Skup aut Kasacja Pojazdów | Najlepsze ceny skupu.‎ Udostępnij Niech idzie Dalej!

Chcesz szybko sprzedać samochód osobowy dostawczy lub ciężarowy?

Chcesz pozbyć się auta, które zalega ci na podwórku?
Nie masz wystarczających funduszy na jego utrzymanie?

Wyślij kilka zdjęć i krotki opis⌚️Szybka wycena i odbiór lawetą⌚️Gotówka do ręki. Warszawa +-50km. Legalnie działająca firma Każdy Stan i Marka.

☎️7️⃣8️⃣9️⃣4️⃣6️⃣7️⃣1️⃣8️⃣6️⃣☎️

Skorzystaj z doświadczenia naszych ekspertów już dziś i pozwól nam zaproponować najbardziej atrakcyjną ofertę skupu aut: używanych, zepsutych, uszkodzonych.

Tel. 789 467 186 Zapraszamy

OŚWIADCZENIE W SPRAWIE INTERWENCJI WOBEC UKRAIŃSKICH DZIENNIKARZY

W dniu 27 lutego br. do jednostki w Łukowie (woj. lubelskie) wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca dotyczące dwóch mężczyzn, którzy od dwóch dni przebywają w samochodzie przy torach w okolicy węzła kolejowego w miejscowości Gołaszyn (pow. łukowski). Z informacji wynikało, że mężczyźni robią zdjęcia i używają drona.

Mając na uwadze bezpieczeństwo wewnętrzne państwa, a także biorąc pod uwagę fakt, że tory kolejowe, zwłaszcza na obszarze województw przygranicznych, są strategicznymi miejscami z punktu widzenia bezpieczeństwa, policjanci podjęli interwencję wobec wskazanych osób. Obaj mężczyźni porozumiewali się w języku ukraińskim, twierdząc, że są dziennikarzami. W pojeździe znajdowały się urządzenia elektroniczne, dron i aparaty fotograficzne. Z uwagi na barierę językową i potrzebę weryfikacji okazanych dokumentów, niezbędne było wykonanie czynności w jednostce Policji.

Wszystkie prowadzone wobec wskazanych osób czynności miały na celu weryfikację tożsamości oraz dokładne sprawdzenie powodu ich obecności na terenie węzła kolejowego. Po sprawdzeniu dokumentów, przejrzeniu zawartości bagażu i sporządzeniu stosownej dokumentacji z wykonanych czynności mężczyźni opuścili teren Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. Wszystkie dokumenty oraz przedmioty zostały im zwrócone. Żaden z mężczyzn, wobec których były prowadzone czynności, nie zgłosił policjantom uszkodzenia sprzętu.

W trakcie realizowanych czynności w jednostce Policji, funkcjonariusze pozostawali w kontakcie z przedstawicielami konsulatu Ukrainy w Polsce.

Obecna sytuacja za naszą wschodnią granicą determinuje wzmożoną czujność zarówno służb, jak i społeczeństwa. Policjanci weryfikują każdą informację przekazaną przez mieszkańców dotyczącą niepokojących zdarzeń, mogących stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Musimy mieć na uwadze, że na terenie naszego kraju może dochodzić do różnego rodzaju prowokacji, stąd konieczność szybkiego działania.

Postawa obywatelska, z jaką w tej sytuacji mieliśmy do czynienia, zasługuje na  uznanie. Policja każde tego typu zdarzenie traktuje z należytą powagą i na każde z nich będzie natychmiast reagowała.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

policja.pl

Zdjęcie poglądowe: Marek Śliwiński

NA KAROLKOWEJ ROZSZCZELNIŁ SIĘ ZBIORNIK Z AZOTEM. INTERWENIOWALI STRAŻACY

Kilka zastępów straży pożarnej pracowało dzisiaj przy prawdopodobnym wycieku azotu ze zbiornika na terenie fabryki leków Polfa Warszawa.

Do zdarzenia doszło około godziny 13:00 we wtorek, 27 lutego br. Na terenie likwidowanej fabryki leków na rogu Karolkowej i Prostej tuż obok ronda Daszyńskiego na warszawskiej Woli doszło do wycieku ze zbiornika z azotem. Na miejsce wezwani zostali strażacy, którym udało się wstępnie zneutralizować zagrożenie.

