W piątek 11 listopada br. ok. godz. 23:10 w Ursusie przy ulicy Orląt Lwowskich 40, policjanci wydziału ruchu drogowego komendy stołecznej zatrzymali strarszego mężczyznę, którzy z zakrapianej imprezy postanowił wrócić do domu swoim samochodem. Jak się okazało, zlekceważył obowiązujące przepisy i kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Czuć było od niego alkohol miał również kłopoty z mówieniem. W związku z tym, funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i przewieźli go do komendy gdzie wykonali dalsze czynności. Pojazd nietrzeźwego mężczyzny został odholowany na koszt właściciela, a on sam za popełnione przestępstwo odpowie teraz przed sądem.
Przypominamy! Alkohol, jest substancją psychoaktywną bardzo silnie oddziaływającą na organizm człowieka. Jazda pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, uniemożliwia bezpieczne kierowanie pojazdem i oczywiście jest zabroniona. Pamiętajmy, że już dawka 0,1 promila wywołuje u kierowcy problemy z koncentracją.
Symptomy zachowania kierowcy, który może być pod wpływem alkoholu :
- zatrzymuje się bez powodu, raptownie rusza, hamuje,
- jedzie przesadnie ostrożnie,
- nie umie utrzymać auta zgodnie z kierunkiem jazdy,
- robi szerokie zakręty, jedzie nie zważając na przepisy,
- powoli reaguje na sytuację na drodze,
- jedzie bez świateł, nie używa kierunkowskazów.
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do 2 lat. Sąd orzeka także wobec pijanego kierowcy środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz obowiązek uiszczenia świadczenia pieniężnego w wysokości od 5 tys. do nawet 60 tys. złotych na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Dla recydywistów kary są jeszcze bardziej dotkliwe. Jeśli kierujący pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego był wcześniej skazany za jazdę po alkoholu i złamał czasowy zakaz prowadzenia pojazdu, może zostać ukarany karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Tekst: Marek Śliwiński
- Zdjęcia: Tomasz Nowak
