Sceny jak z gangsterskiego filmu rozegrały się wieczorem w czwartek 23 lutego 2023r., w okolicach alei Wojska Polskiego w Pruszkowie. To właśnie tam padło kilka strzałów w kierunku opon samochodu. Policjanci ruszyli w pościg, informując o tym dyżurnego policji.
Według naszych informacji, był to pościg za kierowcą dostawczego mercedesa, który prawdopodobnie nie zatrzymał się do kontroli. Zakończył się, aż na Osiedlu Staszica, a tuż przed zatrzymaniem policjanci mieli oddać strzały ostrzegawcze. Na szczęście w związku z wykorzystaniem broni palnej nikt z osób postronnych nie doznał obrażeń.
– Z podanych przez rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie informacji prasowych, wynika, że funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze oraz, że nikt nie odniósł obrażeń.
Według dalszych naszych ustaleń kryminalni z Pruszkowa podjęli interwencję wobec kierowcy busa, którego rozpoznali. Wiedzieli, że jest osobą poszukiwaną do odbycia kary kilku lat pozbawienia wolności. Kryminalni dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania pojazdu. Poszukiwany zamiast zatrzymać auto, zaczął się oddalać. Kierowca, uciekając, prawdopodobnie nie stwarzał zagrożenia dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu. Zachowanie kierowcy zmusiło jednego z policjantów do wykorzystania broni służbowej, po to aby jak najszybciej unieruchomić samochód.
Nie wiadomo dlaczego jeden z radiowozów policyjnych uderzył w tył Mercedesa w momencie gdy ten zjeżdżał już na parking?
Ponadto na miejsce zdarzenia nie została wezwana karetka pogotowia do zatrzymanego mężczyzny, gdzie podczas zatrzymania doznał powierzchownych obrażeń.
Z informacji jakie otrzymaliśmy od Pani mecenas Anny Rykowskiej wynika, że policjanci nie próbowali zatrzymać pojazdu, jedynie jechali za kierowcą nieoznakowanym pojazdem wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych. Po pokonaniu w ten sposób kilku ulic w Pruszkowie, jeden z funkcjonariuszy zaczął strzelać w kierunku busa. Oddano 8 strzałów. Kierowca pojazdu wpadł w panikę i zaczął uciekać. Dopiero, gdy z oddali zobaczył oznakowane radiowozy policyjne, skręcił w pobliski parking i tam się zatrzymał.
W obecnej chwili redakcja Luka&Maro czeka na zajęcie stanowiska policji w sprawie tego, co się stało.
Poszukiwani są świadkowie zdarzenia, kontakt pod nr 609 622 931 adwokat Anna Rykowska.
Każda informacja może się okazać przydatna.
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC