Nie pierwszy raz pod wpływem. 27-latka zatrzymana dzięki czujności strażników miejskich

Strażnicy miejscy w ostatniej chwili uniemożliwili wyjazd na miasto nietrzeźwej kierującej. 27-latka po wypiciu wódki nie była w stanie utrzymać równowagi, a co dopiero zapanować nad autem. To już nie pierwszy raz.

Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego pracujący w rejonie Pragi-Północ 22 czerwca, około 7:45 zauważyli jadący ulicą Namysłowską samochód, który „bujał się” od krawężnika do krawężnika. Natychmiast zatrzymali auto. Za kierownicą siedziała młoda kobieta. Jak ustalono była to 27-letnia mieszkanka Warszawy, która dopiero co wstała od alkoholowej biesiady. Kierująca miała kłopoty z utrzymaniem równowagi, mówiła niewyraźnie, a w samochodzie znaleziono jeszcze jedną niedopitą butelkę wódki. O sytuacji została zawiadomiona policja, która ustaliła że kobieta miała w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Mało tego – prowadziła pomimo sądowego zakazu, który został wydany… także za jazdę „pod wpływem”.

Prawo surowo karze tak daleko idącą nieodpowiedzialność. Przepisy przewidują wysokie grzywny, karę pozbawienia wolności, a także utratę samochodu lub jego równowartości. Ujęta przez strażników miejskich kobieta została przekazana policji, a samochód trafił na parking depozytowy.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Policjanci z Białołęki zatrzymali kolejnego kierowcę przewozów „na aplikację

Skuteczna praca funkcjonariuszy z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego komisariatu na warszawskiej Białołęce doprowadziła do zatrzymania 26-letniego obywatela Tadżykistanu, który mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów wciąż wykonywał kursy jako kierowca pracujący dla firmy przewozowej „na aplikację”.

Do zdarzenia doszło w sobotni poranek, tuż po godzinie 8:00. Policjanci patrolujący rejon ulicy Picassa zwrócili uwagę na kierowcę toyoty, który na widok radiowozu nagle zmienił kierunek jazdy. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli.

Szybka weryfikacja danych kierowcy w policyjnej bazie potwierdziła ich podejrzenia – 26-latek od połowy marca bieżącego roku miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, obowiązujący do połowy września. Mężczyzna, mimo wyraźnego zakazu, nadal zasiadał za kierownicą, wykonując przewozy osób.

Policjanci zatrzymali kierowcę. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Pojazd, którym się poruszał, został odholowany na policyjny parking. Zatrzymany trafił do komisariatu przy ul. Myśliborskiej, gdzie został przesłuchany przez funkcjonariuszy Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego.

Usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. KRP VI – Białołęka, Praga Północ, Targówek

Zamiast niedźwiedzi – ekshibicjonista i narkotyki. Niepokojąca scena w Parku Praskim

Od lat 50-tych XX wieku przez blisko 70 lat przy wejściu do Parku Praskiego podziw budziły spacerujące po wybiegu niedźwiedzie. W ostatni czwartek strażnicy miejscy otrzymali niepokojącą informację, że w tym miejscu o poklask zabiega obnażający się mężczyzna. Patrol ruszył z interwencją.

 Zbliżał się wieczór, 5 czerwca, gdy strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o domniemanym ekshibicjoniście. Niezwłocznie udali się pod wskazany adres. Na miejscu, w krzakach za wybiegiem rzeczywiście zastali człowieka ze spodniami opuszczonymi do kolan, który jednak wydawał się ukrywać. Na widok funkcjonariuszy natychmiast podciągnął odzienie i odrzucił coś w krzaki. 47-latek nie potrafił wyjaśnić powodu przebywania w zaroślach. Zachowywał się nerwowo. Miał pokaleczone na kostkach dłonie, jakby po uderzeniach pięściami w coś twardego. Gdy strażnicy zaproponowali mu opatrzenie ran lub wezwanie pogotowia, odmówił. W podręcznej torbie mężczyzny strażnicy ujawnili między innymi kilka strzykawek wypełnionych różnokolorowymi płynami i fiolkę po leku stosowanym w terapii uzależnienia narkotykowego. W związku z podejrzeniem posiadania substancji zabronionych, na miejsce została wezwana policja, która zabrała ujętego w celu przeprowadzenia dalszych czynności wyjaśniających.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Pościg ulicami Warszawy. Nietrzeźwy kierowca bez prawa jazdy zatrzymany przez stołecznych policjantów

Policjanci stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego podjęli dynamiczne działania wobec kierującego, który nie zatrzymał się do kontroli na jednej z głównych arterii Warszawy. Szybka reakcja funkcjonariuszy pozwoliła na skuteczne przerwanie niebezpiecznej jazdy i wyeliminowanie z ruchu drogowego nietrzeźwego mężczyzny, który nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę.

Do zdarzenia doszło na alei Solidarności. Patrol WRD KSP zauważył pojazd marki Toyota, którego kierowca poruszał się z nadmierną prędkością. Funkcjonariusz wydał polecenie zatrzymania się, jednak kierujący zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, gwałtownie przyspieszył i skierował się w stronę ulicy Młynarskiej.

W związku z jawnym niezastosowaniem się do polecenia, mundurowi natychmiast rozpoczęli pościg. Uciekinier łamał kolejne przepisy – przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, stwarzając poważne zagrożenie dla pieszych i innych kierowców. Ignorował sygnały policyjne i kontynuował jazdę, narażając życie i zdrowie uczestników ruchu.

Do zatrzymania doszło na ulicy Żytniej. W momencie, gdy kierowca zmniejszył prędkość przed przejściem dla pieszych, funkcjonariusze wykorzystali okazję, zablokowali mu drogę i uniemożliwili dalszą ucieczkę. Mężczyzna został natychmiast obezwładniony.

Badanie alkomatem wykazało, że kierujący miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Dodatkowo, po sprawdzeniu w systemach policyjnych, okazało się, że mężczyzna posiada zatrzymane prawo jazdy – wcześniej stracił uprawnienia za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości.

W pojeździe przebywało dwóch pasażerów, którzy – jak zeznali – wielokrotnie apelowali do kierowcy o zatrzymanie się. Ten jednak stwierdził, że podejmie taki krok dopiero wtedy, gdy zdoła umknąć ścigającym go policjantom.

Mężczyzna został ukarany mandatem za przekroczenie prędkości. Za niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grożą mu surowe konsekwencje, w tym zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

📸 fot. WRD KSP

Zatrzymany na gorącym uczynku za handel narkotykami

Policjanci z Komendy Powiatowej w Pruszkowie od dłuższego czasu pracowali nad zatrzymaniem osoby, która rozpowszechniała narkotyki na terenie powiatu pruszkowskiego. Działania Policji doprowadziły do 40-letniego mężczyzny, który wpadł na gorącym uczynku.

Pruszkowscy policjanci pracowali nad zatrzymaniem osoby, która rozpowszechniała narkotyki na terenie powiatu pruszkowskiego. Dzięki przeprowadzeniu szeregu czynności policjantom udało się dotrzeć do 40-letniego mężczyzny, podczas obserwacji mężczyzna wpadł na sprzedaży narkotyków innej osobie. Został zatrzymany na gorącym uczynku. Sprzedawany narkotyk okazał się kokainą

W czasie kolejnych czynności w miejscu zamieszkania mężczyzny policjanci ujawnili znaczne ilości kokainy oraz marihuany.

Zatrzymany 40-letni mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków psychotropowych oraz sprzedaży kokainy, za co grozi mu odpowiedzialność karna do 10 lat pozbawienia wolności.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, która nadzoruje sprawę, sąd zastosował wobec zatrzymanego areszt na okres 3 miesięcy.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: KPP Pruszków

„Zbrodnia doskonała? Kryminalne podsumowanie roku”

Miniony rok dla policjantów pionu kryminalnego był pracowity i obfitujący w ciekawe sprawy. Rozwiązanie iście filmowej zagadki zabójstwa, ponad 400 kilogramów zabezpieczonych narkotyków, blisko sześciuset sprawców zatrzymanych na gorącym uczynku i 194 aresztowanych. Wykrywalność przestępstw kryminalnych przekracza 70 procent.

W 2024 roku odnotowaliśmy 177 oszustw popularnymi metodami „na wnuczka”, w wyniku działania sprawców straty materialne przekraczają nieco 5 milionów złotych. Są to zbliżone wartości w porównaniu do roku wcześniejszego. Zatem jak widać, wzrostowa dynamika tego typu przestępstw wyraźnie wyhamowała. Policjanci nadal ostrzegają, edukują, a przede wszystkim ścigają oszustów.

Policjanci zajmujący się przestępstwami narkotykowymi zabezpieczyli ponad 406 kilogramów substancji zakazanych. Wśród nich najbardziej popularna jest marihuana i amfetamina, których zabezpieczono odpowiednio: ponad 91 i przeszło 70 kilogramów. W maju, policjanci z Jędrzejowa zwalczający przestępczość narkotykową zatrzymali 9 osób. Zabezpieczono znaczne ilości narkotyków, zlikwidowano magazyn z nielegalnymi substancjami, oraz laboratorium, w którym je wytwarzano.

W całym roku odnotowaliśmy ponad dziesięć tysięcy przestępstw, których wykrywalność przekroczyła 70 procent. Policjanci zatrzymali blisko sześciuset sprawców na gorącym uczynku, tymczasowym aresztem w postępowaniach objęto 194 osoby.

Wśród zatrzymanych warto zwrócić uwagę na osoby poszukiwane. Policjanci każdego dnia zatrzymują tych, którzy ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Szczególna rola w tym zakresie przypada Wydziałowi Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, specjalizującemu się w zatrzymywaniu sprawców poważnych przestępstw, ukrywających się na terenie całego kraju oraz poza jego granicami. Ci policjanci zatrzymali 34 osoby, wśród nich znaleźli się poszukiwani Europejskim Nakazem Aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu. Przykładów nie brakuje. Jeden z ciekawszych stanowi historia zatrzymanego przez „łowców cieni” 49-latka. Mężczyzna miał do odsiadki 4 lata. Podczas czynności, dzięki działaniom funkcjonariuszy Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą oraz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego komendy wojewódzkiej ustalono, że już od pewnego czasu zatrzymany oszukiwał mieszkankę Krakowa. Podając się za żołnierza, wyłudził od kobiety 55 000 złotych. 49-latkowi grozi 12 lat – działał w warunkach recydywy.

Spośród interesujących przykładów pracy policjantów pionu kryminalnego, nie sposób pominąć historii z Oblekonia. To miała być zbrodnia doskonała! W czerwcu na terenie powiatu buskiego, w pobliżu cmentarza i wału wiślanego odnaleziono ciało mężczyzny. Już wstępne ustalenia wskazywały na zabójstwo. Ustalenie tożsamości tego człowieka nie było łatwe. Zaiste filmowa zagadka! Policjanci działając na wielu płaszczyznach ustalili kilka faktów, a trop zaprowadził kryminalnych i dochodzeniowców do Krakowa, gdzie zatrzymali dwie kobiety i mężczyznę. Starsza z kobiet usłyszała zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Pozostali odpowiadają za utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów.

To tylko niewielki wycinek z pracy policjantów pionu kryminalnego. Jak widać – zajęcie trudne, ale ciekawe. Przeciwdziałanie przestępstwom natury kryminalnej i gospodarczej, zatrzymywanie sprawców i poszukiwanych, zabezpieczanie narkotyków i odzyskiwanie mienia – wszystko to ma realny wpływ na poczucie naszego bezpieczeństwa.

Zobacz także:

https://swietokrzyska.policja.gov.pl/kie/dzialania-policji/aktualnosci/73673,Bezpieczne-drogi-wojewodztwa-podsumowanie-roku.html

https://swietokrzyska.policja.gov.pl/kie/dzialania-policji/aktualnosci/73651,Nowe-posterunki-i-nowi-policjanci-podsumowanie-roku.html

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Opr. MŚ

Źródło: KWP w Kielcach

„Niecierpliwy pasażer groził kierowcy autobusu – strażnicy miejscy ujęli agresora, który spędził drugi dzień Świąt w SOdON”

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego zostali wezwani do nietypowej interwencji, która rozpoczęła się z samego rana. O godzinie 7:00, po zakończeniu swojej poprzedniej akcji, funkcjonariusze natrafili na śpiącego pasażera, który nie zamierzał opuścić autobusu na pętli. Mężczyznę udało się na tyle obudzić, by udał się do domu, jednak chwilę później pojawiła się kobieta – kierowca innego autobusu, która była wyraźnie zdenerwowana.

Okazało się, że agresywny pasażer, będąc pod wpływem alkoholu, zażądał od niej, by szybciej opuściła pętlę, twierdząc, że się spieszy. Kiedy kierowczyni wyjaśniła, że podlega rozkładowi jazdy, mężczyzna wpadł w furię, zaczął grozić jej, a następnie wyskoczył z autobusu, zapowiadając, że „dopadnie ją na trasie”. Zdenerwowana kobieta poprosiła strażników o interwencję.

Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na przystanki, aby sprawdzić, czy agresywny pasażer rzeczywiście czai się na trasie. Na jednym z przystanków odnaleźli mężczyznę, który pasował do opisu podanego przez kobietę. Nietrzeźwy 41-latek przyznał się do grożenia kobiecie. Został przewieziony do SOdON, gdzie czeka na przesłuchanie po wytrzeźwieniu. Gdy odzyska pełną świadomość, stanie przed policją i odpowie za swoje zachowanie.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Straż Miejska m.st. Warszawy

„Spektakularny pościg za Czeszkami zakończony zatrzymaniem”

Na polskich drogach doszło do niezwykle dynamicznego pościgu za samochodem kierowanym przez obywatelki Czech. Wszystko rozpoczęło się od pozornie rutynowej kontroli drogowej w pobliżu granicy, która przerodziła się w emocjonującą akcję pościgową, przykuwając uwagę zarówno funkcjonariuszy, jak i przypadkowych świadków.

Kierująca pojazdem, kobieta w wieku około 30 lat, początkowo zatrzymała się na wezwanie policji. Jednak w momencie, gdy funkcjonariusze zbliżyli się do auta, nagle ruszyła z impetem, ignorując polecenia do pozostania na miejscu. Policjanci natychmiast podjęli działania, rozpoczynając pościg, który rozegrał się na jednym z głównych szlaków komunikacyjnych regionu.

Kierująca i jej pasażerka wielokrotnie łamały przepisy drogowe, przejeżdżając na czerwonym świetle, zmieniając pasy bez sygnalizacji i poruszając się z nadmierną prędkością. Świadkowie relacjonowali, że samochód z trudem omijał inne pojazdy, niebezpiecznie zbliżając się do pieszych na przejściach.

„To wyglądało jak scena z filmu akcji – nagłe skręty, pisk opon i huk klaksonów. Wszyscy próbowali uciekać z drogi, by nie zostać wciągniętymi w ten chaos” – mówi jeden z kierowców, który widział wydarzenie z bliska.

Po kilkunastu minutach intensywnej akcji funkcjonariusze zdołali zablokować drogę, zmuszając kobiety do zatrzymania pojazdu. Dzięki precyzyjnie przeprowadzonym manewrom, udało się zakończyć pościg bez ofiar i poważniejszych uszkodzeń. Obie pasażerki zostały natychmiast zatrzymane i przewiezione na komisariat.

Policja bada okoliczności zdarzenia, ale już teraz wiadomo, że samochód, którym się poruszały, został zgłoszony jako podejrzany w związku z wcześniejszymi incydentami na terenie Czech. Funkcjonariusze podejrzewają, że kobiety mogły być zaangażowane w działalność przestępczą o charakterze transgranicznym, co tłumaczyłoby ich desperacką próbę ucieczki przed wymiarem sprawiedliwości.

Podczas przeszukania pojazdu znaleziono przedmioty, które mogą być dowodami w toczących się śledztwach. Na miejsce wezwano także służby specjalizujące się w analizie materiałów dowodowych, w tym funkcjonariuszy straży granicznej.

Policjanci podkreślają, że takie sytuacje są dowodem na konieczność szybkiego i zdecydowanego reagowania w przypadku zagrożeń na drogach. Dzięki doświadczeniu i współpracy różnych jednostek udało się zapobiec tragedii.

„Najważniejsze jest bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Nasze działania zawsze mają na celu minimalizowanie ryzyka, nawet w tak dynamicznych sytuacjach” – powiedział rzecznik lokalnej policji.

Obywatelki Czech oczekują teraz na dalsze przesłuchania i decyzję sądu, który zdecyduje o ich dalszym losie. Tymczasem funkcjonariusze przypominają kierowcom o konieczności przestrzegania przepisów i stosowania się do poleceń służb mundurowych.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: policja Racibórz

„Areszt za wymuszenie rozbójnicze: groził pobiciem i upublicznieniem filmu, żądał 5 tysięcy dolarów”

Działania operacyjne policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu na warszawskiej Woli doprowadziły do zatrzymania 31-letniego mężczyzny podejrzanego o wymuszenie rozbójnicze. Z ustaleń wynika, że przez kilka dni groził on pokrzywdzonemu przemocą fizyczną, żądając od niego 5 tysięcy dolarów. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Z relacji pokrzywdzonego wynika, że cała sytuacja rozpoczęła się od wiadomości tekstowych i telefonów, w których podejrzany groził mu pobiciem, a nawet pozbawieniem życia. Sprawca sugerował również, że zamierza nagrać brutalny atak na pokrzywdzonego i udostępnić nagranie w internecie. Celem tych działań było wymuszenie pieniędzy od ofiary.

Dla pokrzywdzonego sytuacja stała się na tyle poważna, że zdecydował się zgłosić sprawę na policję. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działań, podejmując równocześnie czynności operacyjne i dowodowe.

Dzięki intensywnej pracy policjantów udało się szybko ustalić tożsamość podejrzanego oraz miejsce jego pobytu. Mężczyzna został zatrzymany w jednym z wynajmowanych przez niego mieszkań na terenie Woli. Podczas przeszukania lokalu funkcjonariusze natrafili na narkotyki, co dodatkowo obciążyło podejrzanego w trakcie postępowania.

Po zatrzymaniu podejrzany został przewieziony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, gdzie przedstawiono mu zarzuty wymuszenia rozbójniczego oraz posiadania środków odurzających. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec 31-latka tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.

Zarzuty ciążące na podejrzanym są poważne – za wymuszenie rozbójnicze oraz posiadanie narkotyków grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola. Policja nadal bada wszystkie okoliczności tego zdarzenia i sprawdza, czy podejrzany może być powiązany z innymi podobnymi przypadkami.

Policjanci przypominają, jak ważne jest reagowanie na groźny i szantaż. Każda sytuacja, w której czujemy się zagrożeni, powinna zostać zgłoszona odpowiednim służbom. Dzięki szybkiej reakcji można uniknąć poważniejszych konsekwencji i skutecznie doprowadzić sprawcę przed wymiar sprawiedliwości.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: KRP IV – Bemowo , Wola

„Zatrzymania i Akt Oskarżenia: Wstrząsające Oszustwa w Klubach „Go-Go””

CBŚP i dolnośląski pion PZ Prokuratury Krajowej przeprowadziły kolejne działania wymierzone w grupę oszukującą klientów nocnych klubów. Zatrzymano 4 kobiety, które pracowały w lokalach jako kierowniczki, tancerka i barmanka, a mogły oszukać klientów na kwotę ponad 300 tys zł. Ponadto w tej sprawie dolnośląska Prokuratura Krajowa skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 9 osób, z których 7 podejrzane jest o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Jednym z badanych wątków był przypadek 36-letniego obywatela Wielkiej Brytanii, który nie tylko stracił pieniądze w jednym z klubów ale także życie. W całym postępowaniu występuje już ponad 100 podejrzanych.

Policjanci Zarządu w Krakowie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Departamentu Do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, prowadzą od 2022 roku śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej pieniądze od klientów nocnych klubów „go-go”.

W ostatnim czasie funkcjonariusze krakowskiego CBŚP zatrzymali kolejne osoby podejrzane do tej sprawy. Działania przeprowadzono na terenie Siemianowic, Zakopanego, Krakowa i Jaworzna, gdzie policjanci zatrzymali 4 kobiety w wieku od 24 do 37 lat. Według śledczych podejrzane pracowały w klubach, gdzie dokonywano oszustw i rozbojów na klientach, w charakterze kierowniczek lokalu, tancerki i barmanki. Wszystko na to wskazuje, że zatrzymane kobiety mogły oszukać klientów klubów nocnych, które znajdowały się w Zakopanem, Katowicach i Sopocie, na kwotę ponad 300 tysięcy złotych. Zatrzymane zostały doprowadzone do dolnośląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Ogłoszone zarzuty dotyczyły udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw i rozbojów.

Ostatnie działania są kolejną realizacją wymierzoną w tę grupę przestępczą. Warto zobaczyć poprzednie akcje, o których pisaliśmy w komunikatach: „Potężne uderzenie w sieć klubów go-go”„Kolejne zatrzymania dotyczące oszustw w klubach go-go”„Kolejne zatrzymania w sprawie oszustw dokonywanych na klientach klubów go-go” i „Seria zatrzymań osób wyłudzających pieniądze od klientów nocnych klubów”. W całej sprawie występuje już ponad 100 podejrzanych osób.

Ponadto w ostatnim czasie dolnośląski pion PZ Prokuratury Krajowej skierował do sądu akt oskarżenia wobec 9 osób, z których 7 podejrzane jest o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Jednym z badanych wątków w ramach tego śledztwa był przypadek 36-letniego obywatela Wielkiej Brytanii, który w 2017 roku w krakowskim klubie, został pozbawiony nie tylko pieniędzy, ale przede wszystkim życia. Mężczyznę celowo doprowadzono do stanu głębokiego upojenia alkoholowego, następnie okradziono i nie udzielono mu pomocy, wskutek czego zmarł. Jak się okazało badania wykazały, że miał we krwi 4 promile alkoholu.

Zespół Prasowy CBŚP, film i zdjęcie: archiwum CBŚP, muzyka: Universal Production Music

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.