PIESZY POTRĄCONY NA PASACH

Piesi, rowerzyści i motorowerzyści to grupa niechronionych uczestników ruchu drogowego. Są oni najbardziej narażeni na tragiczne konsekwencje wypadków drogowych. Dlatego tak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności przez kierowców, gdy zbliżają się do takich miejsc jak przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe.

Z policyjnych danych wynika, że najczęstszym powodem niebezpiecznych zdarzeń drogowych z udziałem pieszych jest niedostosowanie prędkości przez kierujących do warunków panujących na drodze oraz nieustępowanie pierwszeństwa oraz wtargnięcia przez pieszych na jezdnię. Wypadki z udziałem pieszych są z reguły najbardziej tragiczne w skutkach, a pieszy nie bez powodu nazywany jest niechronionym uczestnikiem ruchu – nie chronią go pasy, poduszki, strefa zgniotu. Chroni go tylko własne ciało i zdrowy rozsądek.

W czwartek (08.12.2022) doszło niestety do kolejnego groźnego zdarzenia na przejściu dla pieszych. Do wypadku drogowego doszło przy ul. Płochocińskiej na Białołęce. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem osobowym nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu, który schodził już z oznakowanego przejścia. Został mu do pokonania ostatni fragment przejścia. Niestety samochód był szybszy. Ranny pieszy został przetransportowany przez karetkę pogotowia do szpitala.  Wszystkie okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane teraz przez policjantów w prowadzonym postępowaniu.

Wypadki na przejściach dla pieszych budzą – i słusznie – wiele emocji. Przejścia to miejsca, przez które każdy z nas przekracza jezdnię wiele razy w ciągu każdego dnia. Każdy komunikat czy artykuł na temat wypadku na przejściu dla pieszych jest szeroko komentowany. Piesi wytykają błędy kierowcom, kierowcy widzą tylko winę pieszych. Nie ma miejsca na merytoryczną dyskusję, nikt nie chce słuchać argumentów drugiej strony. Tymczasem to od zachowania jednych i drugich zależy bezpieczeństwo. Nie ma innej drogi niż działać razem. Bo tylko razem wszystko jest do przejścia.

„Widzi, że jedzie, to się pcha”. „Zielone światło nie zwalnia od myślenia”. „Jeździ gamoństwo, wisząc na telefonie i to są skutki”. „Łażą jak święte krowy, nie obserwują aut zbliżających się do przejścia”. „Zakapturzone łby, słuchawki w uszach i patrzą w smartfon, żeby trafić do domu, bo drogi nie znają!”. „To nie przejście jest winne, tylko kierowca debil” – to tylko kilka komentarzy, które można znaleźć w Internecie pod informacjami o wypadkach drogowych. Relacje między kierowcami a pieszymi budzą wiele emocji. Ich interesy częsty krzyżują się w jednym punkcie – na przejściu dla pieszych, w miejscu, w którym dochodzi do wielu śmiertelnych wypadków.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
  • Tekst: Marek Śliwiński
  • Zdjęcia: Tomek

Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC

Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *