To było wielkie święto tolerancji i równości polsko-ukraińskie, bo zorganizowane wspólnie ze środowiskiem LGBT+ z Kijowa, które z powodu toczącej się wojny, nie może u siebie zorganizować barwnego przemarszu. Parada Równości w Warszawie przyciągnęła wyjątkowo wiele osób, choć jeszcze nie ma danych dotyczących liczby uczestników, można na pewno stwierdzić, że tak licznej jeszcze w historii nie było.
Już od godziny 10 w Parku Świętokrzyskim przy PKiN zbierali się wszyscy w Miasteczku Wolności, by w cieniu na leżakach porozmawiać, pośmiać się i zebrać siły przed przemarszem, który rozpoczął się 4 godziny później. Tam można było też zasięgnąć porad prawnych, czy dowiedzieć się o tym, jak poradzić sobie w trudnych momentach życia.
Zebranych przywitał prezydent Rafał Trzaskowski, przemawiali też m. in. unijna komisarz do spraw równości Helena Dalli, dyrektorka KyivPride – Lenny Emson.
Barwny korowód z wieloma platformami muzycznymi, w tym Netlixa reklamującego serial „Królowa” podejmujący właśnie temat osób LGBT, wyruszył z Placu Defilad po godzinie 14.
Marsz przeszedł ul. Marszałkowską do Politechniki, dalej Armii Ludowej, Al. Niepodległości i kierując się w stronę Świętokrzyskiej powrócił przed godz. 17 przed PKiN, gdzie wszyscy łapali chwilę oddechu, a potem odbył się koncert.
W Paradzie Równości wzięło udział mnóstwo osób nie związanych bezpośrednio ze środowiskiem LGBT+, ale walczących o tolerancję i wolność, w tym ambasadorowie wielu państw, rodziny z dziećmi, osoby starsze – wszyscy ci, którzy chcą równego traktowania dla każdego człowieka.
Poza tęczowymi flagami i parasolkami widoczne były przeróżne kolorowe symbole związane z zarówno ze społecznością LGBTQ+, jak i flagi państwowe, w tym m. in. polskie, ukraińskie czy łotewskie.
Organizatorem Parady Równości była Fundacja Wolontariat Równości. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent Rafał Trzaskowski.
Obszerna fotorelacja już wkrótce na naszym facebook-u Warszawska Grupa Luka&Maro
Tekst: Anna Sadowska
Foto: Przemysław Rak, Karol Zaborski