DYSPOZYTOR ODMÓWIŁ WYSŁANIA KARETKI POPROSZONY PRZEZ KIERUJĄCEGO DZIAŁANIAMI RATOWNICZYMI DO ZABEZPIECZENIA

2 maja 2023r. w miejscowości Zielonki-Parcela w powiecie warszawskim-zachodnim doszło do ogromnego pożaru. Z wielu dzielnic miasta widać było gęsty, czarny dym. Gazy były bardzo toksyczne i tłuste. Cała akcja trwała ok. 4 godzin.

To był trudny pożar, wiatr niestety nie pomagał, więc pożar rozwinął się błyskawicznie tuż przed naszym przyjazdem. Z kolegami z OSP Stare Babice byliśmy niestety w strefie „0”.od początku, co skutkowało najgorszymi z możliwych warunków pracy. Uratowaliśmy ogromny majątek razem z kolejno przybywającymi strażakami, ale my też potrzebowaliśmy wsparcia. Dyspozytor systemu medycznego poproszony przez Kierującego Działaniami Ratowniczymi o przysłanie karetki w celu zabezpieczenia działań odmówił! Nadmienię, że atmosfera była skrajnie toksyczna, pracowaliśmy w bardzo wysokiej temperaturze w asyście wybuchów. Potrzebowaliśmy tlenoterapii i diagnozy na zawartość tlenu węgla w organizmie oraz przemywania oczu. Tej pomocy nam odmówiono! – mówi w rozmowie z redakcją Luka&Maro strażak Dariusz S.

Być może z analizy zgłoszenia wynika, że prawdopodobnie operator przeprowadził niepełny wywiad z Kierującym Działaniami Ratowniczymi i stwierdził, że jeśli nie było wypadku to nie wyślę karetki.

Czy tak powinna wyglądać współpraca między służbami w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia?

Czy procedura ratunkowa w tym przypadku zawiodła, czy był to zwyczajny ludzki błąd?

Strażacy przy tej akcji potrzebowali pomocy PRM, jednak nie udzielono im jej. Musieli radzić sobie ze wszystkim sami. Sądzę, że należy wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość.

Tekst i zdjęcia: Marek Śliwiński

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Jeden komentarz do “DYSPOZYTOR ODMÓWIŁ WYSŁANIA KARETKI POPROSZONY PRZEZ KIERUJĄCEGO DZIAŁANIAMI RATOWNICZYMI DO ZABEZPIECZENIA”

  1. Pozdrawiam autora tekstu jak i Pana Strażaka. Jeżeli ktoś czyta uważnie to zobaczy przeczące informacje. Na początku tekstu jest informacja, że atmosfera jest bardzo toksyczna, następnie jest wzmianka, że atmosfera jest względnie toksyczna. Nasuwa się pytanie jak było naprawdę. Kolejny fakt ZRM nie pracuje w strefie „0” tylko w strefie bezpiecznej. ZRM nie posiada aparatów oddechowych, nie jest szkolony w ich używaniu. Pytanie co stało się z oczami strażaków? W strefie zero powinni mieć założone maski, które chronią ich przed czynnikiem toksycznym. A teraz wisienka na torcie. Panie strażaku co to jest „tlenu węgla”? Powinien Pan być specjalista w tej dziedzinie a głupoty Pan opowiada.
    Zapomniałbym. Strażacy mają kurs KPP torby PSP R1 i zestawy do płukania oczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *