We wtorek 17 grudnia br. odbyła się pierwsza rozprawa oskarżonego 18-latka o napad na taksówkarza Jacka Najmana. Jego o rok młodsza kompanka za rozbój odpowiedziała przed sądem rodzinnym i trafiła do ośrodka poprawczego, gdzie do dziś przebywa.
Oskarżony mężczyzna przyznał się do winy i przeprosił.
Obrońca młodocianego sprawcy złożyła w jego imieniu wniosek o dobrowolne poddanie
się karze i wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy. Zaproponowany przez obrońcę wymiar kary w wysokości czterech lat pozbawienia wolności został wstępnie zaakceptowany przez pełnomocnika pokrzywdzonego adw. Ewelinę Niemyjską oraz Prokuratora pod warunkiem pokrycia kosztów procesu przez oskarżonego oraz zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 20 tys. zł. Rozprawa została odroczona celem kontaktu oskarżonego z mamą, która miałaby zgromadzić środki finansowe na pokrycie kosztów oraz zadośćuczynienia.
- Autor artykułu red. Marcin Paweł Onderski