Działania strażaków, polegały głównie na zabezpieczaniu zbiornika. Na miejsce udała się grupa serwisowa, która miała naprawić usterkę. W wyniku wycieku nikt nie został poszkodowany.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

Zdjęcie poglądowe: Marek Śliwiński

MĘŻCZYZNA PODEJRZANY O TRZY BRUTALNE PRZESTĘPSTWA ZATRZYMANY (WIDEO)

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 23-latka podejrzanego o przestępstwo na tle seksualnym, rozbój oraz usiłowanie zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Zamaskowany napastnik zaatakował młodą kobietę przy użyciu noża. Zaangażowanie policjantów w tę sprawę doprowadziło do zatrzymania mężczyzny jeszcze tego samego dnia, w którym doszło do przestępstwa. Za to co zrobił, 23-latkowi grozi teraz do 25 lat pozbawienia wolności a nawet dożywocie.

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 25.02.2024 r., wcześnie rano przy ulicy Żurawiej. 25-letnia kobieta wracała do domu i to wtedy została zaatakowana przez zamaskowanego w kominiarkę mężczyznę. Napastnik zaszedł swoją ofiarę od tyłu i przyłożył jej nóż do szyi. Dusząc kobietę i zatykając jej usta siłą zaciągnął ją do pobliskiej bramy. Nagą i nieprzytomną kobietę leżącą na schodach znalazł dozorca i to on powiadomił o wszystkim policjantów. Kilka minut później w miejscu przestępstwa pojawili się policjanci, którzy wezwali pogotowie ratunkowe, a do czasu jego przybycia udzielili pokrzywdzonej kobiecie pomocy przedmedycznej. Z uwagi na brutalność tego przestępstwa ustalenie i zatrzymanie jego sprawcy było priorytetem dla wszystkich policjantów, którzy zajęli się tą sprawą.

W pierwszej kolejności niezmiernie ważne było szybkie zabezpieczenie miejsca zdarzenia i oddzielenia go od dostępu osób postronnych. To pozwoliło grupie dochodzeniowo-śledczej oraz technikom kryminalistyki na właściwe zabezpieczenie wszystkich śladów na miejscu przestępstwa. Policjanci ze śródmiejskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu zajęli się ustaleniem ewentualnych świadków tego zdarzenia oraz zabezpieczeniem i analizą nagrań ze wszystkich dostępnych w okolicy kamer monitoringu. Na miejsce przestępstwa ściągnięto także przewodników psów tropiących z Komendy Głównej Policji. Z policjantami ze Śródmieścia współpracowali także przy tej sprawie Policjanci z Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw.

Zaangażowanie tak dużej liczby policjantów z różnych Wydziałów i jednostek Policji, użycie wszelkich dostępnych środków technicznych oraz błyskawiczne i skoordynowane działania doprowadziły do zatrzymania sprawcy tego przestępstwa jeszcze tego samego dnia.

23-latka „namierzyli” i zatrzymali policjanci ze śródmiejskiego Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu. Mężczyzna wpadł, kiedy wychodził z budynku, w którym wynajmował mieszkanie. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Podczas przeszukania zajmowanego przez niego lokalu policjanci znaleźli i zabezpieczyli między innymi duży nóż kuchenny i kominiarkę użyte do popełnienia przestępstwa. Wiadomo już, że napastnik zrabował swojej ofierze dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych oraz portfel. Policjanci odzyskali wszystkie te przedmioty.

23-latek w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście śledztwie usłyszał zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym oraz usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Za te przestępstwa zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi teraz do 25 lat pozbawienia wolności a nawet dożywocie. O losie podejrzanego zdecyduje teraz sąd.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

(KSP / mw)

ASYSTA SŁUŻB I POMOC KOMORNIKOWI NA KAMIONKOWSKIEJ. EKSMISJA KOLEKTYWU Z PIEKARNI FRONCA

Spora ilość mieszkańców blokowała we wtorek od rana eksmisję młodych osób z byłej piekarni Fronca przy ul. Kamionkowskiej w Warszawie. Budynek do niedawna było miejscem działalności kolektywu, który przekształcił opuszczony obiekt w przestrzeń aktywności społecznej.

W planach było stworzenie skateparku, warsztatów artystycznych oraz sali gimnastycznej. Dzisiejsza akcja komornicza, wspierana przez obecność policji i straży pożarnej, zaskoczyła okolicznych mieszkańców ulicy Kamionkowskiej, przyciągając na miejsce liczne zbiegowisko.

Komornik przeprowadził eksmisję z budynku. Policjanci wyprowadzili przebywające tam osoby.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

Zdjęcia: Warszawa w Pigułce

OGROMNY STRAJK ROLNIKÓW W WARSZAWIE

We wtorek, 27 lutego br. odbył się duży protest rolników w Warszawie. Rolnicy sprzed Pałacu Kultury i Nauki ok. godziny 11:00 ruszyli ulicami centrum na Wiejską przed gmach Sejmu, a następnie ul. Piękną, Al. Ujazdowskimi przeszli przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Na czele marszu jechał rolniczy ciągnik z banerem z hasłami: „Murem za rolnikiem”, „Jestem rolnikiem, nie niewolnikiem” i „Zielony ład = głód”.

Mieszkańcy i kierowcy stolicy musieli liczyć się z utrudnieniami w ruchu drogowym. Strajkujący blokowali również niektóre drogi dojazdowe do Warszawy.

Rolnicy domagają się zniesienia Zielonego Ładu i ograniczenia importu zbóż oraz produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Natalia Śliwińska

Bandycki napad na taksówkarza – pięciu ujętych

Bandycki napad z nożem i kastetem na taksówkarza przy Dworcu Wschodnim. Interweniującym policjantom wsparcia udzielili strażnicy miejscy, który – z pomocą świadka – ujęli trzech napastników.

Do zdarzenia doszło około godziny 7 rano 25 lutego. Strażnicy miejscy patrolujący okolice Dworca Wschodniego zauważyli przy hali dworcowej dwoje policjantów w dynamicznej akcji ujmowania dwóch młodych mężczyzn. Byli to sprawcy brutalnego napadu z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Napastnicy pobili taksówkarza i dokonali dewastacji jego pojazdu. Kierowca dostał kilka ciosów w twarz kastetem. Miał rozbite czoło, nos i usta. Mocno krwawił. Strażnicy udzielając wsparcia policjantom, dowiedzieli się, że sprawców pobicia było więcej.

– W trakcie interwencji podszedł do nas świadek zdarzenia i poinformował, że brało w nim udział jeszcze trzech młodych mężczyzn, którzy oddalili się przejściem pod torami w stronę ulicy Kijowskiej. Zabraliśmy świadka do radiowozu i ruszyliśmy na poszukiwania. W pewnej chwili mężczyzna wskazał na trzy osoby, siedzące na ławce przy dworcu. Świadek rozpoznał je od razu – mówią strażnicy, którzy dokonali ujęcia młodych bandytów.
Sprawcy napaści mają od 15 do 17 lat. Na bandyckie „występy” przyjechali do stolicy z Sochaczewa, Grójca i Żyrardowa. Przy mężczyznach ujawniono kastet, którym pobili kierowcę. Cała piątka napastników została przewieziona do komendy rejonowej na Pradze-Południe. Poszkodowanemu taksówkarzowi pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

KONTROLA DROGOWA ZAKOŃCZONA DEPORTACJĄ

Wywiadowcy z Ochoty zatrzymali podczas kontroli drogowej przy ulicy Grójeckiej dwóch obywateli Gruzji. Pasażer okazał się poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, w celu odbycia kary kilku miesięcy pozbawienia wolności. Z kolei kierujący nie posiadał prawa jazdy oraz przebywał nielegalnie na terenie Polski.

W ostatnim czasie uwagę wywiadowców z Ochoty zwrócił kierujący osobowym osobowym oplem, który wykonywał niebezpieczne manewry przy ulicy Grójeckiej. Policjanci natychmiast przystąpili do działania zatrzymując kierowcę do kontroli. 37-letni obywatel Gruzji zachowywał się bardzo nerwowo. Okazało się, że nie posiada prawa jazdy. Dodatkowo badanie testerem pod kątem kierowania autem pod wpływem środków odurzających dało wynik pozytywny.

Dalsze czynności wykonane przez stróżów prawa wykazały, że 37-latek przebywa w Polsce nielegalnie. W samochodzie podróżował również 21-letni obywatel Gruzji. Okazało się, że jest on poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, w celu odbycia kary kilku miesięcy pozbawienia wolności.

Obaj zostali doprowadzeni do Komendy Rejonowej Policji Warszawa III. Młodszy z zatrzymanych trafił do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę. Z kolei kierowca zostanie deportowany.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

sierż. szt. Jakub Pacyniak

KRP III – Ochota, Ursus, Włochy

Zdjęcie poglądowe:  Marek Śliwiński

 

OSZUKIWALI KLIENTÓW OFERUJĄC DO SPRZEDAŻY PRODUKTY LECZNICZE I EZOTERYCZNE

Telefonowali do pokrzywdzonych i oferowali im po atrakcyjnych cenach produkty, które miały mieć właściwości lecznicze i ezoteryczne – w ten sposób zorganizowana grupa przestępcza oszukała kilkaset ustalonych i nieustalonych dotąd starszych osób na kwotę kilku milionów złotych. Policjanci stołecznego Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie zatrzymali osiem osób, które już usłyszały zarzuty oszustwa i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pięciu podejrzanych decyzją sądu trafiło na trzy miesiące do aresztu tymczasowego.

Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie kilka dni temu na terenie garnizonu stołecznego i Łodzi zatrzymali osiem osób w wieku od 29 do 40 lat, które jak wskazywały ustalenia śledczych, oszukały kilkaset ustalonych i nieustalonych dotąd starszych osób, oferując im podczas rozmów telefonicznych produkty, mające mieć właściwości lecznicze i ezoteryczne.

Podejrzani podczas swej przestępczej działalności stosowali wobec klientów różnego rodzaju zabiegi socjotechniczne i wprowadzali ich w błąd, co do właściwości produktu, jego rzeczywistej wartości rynkowej, indywidualnie przyznawanych i ograniczonych czasowo promocji oraz dofinansowań, indywidualnego dostosowania produktu do potrzeb konkretnego klienta, a także co do zamiaru świadczenia dodatkowych, wliczonych w cenę produktu usług.

Podejrzani po analizie materiałów zgromadzonych przez śledczych usłyszeli w prokuraturze zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw polegających na wprowadzaniu w błąd pokrzywdzonych co do rzeczywistej wartości rynkowej oferowanych i sprzedawanych produktów.

Policjanci podczas zatrzymań zabezpieczyli samochód o wartości 35 tysięcy złotych, 3 tysiące złotych, komputery, telefony i dokumenty. Skierowali też wnioski o wydanie postanowień o zabezpieczeniu majątkowym nieruchomości na łączną kwotę 2 861 tysięcy złotych.

Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec pięciu zatrzymanych tymczasowych aresztów, do którego sąd się przychylił. Pozostałe trzy osoby zostały objęte policyjnym dozorem, prokurator zastosował wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości odpowiednio od 30 do 15 tysięcy zł, zakazy opuszczania kraju połączone z zatrzymanie dokumentów uprawniających do przekraczania granicy RP.

Sprawa nadzorowana przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Edyta Adamus

KSP

Desperat na wiadukcie

Wzburzony mężczyzna wbiegał przed nadjeżdżające samochody, krzyczał i wymachiwał rękami. Niebezpieczną sytuację zauważyli strażnicy miejscy. Mężczyzna został sprowadzony z jezdni.

Strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego patrolowali po południu 21 lutego rejon Pragi-Południe, kiedy jadąc wiaduktem mostu Poniatowskiego, zauważyli mężczyznę, który machając rękami i krzycząc wbiegał przed nadjeżdżające samochody. Sytuacja była bardzo niebezpieczna. Widząc, że w każdej chwili może dojść do kolizji lub potrącenia mężczyzny strażnicy podjęli interwencję. Używając siły funkcjonariusze sprowadzili mężczyznę na chodnik. Ponieważ 39-latek był nadal mocno wzburzony oraz groził autoagresją strażnicy założyli mu kajdanki i umieścili go w przedziale przewozowym radiowozu. Na miejsce interwencji wezwano patrol policji i pogotowie ratunkowe. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych. 

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy