Milanówek: Wycieli zdrowe drzewa bez zezwolenia. Sprawą zajmuje się prokuratura w Grodzisku Mazowieckim

W dniu 20 lutego 2021 w Milanówku na prywatnej działce leśnej u zbiegu ulic Piłsudskiego, Dębowej i Smoleńskiego doszło do nielegalnej wycinki ponad 60 zdrowych drzew. Sprawcą wycinki jest syn właścicielki terenu. Sprawą zajmuje się prokuratura.

W poniedziałek 22 lutego Burmistrz Milanówka Piotr Remiszewski, na swoim profilu w portalu społecznościowym Facebook poinformował, że Leśnik Powiatowy wraz z panią naczelnik wydziału ochrony środowiska w starostwie, już w czwartek 18 lutego oznakowali drzewa, które nadawały się do ścięcia. Były to 22 suche i zniszczone drzewa. Teren, na którym stoją jest działką prywatną sklasyfikowaną jako las, objęty planem urządzenia. W sobotę w nocy Leśnik Powiatowy otrzymał od mieszkańców osiedla znajdującego się przy posesji, powiadomienie, że ktoś pomalował pozostałe drzewa. Na miejscu pojawiła się Straż Miejska, która wraz z nim farbą niebieską (policyjną) zamazała nielegalne oznakowania. Nie powstrzymało to jednak ekipy wycinającej i zamiast 22 chorych drzew oznaczonych legalnie, ścięli w sumie ponad 60 zdrowych, najbardziej dorodnych drzew.

We wtorek 23 lutego Burmistrz Milanówka poinformował mieszkańców, że o złożeniu do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie. Powołany został również sztab kryzysowy mający na celu wyjaśnić wszystkie okoliczności, które doprowadziły do niepowetowanej straty w naszym milanowskim ekosystemie. Piotr Remiszewski zadeklarował również, że nie spocznie do momentu, kiedy sprawa zostanie wyjaśniona i wszyscy sprawcy zostaną ukarani. Jednocześnie poinformował, że dopóki będzie burmistrzem Milanówka, nigdy nie wyrazi zgody na przekształcenie tej działki z leśnej na budowlaną.

W dniach 23 i 24 lutego na miejscu tej dramatycznej zbrodni prowadzona była inwentaryzacja ściętych drzew. Oględzin dokonywał Ogrodnik Miejski oraz pracownik Referatu Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Milanówka. Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim natychmiastowo podjęła czynności w sprawie wycinki drzew przy wiadukcie. Informował na Facebooku Piotr Remiszewski Burmistrz Milanówka.

Sprawcy wycinki grozi nie tylko wysoka kara finansowa, ale również odpowiedzialność karna zagrożona karą do 2 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim.

  • Autor artykułu red. Kamil Tuzek
  • Autor Fotografii – Piotr Remiszewski Burmistrz Miasta Milanówka.

Pożar kamienicy na Stalowej. Płonął pustostan

W niedzielę ok. godziny 21:00 wybuchł pożar w kamienicy przy Stalowej 73 na warszawskiej Pradze-Północ. Była to już kolejna interwencja strażaków w tym budynku. Ogień pojawił się na poddaszu. Do pożaru doszło prawdopodobnie w wyniku zaprószenia ognia przez osoby trzecie. Jak się dowiedzieliśmy z kamienicy wyprowadzono cztery osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na początku w akcji brało udział 12 zastępów straży pożarnej. Okazało się, że siły są niewystarczające i ogień gasiło później ok. 17 zastępów straży pożarnej.

  • Autor artykułu red. Marek Śliwiński
  • Autor fotografii red. Tomasz Nowak

Pruszków: Pożar sadzy w kominie kamienicy

O godzinie 13:15 w Pruszkowie na ulicy Daszyńskiego doszło do pożaru sadzy w kominie. Silne zadymienie sprawiło, że do akcji skierowano pięć zastępów Straży Pożarnej. Sytuację udało się jednak szybko opanować.

Straż Pożarna od lat apeluje, aby przed sezonem grzewczym, jak również w trakcie niego rzetelnie przeprowadzać kontrolę stanu technicznego przewodu kominowego. Zadanie to należy powierzyć wykwalifikowanej firmie kominiarskiej.

Niestety w bardzo wielu przypadkach do pożaru sadzy w kominie dochodzi przez nieodpowiedzialność samych lokatorów. Palenie w piecu śmieciami czy mokrym drewnem prowadzi do osadzania się bardzo dużej cząsteczek sadzy w przewodzie kominowym.

Pożar sadzy w kominie może spowodować pęknięcia i nieszczelności w przewodzie kominowym, a tym samym doprowadzić do zapalenia się materiałów otaczających przewód kominowy. Wielokrotnie pożar sadzy w kominie kończył się pożarem całego domu. Zapchane lub nieszczelne przewody kominowe, sprawiają, że dym i tlenek węgla potocznie nazywany czadem, przedostają się do mieszkań, niejednokrotnie zabierając ze sobą ofiary śmiertelne.

  • Autor artykułu i fotografii red. Kamil Tuzek

Michałowice: Pożar na terenie hotelu. Jedna osoba ranna

Do groźnego pożaru doszło około godziny 12:50 w Michałowicach przy ulicy Kasztanowej. Pożarowi uległo pomieszczenie magazynowe na terenie hotelu. Ewakuowanych zostało pięć osób w tym jedna osoba, która została poszkodowana. Na miejsce zdarzenia zadysponowano liczne siły i środki Straży Pożarnej z Powiatu Pruszkowskiego.

  • Autor artykułu red. Tomasz Ostrowski
  • Autor fotografii red. Tomasz Nowak

POŻAR MIESZKANIA W BUDYNKU MIESZKALNYM

Do groźnego pożaru doszło około godziny 14:50 w Pruszkowie przy ulicy Wiśniowej. Zapaliło się jedno z pomieszczeń mieszkalnych w budynku. Na szczęście nikt nie ucierpiał z domowników. Na miejsce zdarzenia zadysponowana została Straż Pożarna z JRG Pruszków.

  • Autor artykułu i fotografii red. Tomasz Ostrowski

Targówek: Wjechała na rondo na czerwonym i doprowadziła do kolizji

Piątkowy wieczór na Rondzie Żaba zakończył się groźnym zderzeniem trzech pojazdów. Do kolizji doszło ok. godziny 22:00 na warszawskim Targówku. Kobieta kierująca pojazdem marki Seat wracając do domu z pracy wjeżdżając na rondo zignorowała wskazania sygnalizacji świetlnej. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia z pojazdem marki BMW i Hyundai. Rozpędzony pojazd marki Seat po zderzeniu zatrzymał się dopiero na znaku drogowym. Na szczęście podróżujące pojazdami osoby nie doznały obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Nie było większych utrudnień w ruchu.

  • Autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów

Kierowca ciężarówki zepchnął osobówkę na bariery i odjechał

Do zdarzenia doszło wieczorem w czwartek ok. godziny 21:50 na trasie S8 na wysokości Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych w kieruku Poznania. Całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. Kierowca pojazdu marki Audi został zepchnięty z drogi na barierki przez samochód ciężarowy. Sprawca kolizji odjechał z miejsca zdarzenia pozostawiając poszkodowanego kierowcę osobówki. Dzięki szybkiej reakcji policjantów z WRD, sprawca został zatrzymany w Pruszkowie.

W chwili zdarzenia na miejscu byli ratownicy z firmy Kam-Med Ratownictwo Medyczne & Szkolenia z zakresu Pierwszej Pomocy, którzy udzielili pierwszej pomocy poszkodowanemu i zabezpieczyli miejsce kolizji do przyjazdu służb. Poszkodowany kierowca pozostał na miejscu zdarzenia.

  • Autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

21- LATEK ZNIEWAŻYŁ POMNIK ŻOŁNIERZY POLEGŁYCH ORAZ PRZYDROŻNE KAPLICZKI – ZOSTAŁ ZATRZYMANY

Kryminalni z Pucka zatrzymali 21-letniego mężczyznę, mieszkańca powiatu Puckiego, który dopuścił się znieważenia kilku przydrożnych kapliczek oraz pomnika upamiętniającego mieszkańców rozstrzelanych w czasie hitlerowskiego terroru
w 1939 roku. Zdarzenie miało miejsce we Władysławowie w poniedziałkową noc. Zawiadomienie w tej sprawie śledczy otrzymali następnego dnia we wtorek 23 lutego. Stróże prawa z Władysławowa w wyniku szeroko zakrojonej pracy operacyjnej, szczegółowej analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz ustaleń śledczych pozwoliły na przedstawienie zarzutów. Sprawcą tego przestępstwa okazał się 21-letni mieszkaniec powiatu puckiego. Jak ustalili policjanci sprawca sprejem pomalował pomnik oraz kapliczki umieszczając na nich wulgarne rysunki i napisy. Obszerny materiał dowodowy, który zawierał zapisy z kamer monitorujących pobliski teren, oględziny kryminalistyczne oraz zabezpieczone na miejscu ślady,
pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów. Teraz 21-latek odpowie
za publiczne znieważenie.

Za popełnienie tego typu przestępstw kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia. Ślady białej farby zostały szybko usunięte po zakończonych przez funkcjonariuszy działaniach. W akcji usuwania farby brali udział kibice lokalnego klubu Arka Gdynia oraz strażacy z OSP we Władysławowie. W rozmowie z naszym redaktorem, kibice oznajmili, że opiekują się tymi miejscami a zwłaszcza Grobem Nieznanego Żołnierza oraz jego współtowarzyszy broni, którzy polegli w latach 1939-1945. Ten Grób także padł ofiarą chuligana.

  • Po wizycie zostawiamy miejsce w należytym porządku! Zapalamy znicze, a na grobach pozostawiamy biało-czerwone flagi. Chwała Wielkiej Polsce! – kibice.

Na szczęście dzięki pomocy kibiców Arki, lokalnych działaczy Konfederacji, a także strażaków z OSP Władysławowo udało się usunąć większość powstałych zniszczeń.

Warszawa: Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy mur

Do kolizji drogowej doszło na Trasie Łazienkowskiej ok. godziny 10:00 na wysokości Ronda Jazdy Polskiej w kierunku na Pragi. Kierujący pojazdem marki Toyota stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bariery i betonowy mur. Na szczęście jedyny skutek tego zdarzenia, to rozbity samochód. Mężczyźnie i pasażerom nic się nie stało, był trzeźwy. Pojazdem podróżowało pięć osób. W chwili zdarzenia na miejscu był nasz reporter Daniel Skonieczny jak również ratownicy z firmy Kam-Med Ratownictwo Medyczne & Szkolenia z zakresu Pierwszej Pomocy, którzy udzielili pierwszej pomocy poszkodowanym i zabezpieczyli miejsce kolizji do przyjazdu służb.

  • Autor artykułu red. Marek Śliwiński
  • Autor fotografii red. Daniel Skonieczny

Ptasia grypa w Stolicy i na Pomorzu

Ptasia grypa to zakaźna choroba, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków dzikich, wolno żyjących oraz dla drobiu hodowlanego.

Śmiertelność u ptaków sięga nawet do 100 procent.

W ubiegłym roku na terenie powiatu puckiego nie odnotowano ani jednego takiego przypadku.

Lekarz Weterynarii w Pucku Marek Karwacki poinformował, że znalezione martwe łabędzie w Zatoce Puckiej przekazano do badań.

Sprawą badań zajmuje się Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny w Pucku.

Podobna sytuacja ma miejsce w Warszawie, gdzie martwe łabędzie znaleziono w Kanale Żerańskim.

Badania ptaków zlecono Inspektoratowi Weterynarii w Puławach.

U trzech łabędzi stwierdzono wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków podtypu H5N8. Ptaki padają nie tylko z przyczyn chorobowych, ale także umierają śmiercią naturalną w związku z utrudnionym dostępem do pokarmu oraz wychłodzenia organizmu.

Teren na którym znaleziono ptaki, to trasa migracji. Ptaki migrują. Trudno powiedzieć, czy są to łabędzie, które przelatywały, czy te, które zostały na tym akwenie na zimę. Ptaki te przelatują ze Skandynawii na południe.

Służby apelują aby nie zbliżać się zarówno do ptaków żywych jak i do martwych.

Choroba nie jest groźna dla człowieka. Zakaz zbliżania się ma na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby.

  • Autor artykułu i fotografii Łukasz Świerczyński