozwala nie tylko uniknąć kontuzji, ale także bezpieczniej doskonalić swoje umiejętności.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Bezpieczne wakacje ze Strażą Miejską m.st. Warszawy

Wakacje już za chwilę! Czas relaksu, wyjazdów i zabawy – ale także moment, w którym warto szczególnie pamiętać o zasadach bezpieczeństwa. Straż Miejska m.st. Warszawy przypomina najważniejsze reguły, które pomogą spędzić lato spokojnie i bezpiecznie, zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Na wycieczce – bezpiecznie i odpowiedzialnie
Podczas wakacyjnych wyjazdów, zwłaszcza w miejsca zatłoczone, łatwo o chwilę nieuwagi. Warto wcześniej przygotować dziecko na różne sytuacje:
• W razie zaginięcia – znajdź odpowiednią pomoc. Naucz dziecko, by w sytuacji zaginięcia w pierwszej kolejności szukało pomocy u umundurowanego funkcjonariusza – strażnika miejskiego, policjanta, ratownika, czy strażaka.
• „Opaska-niezgubka” – mały gadżet, wielka pomoc. Umieść na niej numer telefonu do siebie. Nie podawaj imienia, nazwiska ani adresu – wystarczy kontaktowy numer, dzięki któremu będzie można się z nami szybko skontaktować.
• Naucz dziecko numerów alarmowych: 986 (Straż Miejska) oraz 112 (ogólnopolski numer ratunkowy). Upewnijmy się, że dziecko wie, kiedy i jak ich używać.

W sieci – mądrze i ostrożnie
Internet to dla dzieci ogromna przestrzeń zabawy i nauki, ale także miejsce, w którym łatwo można natknąć się na niebezpieczeństwa. Aby korzystać z niego bezpiecznie:
• Ustal zasady korzystania z Internetu. Ogranicz czas spędzany w sieci. Rozmawiaj o tym, co ogląda dziecko. Określ, jakie treści są dozwolone, a z jakich dziecko powinno zrezygnować.
• Ostrzeż przed zagrożeniami. Wytłumacz, że nie każda aplikacja czy gra jest bezpieczna. Pomóż wybierać sprawdzone programy i pokaż, jak chronić prywatność i hasła.
• Zaczepki w sieci to powód do rozmowy. Uczul dziecko, że nie powinno odpowiadać na wiadomości od nieznajomych, a każdy niepokojący kontakt powinno od razu zgłaszać rodzicowi lub opiekunowi.

Nad wodą – odpoczywaj z głową
Lato to często czas wypoczynku nad wodą. Zadbaj, by beztroska nie zamieniła się w niebezpieczną sytuację:
• Kąp się tylko w miejscach strzeżonych. Obecność ratownika to większe bezpieczeństwo. Unikaj dzikich kąpielisk.
• Dzieci w wodzie zawsze pod opieką. Nawet jeśli dobrze pływają, czujna obecność dorosłego jest niezbędna.
• Sprawdź lokalizację. W razie niebezpieczeństwa musisz wiedzieć, dokąd wezwać pomoc. Zapamiętaj nazwę kąpieliska, najbliższy adres, numer wejścia na plażę.

Na rowerze – radość i rozwaga
Jazda na rowerze to nie tylko przyjemność, ale i odpowiedzialność za siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego:
• Korzystaj z wyznaczonych ścieżek. Gdy tylko to możliwe, wybieraj trasy rowerowe – są bezpieczniejsze i przewidziane specjalnie dla rowerzystów.
• Zawsze sygnalizuj manewry. Zmiana kierunku czy zatrzymanie się powinny być wcześniej wyraźnie i odpowiednio zasygnalizowane.
• Skup się na jeździe. Jadąc, nie słuchaj głośnej muzyki i nie korzystaj z telefonu. Nasza uwaga na drodze to podstawa.

Przypominamy, że dzieci po 10. roku życia mogą poruszać się po drogach publicznych rowerem wyłącznie po uzyskaniu karty rowerowej. W okresie wakacyjnym istnieje możliwość przystąpienia do egzaminu na bezpiecznym terenie Miasteczka Ruchu Drogowego (MRD) Straży Miejskiej m.st. Warszawy (ul. Sołtyka 8/10) – informacje na ten temat są aktualizowane na stronie internetowej. Pod tym samym adresem znajdują się terminy dni otwartych MRD, w czasie których można sprawdzić i doskonalić swoje umiejętności pod okiem strażników miejskich.

Straż Miejska m.st. Warszawy w ramach akcji „Lato w mieście” realizuje szereg działań edukacyjnych i animacyjnych dla dzieci i młodzieży – spotkania, gry i zabawy edukacyjne, spektakle dla przedszkolaków o zasadach bezpiecznego letniego wypoczynku oraz zajęcia „Wakacyjni cykliści”. Dodatkowych informacji na temat wakacyjnej oferty udziela Referat Profilaktyki Straży Miejskiej (tel. 22 598 60 31; 22 598 60 32).
Życzymy wszystkim bezpiecznych i słonecznych wakacji!

Wiele ciekawych wskazówek dostępnych jest też na naszym profilu instagramowym – instagram.com/strazmiejska.warszawa
Podsumowanie wszystkich zasad bezpiecznych wakacji.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Nie pierwszy raz pod wpływem. 27-latka zatrzymana dzięki czujności strażników miejskich

Strażnicy miejscy w ostatniej chwili uniemożliwili wyjazd na miasto nietrzeźwej kierującej. 27-latka po wypiciu wódki nie była w stanie utrzymać równowagi, a co dopiero zapanować nad autem. To już nie pierwszy raz.

Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego pracujący w rejonie Pragi-Północ 22 czerwca, około 7:45 zauważyli jadący ulicą Namysłowską samochód, który „bujał się” od krawężnika do krawężnika. Natychmiast zatrzymali auto. Za kierownicą siedziała młoda kobieta. Jak ustalono była to 27-letnia mieszkanka Warszawy, która dopiero co wstała od alkoholowej biesiady. Kierująca miała kłopoty z utrzymaniem równowagi, mówiła niewyraźnie, a w samochodzie znaleziono jeszcze jedną niedopitą butelkę wódki. O sytuacji została zawiadomiona policja, która ustaliła że kobieta miała w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Mało tego – prowadziła pomimo sądowego zakazu, który został wydany… także za jazdę „pod wpływem”.

Prawo surowo karze tak daleko idącą nieodpowiedzialność. Przepisy przewidują wysokie grzywny, karę pozbawienia wolności, a także utratę samochodu lub jego równowartości. Ujęta przez strażników miejskich kobieta została przekazana policji, a samochód trafił na parking depozytowy.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy